Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość avant

Czy mowicie osobom niezaproszonym o slubie?

Polecane posty

Gość avant

Witajcie. Mam pewien dylemat. Mieszkam za granica i co kilka miesiecy przyjezdzam do Polski. Srednio raz do roku czy co dwa lata spotykam sie na kawe z dawnymi przyjaciolmi, wiec naturalnie rozmawiamy o tym co sie u nas zmienilo. I teraz zastanawiam sie czy mowic im o swoich zareczynach i slubie, ktory przygotowuje. Nie planuje zapraszac tych osob na uroczystosc, bo chociaz kiedys laczyla nas przyjazn to od mojego wyjazdu 7 lat temu (pomimo swego czasu moich usilnych prob pozostania w kontakcie) niewiele nas juz laczy, a do tego z narzeczonym organizujemy tylko przyjecie dla najblizszej rodziny. Lecz obawiam sie, ze ze wzgledu na te nasza dawna przyjazn niektorzy beda spodziewac sie zaproszenia i moga czuc sie urazeni kiedy go nie dostana. Informowac ich o swoich planach? Czy lepiej przemilczec to teraz i dopiero powiadomic po fakcie, tlumaczac w razie czego, ze slub byl bardzo kameralny? Jak Wy zachowujecie sie w podobnych sytuacjach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość avant
Ktos, cos?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moim zdaniem powinnas normalnie powiedziec o slubie, ja bym sie co najmniej dziwnie czula, gdybys mi o nim powiedziala dopiero "po", nie rozumialabym dlaczego, skoro mamy kontakt powiedz normalnie o przygotowaniach i o tym ze bedziecie miec tylko najblizsza rodzine przeciez zawsze mozesz im powiedziec, ze bedzie ci milo, jak przyjda na uroczystosc w kosciele/ urzedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość avant
Kontakt mamy nie czesciej niz raz na rok i to na godzinke czy dwie przy kawie, nie wiem wiec czy mozna nas teraz nazwac chociazby "znajomymi". Ot takie spotkanie pro forma by dowiedziec sie co slychac, choc kiedys bylismy bardzo zgrana paczka. Zaproszenie tylko do urzedu byloby rozwiazaniem, ale u mnie problem w tym, ze slub i wesele beda za granica, wiec albo zapraszam na wszystko (na co nie mam ochoty, bo nie sa to juz bliskie mi osoby) albo na nic. Przeciez nikt nie przyjedzie kawal drogi tylko na kilkuminutowa uroczystosc. Dlatego chce uniknac wypytywania co dokladnie, kiedy i jak organizujemy, a pozniej tlumaczenia sie czemu nie przyszlo zaproszenie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem po co udawać, bo to w sumie trochę udawanie będzie, że nic Ci się w życiu nie zmienia i czekać z poinformowaniem jak już będzie "po". I to dopiero może dziwnie wyglądać. Po co ukrywałaś ślub skoro macie kontakt? Dopiero mogą sobie pomyśleć, że nie chciałaś ich zaprosić. Normalnie powiedz, że wychodzisz za mąż i tyle. Jak będą coś pytać, to możesz powiedzieć, że organizujecie małe przyjęcie dla rodziny. Jak się ktoś będzie spodziewał zaproszenia to już jego problem a nie Twój, tak naprawdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość avant
Hmm... Po prostu czasem mam wrazenie, ze te nasze spotkania tylko z czystej ich ciekawosci sie odbywaja, a nie faktycznie checi podtrzymania kontaktu ze mna. I jakos tak po prostu nie chce dawac tematow do plotek spowiadajac sie ze swojego zycia, a wiem ze co niektorzy w tym towarzystwie maja sklonnosci do obgadywania za plecami oraz zlosliwosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak mają skłonność do plotek to obgadywać będą tak czy tak. Bo przecież w końcu o ślubie się dowiedzą - no chyba, że będziesz to ukrywać w nieskończoność. Ale to chyba nie ma sensu. Poza tym, nikt Ci nie każe podawać wszystkich szczegółów, miejsca imprezy, kroju sukni, koloru dodatków itp. Ot, mówisz że wychodzisz za mąż i koniec tematu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość avant
Widze sie z nimi jutro. Poki co sklaniam sie raczej by o niczym nie mowic. Nie bede specjalnie tego ukrywac, ale zwierzac sie tez nie mam zamiaru. Sama z siebie raczej tematu nie zaczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro ślub będzie za granicą to normalnie powiedziałabym o tym w tonie informacji, nie zaproszenia. Na ewentualnie pytania odpowiedziałabym jasno, że planujecie to w gronie najbliższej rodziny i tyle. Nie musicie nikogo zapraszać, ale powiedzieć wypadałoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Normalnie poinformuj, że dnia.... masz zamiar poślubić pana.... I nie przesadzaj, młoda jesteś, a skoro wasze stosunki się poluźniły to nie ma nic wspólnego z przyjaźnią, można tu mówić tylko o koleżeństwie. Przyjaźni miedzy Wami nie było i nie jest!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×