Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutnaaaaaaaa

proszę o rade, nie daje sobie rady

Polecane posty

Gość smutnaaaaaaaa

hej, wiem ze takich tematów jest bardzo duzo, ale kazdy jest inny przypadek. Nie porafie przestac płakać. Może zacznę od początku.. byłam z chlopakiem 5lat moja pierwsza miłość wiadomo nie zawsze bylo pięknie, kolorowo byly też burzliwe dni, zerwania na kilka dni ;(. Przez te 5 lat codziennie pisalismy smsy czasami 300 smsow dziennie, wiem co robil, gdzie byl , z kim byl ja tez mu sie tlumaczyłam nie przeszkadzało nam to nigdy, a teraz jestem uzalezniona od telefonu i od niego. ciagle mysle o nim, o tym co robi, czy teskni za mna;(. nawet teraz jak nie jestesmy razem to pisze codziennie, mowi ze mnie kocha, ale przeciez jakby kochał to chciałby byc ze mna prawda?. planowalismy zamieszkac razem, wiem ze chciał sie oswiadczyc. Prawda jest taka ze chcial imprezować, wychodzic z kolegami kiedy chce, ale tylko z kolegami bo jakby mial mnie zabrac to by byl chory. Czuje ze zmarnowalam mu mlodosc, ze mogl sie bawic ale nadal jest mi ciezko zapomniec wiem ze bedzie mu lepiej beze mnie. Patrze jak glupia w telefon ciagle placze i nie moge sie na niczym skupic. Bardzo go kocham caly czas ale nie zaakceptuje tego ze siedzi z innymi dziewczynami (ja nie moglam z chlopakami siedziec, nawet nie chcialam), ze wychodzilby na imprezy beze mnie. mozecie powiedziec ze jestem zazdrosna i uzalezniona bo to jest prawda. Nie moge przestać myslec o tym co bylo i co mialo byc, jak beda teraz wygladaly dni bez niego. Proszę powiedzcie jak bylo u was z pierwsza miloscia, prawdziwa miloscia, pierwszym chlopakiem z ktora byliscie kilka lat, codziennie sie widywaliscie, pisaliscie smsy i jak bylo po rozstaniu ? czy zakochaliscie sie ponownie? czy wrociliscie do siebie po jakims czasie? czy jest wam teraz lepiej bez nie bez niego? jak dlugo meczyliscie sie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma tutaj metody, ani sposobu. Jedynie czas zrobi swoje i niestety musisz to przeczekać. Jedyne, co pomoże Ci przetrwać tą "żałobę" to oderwanie myśli od tego tematu - spotkania z przyjaciółmi, może jakieś wyjazdy, poświęcenie się swoim zainteresowaniom i pasjom. Swoje musisz wypłakać, ale nie marnuj na to zbyt dużo czasu. Z wiekiem nabieramy dojrzałości i nieco się zmieniamy, przez co inaczej patrzymy na różne przeżycia i doświadczenia. Kiedyś będziesz potrafiła pokochać kogoś innego, ale musisz dać sobie czas. Poświęć go na rozwijanie i realizację marzeń, a nowa miłość w którymś momencie przyjdzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zazdrosnica smutna
nie mam duzo kolzanek przez ten zwiazek, a one i tak nie maja czasu :(. nie moge wyjechac chociaz bym bardzo chciala bo nie dostane urlopu. Najgorsze jest to ze widze go codziennie i co jakis czas napisze do mnie (co kilka godzin). wie jak mna manipulowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zapisz się na fitnes albo na jakiś kurs (językowy, tańca, cokolwiek). Nie odpisuj mu na sms, zacznij od nieodpisywania od razu, potem stopniowo odpisuj mu coraz rzadziej... po co to ciągnąć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×