Czy znacie osoby ktore zarabiają minimum

człowieku !! 400 funtów miesieczny raty a gdzie ja napisałam, że już spłacilam? no gdzie pytam? X A to wyjaśnia wszystko :D Po co piszesz ze KUPILISCIE ze masz SWOJE MIESZKANIE? Nie jest twoje więc nie snob tak , twoje bedzie za 20 lat i wtedy pogadamy :D

Dużo ludzi tak właśnie mówi "mam swoje mieszkanie" a kredyt jeszcze 10 lub więcej lat, więc czemu i ja nie mam tak mówić. mogę je przemalowywać, wbijać gwoździe itp nie pytając o zgodę wlaściciela, więc jest moj***ardziej, niz np wynajmowane :)

Napisałas : kupiliśmy rok temu. Kupiliśmy. Było napisać od razu ze jest wzięte na kredyt . Nie jest wasze póki nie splacicie .

mogę je przemalowywać, wbijać gwoździe itp nie pytając o zgodę wlaściciela, więc jest moj***ardziej, niz np wynajmowane XXX niesamowite!!! żeby upier/da/lać się kredytem na 30 lat po to, żeby móc wbić gwóźdź czy pomalować ścianę

Ja tez mogę to samo w councilowskim :) a płace tylko 200f na miesiąc za domek 3bed. Z ogrodem i garażem.

Zawsze to większa satysfakcja wziąć dom na kredyt, robić co się chce, płacić mniejszą ratę niż płaciloby sie komus. A potem zawsze można sprzedać z zyskiem. Nawet niezłym (w moim przypadku). Co w Polsce nie bierze się kredytów? Jak ktoś nie mal tyle szcześcia że dostał dom w spadku lub rodzice kupili to rzadko kiedy moze pozwolic sobie na dom za gotowke.

Jasne. W przypadku gdy mam zamiar sprzedać. Ale jeśli chce tylko mieszkać to nie ma znaczenia czy jest moje własne czy od np miasta. Płace sobie czynsz i nikt mnie nie wyrzuci. Wiadomo ze czasem lepiej spłacać ratę kredytu i byc na swoim ale żeby sie zabijać, barć kredyt na 30 lat .... To nie dla mnie , za bardzo cenie sobie wolność.

A ja nie chcę mieszkania od councila , bo: 1) w 90% jest w beznadziejnych lokalizacjach, gdzie ie ma dobrych szkół, nie ma fajnych parków ani w ogóle nic nie ma, a "wszędzie" jest daleko 2) 90% twoich sąsiadów to też mieszkania councilowe = w większosci niestety jest to margines lub nie znający angielskiego Polacy

Ja akurat dobrze trafiłam, większość moich sąsiadów to starsi ludzie, niektórzy mają wykupione domki , do miasta moze mam daleko ale do szkoły woza school busy, mam samochód wiec podjade wszędzie , mam spokój, ciszę ptaki śpiewają , nie narzekam , czynsz mały, remontuje sobie sama co chce a jak sie cos zepsuje to przyjadą z councilu i za darmo naprawia, zrobili mi fajna furtkę na ogród , podest , ogólnie domek mam po remoncie podłogi ściany sama zrobiłam , okna nowe sa ciepło bez grzyba , pleśni. Jestem zadowolona. Jak będę chciała tez mogę to wykupić.

Tu każdy napisze, że "dobrze trafił" :) a znam 3 rodziny mieszkające w council flats i wszystkie są w lokalizacji typu obskurne odludzie i narkomani za sąsiadów a szkoły jedne z najgorszych w mieście ...

Nie musisz wierzyć. U mnie w mieście nie ma takich obskurnych slumsów. Mieszkam normalnie. Nie mam powodu kłamać na forum gdzie nikt mnie nie zna :D

A ja znam polaczkow co wynajmują w najgorszyc brudnych ciapatowych dzielnicach za 400-500 za pokój , wiec mie wiem kto ma lepiej

Jasne http://gtiny.me/29 Jasne http://i.ven.bz/eGFn

to sobie zrób! Jasne http://ejurl.com/gRrn

Ohoho Ciekawe..... Jasne http://yo.io/fPvF

owszem, pobierają i ja również Jasne http://stik.in/abpq

Child benefit? Nie kazdy ma dzieci ! I Jasne http://isthat.info/f