zostawić 1,5 roczne dziecko samo w domu

Witam, nie hejtujcie mnie z góry. Jestem w sytuacji bez wyjścia. Raz na 3 tygodnie wypada taki tydzień, że mąż pracuje od 22 do 6 a ja od 14 do 22. Od godziny 21:30 do 22:30 moje dziecko musi zostać bez opieki, bo nie ma żłobków w tych godzinach, babcie nie przyjadą, opiekunka nie weźmie pracy raz na 3 tygodnie na godzinę dziennie. Moje dziecko ma 1,5 roku, od roku śpi od godziny 20 do 8 rano bez żadnej pobudki. Boję się bo wszystko się może zdarzyć, ale jestem w sytuacji bez wyjścia... co wy byście zrobili w takiej chorej sytuacji?

a nie można dziecko podrzucić sąsiadce?

poproś sąsiadów, kogokolwiek, bo co jak np. wybuchnie pożar???

Nie masz jakichś emerytowanych sąsiadów, którzy chcieliby dorobić?

Nie zostawiłabym takiego dziecka samego. Nie masz jakiejś sąsiadki, albo córki sąsiadki (małolata mogłaby sobie dorobić parę groszy) żeby posiedziała w tym czasie przy dziecku?

Chyba żartujesz ??..zmień etat na 3/4

dziecko o tej godziny już smacznie śpi, a sąsiadów nie znam tak dobrze.

Noo...jakaś sąsiadka, znajoma...to jeszcze maleństwo. Zresztą nawet jeśli wszystko będzie ok i tak ktoś może podkablować i w takim przypadku możesz je stracić. I na nic wtedy tłumaczenia

to moja nowa praca, nie było innej możliwości a nie stać mnie na bezpłatny urlop wychowawczy. Wszyscy moi sąsiedzi pracują, są młodzi, bez pełnolenich dzieci. Wiem, narazie jeszcze nie podjęlismy żadnych decyzji bo ta sytuacja jest dopiero przed nami. Nie mamy już pomysłów co zrobić, aby dziecko nie było same.

robila wszystko zeby tak nie bylo naeet sasiadke prosila moje dziecko ma tyle co twoje i tez spalo bez pobudki ale teraz czasem sie budzi poszlam raz sie kapac z pewnoscia ze juz do rana bedzie spalo jak zawsze a tu nagle krzyk az sie zaszla i musiam z nia skakac zeby ja uspokoic dziecko czuje ze jest samo i sie boi,,,a gdyby ci siee obudzilo o plakalo w nieboglosy to sa trzy opcje sasiedzi zawoadomili by policje ze dziecko placze s nueboglosy i trafi do pogotowia opiskunczego i tyle go zobaczysz,druga to ze bedzie plakac zajdzie sie i moze ydusic i trzecia bedzie plakalo az zasnie ale zaufanie do ciebie straci ma zawsze i psychike mu zniszczysz,dziecku moze sie przysnic koszmar. i eystraszone z placzem sie obudzi bedzie krzyczec mama dookola ciemno a ciebie nie ma przemusl to sobie

Zagadaj do jakiejś sąsiadki sprawiającej miłe wrażenie, albo znajdź w internecie osobę, która posiedzi z dzieckiem przez godzinkę. Różne panie ogłaszają się jako chętne do pracy niani.

może warto byłoby poznać sąsiadów? wszyscy pracują między 21.30, a 22.30. to dość nietypowa pora :)

i wtedy jak ze stracchem obudzi sie raz to juz codziennie bedzie i pamietaj ty nad jego snami emocjami nie panujesz,pogadaj o tej sytuacjii z szefem ,albo wy zawiezcie di dziafkow i zwroc uwage ze kazda z trzech opcji jest tragiczna w skutkach

Noo...zwłaszcza że to nie pięć minut a godzina. Rozejrzyj się wśród sąsiadów, to wieczór, o tej porze większość powinna być w domach.

nie wiem o której pracują, nie znam ich, wiem tylko tyle ze pracują w ogole. Dziwna pora, praca na produkcji niestety tak wylgląda 3 zmiany, od 6 do 14, od 14 do 22 i od 22 do 6.

a skoro dziecko bedzie tylko spalo to problemu nie bedzie,godzina to wiecznosc dla wystraszonego malucha w nocy!!!!!!!

dziękuje za pomoc, porozglądam się po sąsiadach, może faktycznie ktoś mi pomoże. Dobranoc

ja bym nie ryzykowala, nibyc bedzie smacznie spalo, ale zawsze sie moze cos zdarzyc, np. zaczac plakac, pozar albo cos innego, ryzykujesz zostawiajac dziecko samo, moze Ty albo maz dogada sie z pracodawca? moze wynajmij opiekunke i zaplac jej za 1h podwojna stawke, jak bedzie blisko mieszkala jakas studentka, to bedzie miala na jakis drobny wydatek

kobieto czy ty k******* umiesz czytac dziecko mozesz stracic ,moze nawet i umrzec!!!wroc do wypowiedzi z trzema opcjami!!!!!

Nigdy, przenigdy nie zostawiaj 1.5 rocznego dziecka samego w domu.

a zostaw, co Ci szkodzi ? przecież nie ucieknie...gorzej jak będzie wyło i sąsiedzi się wkurzą i poskarżą administracji , ale możesz zakneblować

Pod zadnym pozorem nie zostawiaj go samego, nie wazne czy smacznie spi,czy nie. Dzis sie nie budzi a jutro moze plakac. Rozne tragedie sie zdarzaja i moze dojść do nieszczęścia. Rozejrzyj sie wsrod sasiadow, nie masz koleżanek czy maz? Nikogo? Odludki z was czy jak? Albo niech maz sie dogada w pracy ze będzie zaczynal godz.pozniej.

Ja zostawiałam córkę śpiącą codziennie na godzinę jak była w tym wieku. Zawsze sen miała mocny, z łóżeczka jeszcze nie mogła wyjść, gdy się budziła a mnie nie było to czekała bawiąc się więc wiedziałam że ryzyka praktycznie nie ma.

Gdzie mieszkasz?

http://f.kafeteria.pl/temat/ciaza-porod-macierzynstwo-i-wychowanie-dzieci-f_10/moja-najwieksza-macierzynska-porazka-nie-wybacze-sobie-p_6124661

https://zrzutka.pl/9ffhj7

22:16 - he he dobre O miasto mi chodziło...

ta w nicy zaj...biscie sie pobawi

Zastanów się czy gra jest warta świeczki, tzn. czy praca jest ważniejsza od dziecka? Bo już nie chodzi nawet o pożar czy że dziecko się przebudzi i bedzie wyć ze strachu, ale o to że według prawa dziecka do 7 roku życia nie można zostawiać bez opieki. Sąsiad, kolezanka z pracy, babcia czy ktokolwiek inny wygada się że małe dziecko zostawiasz samo w domu i dziecko wyladuje w rodzinie zastępczej lub w jakieś placówce, a wam odbiorą prawa rodzicielskie. Chcesz tego?