Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

6 latek w 1 klasie i musi się nauczyć na pamięć 4 zwrotek wiersza

Polecane posty

Gość gość
A ja w przedszkolu znałam na pamięć całego "Pana Tadeusza" :) przebije mnie ktoś z was słabiaki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba Pana Tadzia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczywiscie ze nie pisze o skrajnosci ale o dyscyplinie i dobrym wychowaniu ja ksiazki od malego jak may wilczek polykalam Jak mialam 10 czy 11 lat matka ksiazei Emila Zoli Germinal chowala przede mna bo zaczelam czytac :D nie pomoglo wynichalam doczytalam :D dziadkow i babcie non stop prosilam o czytanie opoiwadanie jak bylo w czasach powojennych cos mnie ciekawilo ale od matematyki uciekalam jak diabel od wosy swieconej :D a dzisiejsze dzieciaki?? po co czytac uczyc sie cos poznawac miec jakies hobby? fb smartfon modne ciuchy i gra gitara a poziom wiedzy o zyciu historii zreszta o czym ja pisze poziom wiedzy obowiazujacej w szkolach chocby na mierna jest zerowy ale mamunia tipsiara i tatus koks przyjda do szkoly i albo awantura albo grozba co to nie oni albo kasa sprawe zalatwiaja i to przeraza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
syn ma prawie 2 i pół roku. Chodzi do przedszkola. Uczy się teraz naprawdę długiego wierszyka na dzień babci. I idzie mu świetnie. Pamięta piosenki, wierszyki, kolędy. Dla 6latka nauka wierszyka to nie tragedia. Ja w tym wieku znałam całą pchłę szachrajkę. Czytałam sobie sama w wieku 4 lat. No ale ja rocznik 79 jestem, my chyba jacyś inni byliśmy... Kompów nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie twierdze ze nauczyciele w latach 80 postepowali slusznie moja zmora byla pewna matematyczka epopeje mozna by o niej napisac potem ja wyrzucili z mojej szkoly ale na ekcjach byl spokoj cisza i dyscyplina a teraz jest dramat oczywiscie ze dziecko uczac sie wierszykow na pamiec i nie jest to bezcelowe jak uwaza autorka cwiczenie pomaga w koncentracji w skpieniu uwagi przyswojeniu nowych slow zapamietywaniu ale mamusie sa szurniete w dzisiejszych czasach jak widze jak wychowuja swoje dzieci krew mnie zalewa bo na sile robia z nich tumany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a o czym ten germinal?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podpisuje sie obiema rekami ja 80 byly gry planszowe ( mastermind chinczyk warcaby szachy monopol itd tp a takze inne czlowiek spedzal dnie na dworze ze znajomymi gral w berka podchody panstwa i miasta klasy gume dwa ognie a teraz nie wiadomo co to chlopak dziewczynka chude toto blade miesni zero tylko cale dnie fb a wf?? rozebrac sie po co 12 latka makijaz rozmaze tipsa zlamie czy spoci sie w koszulce za300 z :D ktora rodzice kupili na wf po kija sie uczyc poszerzac wiedze horyzonty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja zmorą był wychowawca w podstawówce, który molestował mnie i inne dziewczynki dotykając nas po pupach itp. kiedyś olewano dzieci i nauczyciele robili co chcieli, teraz w druga stonę, dzieci robia co chcą co też jest nienormalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mistermind- coś fantastycznego! 79 ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o gornikach ich pracy zyciu w skrajnej nedzy biedzie glodowaniu jak wiaza z trudem koniec z koncem i wlasicielach kopalni arystokracji francuskiej powiesc dosc ciezka drastyczna ale polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gosc >>>> no ba :D ja 80 :) mam w domu swiatna gra trzeba bylo myslec wysilic sie kombinowac :D mam ja jeszcze u siebie w starym domu chyba trzeba po nia pojechac :) i szachy mam zajefajne recznie robione z drewna dziadzio mnie grac nauczyl :) i business game zawsze w to faceta matki ogrywalam juz jak mialam 8 lat :D uprzedzam nie na dawala mi wygrac jak przegrywal byl wsciekly :D i w karty sie gralo w cygana w makao w gape remika i bierki byly i pchelki :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo wiecie.. Tu nie chodzi o to, że dziecko musi nauczyć się wierszyka, tylko że rodzicom nie chce się poświęcić czasu na pomoc w nauce... Stąd ten cały temat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie nikt nie pomagal........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
takie czasy że byle półgłówki narobią sobie bachorów a potem czasu nie ma na wychowanie. I hodują takich debili co to się wiersza nauczyć nie potrafią bo całe życie tylko tv i mamunia na kafe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Karzą się uczyć 6latkom, a gimnazjaliści i tak nic nie umieją....:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
napisz do prezydenta że te złe nauczyciele każą się twojej Nikolce uczyć- wszak to niehumanitarne kazać jej cokolwiek robić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19;52 ty na pewno nic nie umiesz. Zrezygnuj z neta i kup słownik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale to chyba dobrze, dzieci po to chodzą do szkoły, aby się uczyć. Wierszyk i zdrowaśka to niewielki wyczyn jak na sześciolatka. Dzieci i tak za dużo czasu spędzają przed tv i komputerem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pozwij kuratorium i ministra edukacji ze Jessika jest delikatna i szykanuja ja kazc jej realizowac obowiazek szkolny co zle wplynelo na jej delikatna psychike :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Vaneska nie chce się uczyć! Nauka jest zła! Vaneska jest stworzona do wyższych celUw jak nauka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"takie czasy że byle półgłówki narobią sobie bachorów a potem czasu nie ma na wychowanie. I hodują takich debili co to się wiersza nauczyć nie potrafią bo całe życie tylko tv i mamunia na kafe" x to raczej te "mamusie" które wybrały "karierę" a dzieci mają w doopie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najlepiej właczyć dziecku bajki i niech nie zawraca d..y

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Akurat nauka wiersza to kwestia pamięci, a nie inteligencji. Nie mylcie pojęć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ja znam takie co to nie skalały raczek praca, w domu syf i ubóstwo a dzieciory chmarą przed tv. Na zebranie nie pójdzie bo ma serial do obejrzenia. A dzieciak tępy jak nóż sąsiada do grzybów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy pamięć, czy inteligencja-nad wszystkim trzeba pracować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
biedne dzieci :( to jest po prostu skandal i nie można tak tego zostawić:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alikante
Ja również uważam, że to nie jest za dużo i jeśli twoje dziecko z tak prostymi rzeczami sobie nie radzi, to może te kursy mu pomogą http://www.akademia-umyslu.pl/sklep/kategoria/dla-uczacych-sie-i-pracujacych bo założę się, że komputer świetnie obsługuje, ale zdrowaśki w wieku 6 lat nie zna! Brawo rodzice!!! Czego go nauczyliście do tej pory?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hahahahaha :D a to dziecko też ma problem czy tylko Ty i mamusia? :D Dzieci raczej chętnie uczą sie wierszyków i bardzo szybko :)...no chyba że jakieś niedorozwinięte...ale dla nich są osobne placówki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o boshe, wierszyka kaza sie nauczyc. do ministerstwa z nimi, do paki, kto widzial tak meczyc biedne dzieci :P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mossek
każda małpa zna tabliczkę mnożenia na pamięć, to żaden wyczyn. ale już rozumieć mnożenie i dzielenie to wyczyn. czy wasze genialne trzy i pięciolatki kumają to, czy tylko są genialne, bo klepią formułki z pamięci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×