Żadna kobieta mnie nie chce, gdy próbuje podrywać one reagują agresją...

W realu w ogole nie umiem, np probuje zagadac w klubie, w kolejce do kasy, w pociagu, autobusie i unikają rozmow, albo odpowiedzą cos a potem mnie ignorują wiec odchodze. Na portalach randkowych to samo, nie odpisują a jak juz to z agresją, wyrzutami, tak z łaski bym sie odwalił. Nie jestem paskudny, gruby, śmierdzący. Widac mam osobowosc frajera, one wyczuwają ze jestem desperatem i nieudacznhkiem

skoro sam wiesz, że jesteś nieudacznikiem to tym bardziej co się dziwisz kobietom ? Ty jakbyś był kobietą chciałbyś takiego faceta jakim sam jesteś ?

I właśnie takie przypadki, jak powyższy zdają się stanowić w pełni wystarczający argument do istnienia prostytucji

Podwyższ swoje poczucie wartości i nie podchodź do kobiet jak "żebrak". Nawet, jeśli ci się wydaje, że tego nie widać, to jeśli nie czujesz się zbyt pewnie, kobiety natychmiast to wyczuwają i niestety nie chcą mieć z taką osobą nic wspólnego...

11:25 - Sporo mądrości w tych słowach. Prawdziwy mężczyzna się nikogo o nic nie prosi...

Tez tak myśle. Tylko frajerzy latają za babami, proszą je o spotkanie, numer, podlizują się jak kundel. Takich facetow nikt nie szanuje, gdy trafi im sie dziewczyna to i tak bedą zdradzani lub porzuceni.

Tylko frajerzy latają za babami, proszą je o spotkanie, numer, podlizują się jak kundel. xxx Macie racje. Lepiej czekać aż modelka sama z nieba spadnie, najlepiej prosto do łóżka z rozłożonymi nogami od razu.... żałośni jesteście panowie...

Dokładnie. :D Frajerom się wydaje, że kobiety będą same za nimi latać. Najlepiej jeszcze żeby wyglądały jak modelki. Żadna Cię nie chce ? Najwyraźniej jest coś z Tobą nie tak... Jak długo i aktywnie szukasz kobiety i żadna Cię nie chce to po prostu...nie jesteś zbyt atrakcyjną partią.

"Macie racje. Lepiej czekać aż modelka sama z nieba spadnie, najlepiej prosto do łóżka z rozłożonymi nogami od razu.... żałośni jesteście panowie..." Po co ten głupi sarkazm? Nikt normalny się nie poniża. Normalny facet może się postarać o kobietę, ale dając jej do zrozumienia, że grają na równych zasadach. Jak ktoś wyżej napisał, kiedy facet stara się o kobietę i się poniża, najprawdopodobniej będzie zdradzany i porzucony... Poza tym, kiedy się prosi/poniża automatycznie daje jej do zrozumienia, że jest kimś gorszym... A i robi błąd, że zaczepia na ulicy, w kolejkach. Jestem facetem, jak byłem młodszy, też mnie parokrotnie kobiety zaczepiały, więc je spławiłem... A spławiłem, nie dlatego, że były byle jakie, tylko dlatego, że postawiły mnie w sytuacji niekomfortowej....

Tylko frajerzy latają za babami, proszą je o spotkanie, numer, podlizują się jak kundel. x a jak chcesz nawiązać jakąś bliższą znajomość bez poproszenia o numer kontaktowy ? Twoim zdaniem poproszenie o numer to poniżanie się ?

Lepiej niech uderza w koleżanki z pracy/szkoły. Nich np zacznie temat filmu i tak pokieruje konwersacją, żeby zaprosić ją do kina... Z obcymi kobietami jest gorzej, bo musi rozpocząć jakiś temat ni z gruchy ni z pietruchy... A on, jak to robi? "Pani baldzo mi se podoba, baaldzo plose o kontakt do pani. Inacej zlobi mi pani duzą psyklość..."? Robiąc to w taki sposób autentycznie stawia się w pozycji nachalnego żebraka i się nie dziwię, że nikt go nie chce... Poza tym w kolejkach, urzędach, na dworcach często są zatroskani ludzie... Np. do kobiety, która chce coś załatwić w urzędzie, albo stoi na dworcu, bo jedzie np do chorej matki, podchodzi obcy typ i pociska takie teksty...