Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

do mam które siedzą w domu z dzieckiem i są zdane tylko na siebie

Polecane posty

Gość gość

jak dajecie radę? Bo ja pomału wymiękam. Mam dwumiesięcznego bardzo absorbującego synka, który jest bardzo drażliwy, najmniejsza rzecz, zły ruch doprowadza go do histerii. Teraz pierwszy raz od nie wiem kiedy udało mi się usiąść przy kompie i założyc ten temat bo po wielkich bojach usnął, a ja zdążyłam się umyć i zjeść śniadanie. Rodzice moi i męża mieszkają ponad 100 km stąd. Mąż pracuje do 20-21 codzienie, więc z jego strony pomoc też praktycznie żadna. W nocy też wstaje tylko ja, bo mąż rano idzie do pracy. Karmię piersią i zostawienie go, żebym mogła gdzieś wyjść np w niedzielę jak mąż jest w domu to też jest problem, bo po dwóch, trzech godzinach bez karmienia moje piersi eksplodują i muszą odciągać pokarm po kiblach :o. Mieszkam na osiedlu, gdzi eniby są jakies mamy z dziecmi, ale mówimy sobie "dzień dobry" i tyle. Nie wiem jak miałabym zapoznać taką kobietę. Tak po prostu zagadać w momencie kiedy się mijamy? Jakoś tak dziwnie. Szczerze mówiąc to zaczynam już popadać w jakiś obłęd :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to minie nie martw sie zawsze tak nie bedzie, tylko teraz taki trudny czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hej:) po pierwsze wez głęboki oddech:) i nie bój się zagadać, np na placu zabaw/ ławeczce zapytaj"pierwsze dziecko?" ona odpowie tak lub nie a wtedy Ty "moje pierwsze dopiero się oswajam..." i rozmowa sie rozkręci:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może lepiej będzie jak przestanę kp, szczerze mówiąc to kp mnie męczy i robię to tylko dla dziecka :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez siedze sama w domu z dzieckiem synek ma dwie babcie ale widujemy sie raz na tydzien bo mieszkaja daleko ale i tak do nich nie chce na raczki tylko mama i mama ma 10 miesiecy wiec to taki czas ze tylko ja maz wraca z pracy okolo 18 i chociaz zakupy zrobi czasem zdazy na kapiel malucha czy usypianie ale w wekend chetnie i czesto pomaga wiesz jak synek byl maly to mialam mnostwo czasu albo spal albo lezal w wozyku czy bujaczku moglam isc spokojnie do wc a teraz to synek raczkuje wspina sie przy meblach otwiera wszystkie szafki ciagle za nim biegam i musze miec oczy dookola glowy zeby sie nie przewrocil czy czego nie napsocil nie mam teraz czasu zjesc przyslowiowej kromki chleba i nawet poranna toaleta to problem takzre ciesz sie ze dzieciatka takie male zobaczysz jak zacznie raczkowac a dodam ze teraz ma tylko jedna drzemke okolo 40 min w ciagu dnia i to jedyna chwila wytchnienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na tym zadupiu nie ma placu zabaw ani nawet głupiej ławeczki :o moje spacery to jazda po chodnikach, serio nie ma w okolicy nawet małego skrawka miejsca, gdzie możnaby usiąść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 3 małych dzieci . maz pracuje po 10 h . mieszkam w Niemczech nie mam tu nikogo z rodziny .sama gotuje sprzatam chodze ba zakupy i TD.... Nie znam języka a juz poznalam 4 polki . :) pozdrawiam i wiecej odwagi życie ,ludzie nie gryza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cześć i czołem kluski
Wytrzymaj jeszcze kilka miesięcy. Będzie lepiej. Dziecko wyrośnie. Jak ci tak samotnie, to jedź na tydzień do rodziców i się porządnie wyśpij.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie boj sie po prostu zagadaj normalnie ja tak poznałam moja znajoma i do dzisiaj sobie pomagamy po prostu jechałam ja wózkiem i ona i zagadalam ile malutka ma bo widzę ze są w podobnym wieku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gościa który pisze:"ja tez siedze sama w domu z dzieckiem synek ma dwie babcie ale widujemy sie raz na tydzien bo mieszkaja daleko" Chyba zartujesz sobie?! moje dziecko widzi dziadków raz na pół roku bo ma daleko 600km, a Ty mówisz ze raz na tydzien tak daleko macie, ja p*****le..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
600 km na prawdę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My mamy 670 km do jednych jak i drugich, chociaz jezdzimy co 3-4 miesiace... Moja corka juz tu chodzi do przedszkola od roku a ja powoli poznaje znajomych,chociaz Ciezko zyje sie na obcym terenie bez rodziny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mój syn ma 2 tys kilometrów do dziadków :p Autorko poczekaj do wiosny, będzie więcej ludzi na dworze z dziećmi, może są jakieś miejsca dla mam i brzdacow gdzie mogłabyś kogoś poznać?? Tak jak ktoś napisał wcześniej z wiekiem będzie coraz gorzej, teraz.placze,ale nic nie broi.Zacznie chodzić to dopiero będzie cyrk i ryk bo upadł,uderzył się, rozcial warge itd. Powodzenia w każdym bądź razie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko zastanów się dlaczego jest drażliwy a nie żal się, nic nie dzieje się bez powodu, moje mi nie marudzily i zawsze wszystko na czas miałam zrobione, syna rano odprowadzam do przedszkola z niemowlakiem, zakupy, wracam do domu, przygotuje coś na obiad, pranie, wszystko z małą na rękach albo w krzeselku, o 12- 12:30 wychodzę spacer i do przedszkola, mała jeszcze zaczęła wstawać wiec jest wesoło bo sama nie może zostawać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×