Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jeżeli pierścionek zaręczynowy, to tylko z brylantem.

Polecane posty

Gość gość
w takim razie jaki jest sens w ogóle się zaręczać? To jest deklaracja która powinna mieć termin ważności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak samo jak "chodzenie" czy nawet małżeństwo wszystko zależy od ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to pamiątka...która długo nie pożyje. Mam jeden srebrny pierścionek który noszę o lat (byłam nastolatką jak go kupiłam) jest srebrny, dalej się trzyma...ale nie przypomina okręgu x Srebro jest twardsze od złota o jakieś 40%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no cóż, nie mogę odpowiedzieć za ciebie, mnie byłoby przykro. Nie chodzi konkretnie o diament (to jeden z kilku kamieni które mi się podobają), ale gdyby kupił mi "byle-co" to poczułabym się trochę...olana? Tak jakby chciał odwalić szopkę, wlepić nakrętkę i mieć to z głowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja chciałam dostać srebrny ale mój się uparł na złoto i teraz mam pierścionek, który do niczego mi nie pasuje... nie nosze złota, bo nie lubie, ale niestety narzeczony olał moje upodobania... dobrze, że niedługo ślub i zamienię go na obrączkę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I zawsze ma po jakimś czasie. Rok, dwa, trzy i ślub. Lepiej tak niż odkładać latami przez faceta lepiej się zaręczyć i zbierać na ślub/wesele razem. Razem planować, a nie czekać na mamonę od faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
miło z jego strony :/ Sama nie lubię żółtego złota, ale białe czy różowe już tak...poza tym jest jeszcze bardzo wytrzymała platyna. Srebrne pierścionki mają zazwyczaj węższe obrączki, więc łatwiej się wyginają :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moi znajomi byli razem pięć lat, już dawno mieszkali razem kiedy uznali, że czas na ślub i on się oświadczył. I to moim zdaniem było najsensowniejsze działanie, dwa lata zabrała organizacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale dlaczego byle co? Rozumiem lubisz diament ale nie każdy jest Tobą :P Nie czuje się olana jestem szczęśliwa za to co mam i nie mam na myśli pierścionka tylko mojego ukochanego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dwa lata zabrała organizacja. No właśnie a nie pyk zaręczyny i zero cieszenia się nimi bo zaraz ślub. Zaręczynami tez się trzeba nacieszyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlatego mówię tylko za siebie, rozumiem, że nie każdy musi być taką sroką. Chyba dwie strony wcześniej napisałam (trochę złośliwie), że cieszę się, że mój chłopak jest takim samym materialistą jak ja. Po prostu oboje jesteśmy sentymentalni (i lubimy mieć fizyczne pamiątki) i oboje lubimy ładne rzeczy - i ja w tym nie widzę nic złego, że byłoby mi przykro gdybym dostała szkiełko bo "można kupić coś innego". Dla mnie można kupić coś innego zawsze, a to jedna, jedyna taka okazja. Jak ktoś ma inne podejście do przedmiotów to nie będzie tej osobie zależeć na pięknym pierścionku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mój się zaręczył ze mną po 7 latach chodzenia, narzeczeństwem byliśmy przez ponad rok, a potem do urzędu :) Na szczęście nie chciał wesela, bo inaczej ślubu bym nie brała :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To były dwa lata aktywnej organizacji i to nie jest krótki okres, tyle mniej więcej trwa załatwienie wszystkiego bez wpadnięcia w bankructwo :P Niektórzy robią tak, że zaręczają się, a potem mija 5 lat i "zaczynają myśleć o ślubie bo nie było ich wcześniej stać" - tego nie rozumiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze, że mówisz sama za siebie tyle, ze jak widać nie każdy to potrafi dla większości tutaj to jest tradycja jakiś głupi obowiązek ma być tak i koniec. Myślisz inaczej jesteś gorszy czytaj nie stać cię, jesteś zwykłym skąpcem i tak dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czego nie rozumieć, tak chcą to tak robią nie zmusisz ich przecież. Równie dobrze mogą żyć na przysłowiową kocia łapę całe życie pomimo oświadczyn. Nie zabronisz im i nie zmienisz podejścia do życia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to działa w obie strony - jedna osoba powie, że to tradycja i ludzie za dużo odpuszczają na rzecz wygody, inni, że nieodpuszczanie robi z kobiety (i mężczyzny...) materialistycznego pustaka. Moim zdaniem są w życiu rzeczy warte szarpnięcia się - teraz tylko kwestia tego co kto uważa za taką rzecz. Na pewno nie zrozumiem podejścia - restauracja jest lepsza bo się najem i twierdzenie, że nigdy nie da się kobiecie drogiej biżuterii bo nie i już, nawet jakby jej bardzo na tym zależało bo lubi piękną biżuterię (która bywa droga), nawet ten jedyny raz w życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mogą, ja po prostu nie rozumiem sensu oświadczyn wtedy. Może to jest wtedy tylko "dla nich"...to nie dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Macie niskie poczucie własnej wartości, jak rezygnujecie z brylantów. Jestem pewna, że gdyby te z Was, które tu wypisują, jak to dobrze dostać tombak, dostały z zaskoczenia na zaręczyny brylant, cieszyłyby się jak dzikie świnie. Ku/rwa mać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Raczej zapytałabym po co mi tak drogi pierścionek i ba ja zapytałam po co usłyszałam, bo tak się należy i chciałem droższy. Masakra totalna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty już przestać swoją wartość oceniać na podstawie ilości posiadanych diamentów, aż tak nisko się cenisz? Wyceniasz swoją wartość na pierścionek z diamentem? Aż tak tania to chyba nie jesteś :P Musisz być bardzo zakompleksiona, aż zaczęłam ci współczuć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, poczułam się bardzo dowartościowana, kiedy mój przyszły oświadczył, że "nie ma mowy o nie-diamencie". Szkoda Ci, zakompleksiona tłusta świnko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja znowu mogę mówić tylko za siebie, ale przynajmniej dla mnie diamenty nie mają nic wspólnego z poczuciem własnej wartości. Chodzi raczej o sprawianie przyjemności i jeżeli lubię diamenty to normalne, że miło mi będzie jak dostanę diamentowy pierścionek zaręczynowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co sie tak jaracie kawalkiem węgla ?:D Mnie sie brylanty nie podobaja. Szkiełko jakich wiele, nic ladnego. Szmaragdy , białe perly .. mnie to jara :p Zwykły bursztyn jest 100 razy ładniejszy od brylantów. I w czarnym srebrze, zadne tam złoto, pospolite do bólu. Zreszta te pierscionki wszystkie takie same, oklepane.. obraczka z kamykiem na środku, zadnej fantazji :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie silę się na oryginalność :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze bardziej ci współczuję i twojemu facetowi również, bo jak widać wybrać kamień potrafił, ale kobiety już nie za bardzo :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem tradycjonalistkę i fantazja w kluczowych sprawach mnie nie jara, tak samo jak fantazja w sprawach światopoglądowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja dostałam złoty pierścionek z cyrkoniami. Jest skromny, ale najpiękniejszy, bo dany prosto z serca. Mój - teraz już mąż - sam mi się oświadczył i sam uzbierał pieniądze, żeby go kupić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie silę się na oryginalność :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Macie niskie poczucie własnej wartości, jak rezygnujecie z brylantów. To mnie powaliło totalnie. :D Głupich nie sieją sami się rodzą. Wiążesz się z pierścionkiem czy z mężczyzna, który ci go dał? Ja stawiam, że z pierścionkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kolejna mądra dyskusja na kafe. Proponuję nie zaglądać innym w pierścionki, bo to nie Wasza sprawa co kto na paluchach nosi 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×