problem z zaufaniem

nie jestem w stanie nikomu zaufać, zostałam odrzucona, przez pewnego faceta, i mam wrażenie że każdy zachowa się tak samo. Przez to stałam się oziębła i egoistyczna. Mam problem z okazaniem zainteresowania, z zaincijowaniem rozmowy. Niedawno poznałam dosyć fajnego chłopaka i zagadałam do niego pon czym poczułam się bardzo źle, póżniej się trochę wycofałam co pewnie on odebrał, jako to ze go olałam. Ale ja nie potrafię inaczej, bo musze chronić siebie. Cały czas zajmuje się swoimi sprawami, rozwijam swoje zainteresowania, i wtedy ludzie są mi zbędni, jednak jak już się zdarzy że pod wpłwyem moijej obojętności, ktoś da sobie ze mną spokój, wtedy znów czuje się samotna, i chciałabym by ten ktoś ponownie się odezwał, choć wiem, ze to nie ma sensu, bo jak ja nie zranie jego za wczasu, to pewnie on póżniej zrobi to lepiej i mocniej.. Co robić w takiej sytuacji, jak się otworzyć zaufać, ja już chyba nie potrafię..

mam to samo jestem teraz w związku ale strasznie się męczę myślami, że on mnie zostawi bez słowa.... okropne uczucie. Każde jego słowo analizuję..