Czy ludzie nie umieja normalnie chodzic po klatce?

U mnie w klatce szurają tymi buciorami po schodach, jakby nie umieli isc normalnie. Co za bydło.

mój ojciec wręcz wali kopytami :D

Najgorsze są panie w obcasach.

Okropnie chodzą do tego dra japy o drugiej w nocy. Mam nadzieje ze będzie kiedyś jak w Szwajcarii gdzie maja nawet dzwiekoszczelne toalety a sąsiada można w każdej chwili podkablowac za zaklocanie ciszy.

popij ziółek lepi nie bedzie

kup sobie wille

Nie wiem, nie słyszę ich jakoś szczególnie mocno, ale też mam pokój z dala od drzwi wejściowych, obok klatki jest kuchnia i wc, w gotowaniu i załatwianiu się odgłosy z klatki mi nie przeszkadzają.

Ja mam pokoj tuz przy klatce, naprawde to jest irytujace.

Chodza jakby byli glusi i slepi. Właśnie jakieś drace się peesdy kopnely w moja wycieraczkę. Ja nie wiem jak oni to robia ze nie potrafią przejść po cichu i w ogóle maja gdzieś ze ludzie mieszkają. Miałam taka parę nad sobą p********i się o 4 w nocy nie mogłam spać przez nich. Nie rozumiem żeby w takich czasach mieć jakąś stara skrzypiaca wersalke w bloku gdzie wszystko słychać.

I tak nie uwierzysz w to co teraz napiszę ale to święta ponoć zasada skutku i przyczyny człowiek dostaje to co jest mu potrzebne na co zasługuje i musi sam się z tym uporać