inna kobieta...

Piszę tu, bo potrzebuje rady i opinii na temat mojej sytuacji. Jesteśmy małżeństwem od kilku lat. Zgodnym ii fajnym. Niedawno urodzilam dziecko. Pojawił się jednak problem... Jakiś czas temu moj mąż poznał w pracy pewna kobiete. Już jak pierwszy raz mi o niej opowiadal, to wydawał o mi się ze jest zbyt podekscytowany, gdy cos mowil na jej temat. Niedawno byłam swiatkiem ich rozmowy telefonicznej. Niby temat rozmowy nie był niepokojący, ale widziałam jak bardzo stara sie byc czarujacy, jak chce zrobic na niej wrazenie. Wczoraj widziałam, że przegladał sobie jej zdjęcia na fb. Wydaje mi sie ze nic ich nie łączy, ale boje se ze moze sie cos z tego rozwinac. Niby jest dla mnie czuły i kochajacy, ale ewidentnie widze znaki, ze ona go zainteresowała. Najgorsze jest to, ze jego praca wiaze sie z 2-3 dniowymi wyjazdami w wiekszej grupie pracownikow raz w miesiacu. Ona tez ma z nimi jezdzic. Wiec z okazja do zawarcia bliskiej znajomosci nie bedzie problemu... On nie zawiódł wczesniej mojego zaufania. Nie chce popadac w jakies paranoje, ale strasznie sie boje ze moje zycie runie. Nie wiem co zrobic.

Co robić? Tylko szczerze porozmawiac, znasz swojego męża i będziesz wiedziała kiedy klamie i kręci, tak jak wiedzialas kiedy zbytnio się zafascynowal.

zanim zrobi coś głupiego daj mu ostrzeżenie. Powiedz, że widzisz co się dzieje i niech się lepiej zastanowi co mu się bardziej opłaca

http://free.amciu.com/news.php

Tez sie wlasnie zastanawialam nad taka rozmowa. Tylko jakos mne to przeraza. Nie wem jak to wogole zaczac. Jak nie wyjsc na desperatke... Z drugiej strony czekac bezczynnie tez nie chce

Na siłę go nie zatrzymasz. Jeśli cię kocha to nic nie zrobi, a jesli coś zrobi to znaczy że nie było tak fajnie jak ci się wydawało. Porozmawiaj z mężem.

mam podobny problem z mezem jednak on fascynuje sie co chwile innymi kobietami w zaleznosci od otoczenia zmienil prace i inna wziol na cel i tak jest gdziekolwiek sie nie pojawi, niby nic wielkiego z tego nie wynika robi za czarusia itd ale mnie to boli i nie wiem skad takie zachowanie sie u niego bierze, wczesniej nie zwracalam na to uwagi ale dzis ewidentnie mi sie to nie podoba i nie wiem co z tym zrobic rozmawialismy na ten temat on twierdzi ze wydziwiam i nie ma problemu, a problem jest i wiem ze jest to niebezpieczne jak igranie z ogniem bo wystarczy odpowiednia sytuacja, atmosfera, slabosc lub jakies winko na spotkaniu integracyjnym powiedzcie jak to zmienic bo mnie to bardzo boli, przeciez to moj maz i ja powinnam byc na pierwszym miejscu a nie jakies koleznaki, wiem ze nie jestem najpiekniejsza wsrid kobiet i najmadrzejsza jednak jestem jego zona i matka jego dzieci i dlatego chciala bym zeby to zinteresowanie szlo w moim kierunku

A wypowiadalas się juz do męża o tej kobiecie? Wie, jakie masz zdanie na jej temat? Jeśli nie, to ja bym zaczela od tego, ze zauwazylas ze jest z nia jakoś zrzyty, zaproponuj ze moze zaprosicie ja na kolacje i niech przyjdzie z partnerem. Dalej sytuacja juz sama się potoczy, dowiesz się jak mąż zareaguje.

ZŻYTY

To nie jest zażyłość. On ją zna od niedawna. Ale zzauważyła ze się nia niepokojaco interesuje, chce przypodobać. Relacji z jej strony nie znam. Strasznie mne to meczy, mysle o tym wciaz. Wczoraj jak go naszłam na tym ogladaniu jej zdjęc, to się zmieszał. Ściemniał coś, że sobie oglada konta kolegów z pracy i dlatego ja tez obajrzał, ale tak naprawde był tylko na jej profilu. Na moje pytanie czy ona jest jego ulubienicą, stwierdził ze nie, że wogole to ona jest dziwna i za nia nie przepada. Widziałam ze mnie ściemnia. Później cały wieczór się do mnie przytulał, przymilał. Ewidentnie miał poczucie winy...

Życzę żeby wszystko się dobrze ulozylo! :-)

mam podobny problem z mezem jednak on fascynuje sie co chwile innymi kobietami w zaleznosci od otoczenia zmienil prace i inna wziol na cel i tak jest gdziekolwiek sie nie pojawi, niby nic wielkiego z tego nie wynika robi za czarusia itd ale mnie to boli i nie wiem skad takie zachowanie sie u niego bierze, wczesniej nie zwracalam na to uwagi ale dzis ewidentnie mi sie to nie podoba i nie wiem co z tym zrobic rozmawialismy na ten temat on twierdzi ze wydziwiam i nie ma problemu, a problem jest i wiem ze jest to niebezpieczne jak igranie z ogniem bo wystarczy odpowiednia sytuacja, atmosfera, slabosc lub jakies winko na spotkaniu integracyjnym powiedzcie jak to zmienic bo mnie to bardzo boli, przeciez to moj maz i ja powinnam byc na pierwszym miejscu a nie jakies koleznaki, wiem ze nie jestem najpiekniejsza wsrid kobiet i najmadrzejsza jednak jestem jego zona i matka jego dzieci i dlatego chciala bym zeby to zinteresowanie szlo w moim kierunku x masakra współczuje Ci,niestety nic nie zrobisz to taki typ,byłam z takim kolesiem na studiach,zawsze musiał jakąś czarować,jak sie rozstalismy byłam mega zazdrosna o kobiete którą wybrał na zonę,teraz jej współczuje bo wiem że nikt i nic go nie zmieni

gosciu powyzej wiem ze to masakra i czuje sie bezradna, jednak to moj maz i mamy dzieci, taki typ-wiem, a co ja moge z tym zrobic zeby to zmienic takie jest oje pytanie bo mnieto boli i tez sie tym drecze, nie wiedzialam od staru ze taki jest, potem po slubie cos zauwazalam ale to ignorowalam do czasu kiedy posunal sie w ktoryms momecie za daleko i teraz chciala bym to wykurzyc z jego zycia tylko jak

No i teraz całymi dniami będziesz o tym myśleć... Niestety kobiety już tak mają. Będziesz cały czas zazdrosna, czujna. Znam to bo też tak miałam. Postaraj się, żeby to nie zrujnowało Wam życia jeszcze zanim cokolwiek się między nimi wydarzy.

tak jest zawsze I kobiete moze ktos oczarowac jak ten ktos jest przystojniejszy od meza I na odwrot ale mamy po to inteligencje zeby byc uczciwym wobec malzonka swojego, natomiast jesli ktos non stop sie zauracza w kims nowym to jest niedojrzalosc I tego juz sie nie zmieni, ja odeszlam od takie osoby bo juz sama nie bylam pewna ze jak moj facet pojdzie do sklepu po bulki to nie znajdzie sobie kogos, teraz mam dojrzala osobe obok siebie ktora na widok kazdej spodniczki sie nie podnieca

Trzeba pamietac, ze robiac aferę nic nie wskórasz, a nawet pogorszysz. Zacznie się ukrywac i bardziej knuc. Spraw, zeby on byl zazdrosny.

ja nie odejde od niego z tego powodu bo my jestesmy malzenstwem z dziecmi a konkretnej zdrady nie bylo, wic nawet w sadzie bu mnie wysmiali, jednak nie jestemz tym szczesliwa i chciala bym cos zrobic zebu to w nim zmienic ale nie wiem co robic

Rozmowa z mężem, nic więcej. Niech zdaje sobie sprawę z tego, ze nie jesteś ślepa i czy aby na pewno chce ryzykować utratę rodziny. Myślę, że jeżeli mu na Was zależy, to po takiej rozmowie ochłonie i wróci mu rozum do głowy.

Tylko rozmowa. Ja ci konkretnie powiem, ze swojego doświadczenia, bo przeżyłam coś podobnego, tylko mój przez 1,5 roku ukrywał koleżankę. Prosiłam, płakałam, blagalam by się nie sootykal z nią, grozilam, kontrolowalam, sprawdzalam. Mówiłam że jeszcze raz to odejdę. Byłam za mało stanowcza. W końcu się w****ilam i powiedzialam mu że jak się dowiem że wysłał jej smsa, zadzwonił, spotkał itp to się wyprowadza. I on wie że ja to zrobię. Żałuję że nie zrobiłam tego w marcu jak się dowiedziałam tylko się szarpalam do końca roku. Na razie cisza. Nic już nie będzie tak jak kiefys ale wie że zostałam tylko że wzg na dzieci. Masz przerabane bo razem pracują. Powiedz mu od razu że nie jesteś ślepą ani głupia, widzisz co się dzieje i że jak się dowiesz że do niej glupa klei to odejdziesz. I teraz uwaga-zrob to bo cię nie będzie poważnie traktował. Żadne tam pitu pitu schudnij, zadbaj o siebie wzbudz zazdrość, zaciagnij go do.łóżka. To nie dziala

Zadna rada nie jest dobra, jak sie zakocha to juz nic nie pomoze. Ale karcenie go za zle zachowanie jest tez zle. Przeciez to nie podlotek, na ktorego musisz nakrzyczec, jak mama. Stawianie ultimatum jest wg mnie zalosne, bo odejdziesz? Powiedz prawde, jak zobaczysz znowu glupiego smsa, odejdziesz. Watpie, a on bedzie mial zakazany owoc, czyli jeszcze gorzej.

Gosc wyzej mial racje, zapros ją z meżem na drinka do Was, niech ona zobaczy, jaka z Was szczesliwa rodzina, jakie macie sliczne dziecko, jak sie kochacie. Oswój ją, niech Cię pozna i polubi, bedzie się z Tobą solidaryzowala. Bo nie ma nic gorzego, kiedy mezczyzna ma wredną, zazdrosną zonę od ktorej trzeba go uwolnic i pocieszyc.

Taa jeszcze ja do domu zapros, niektórym nie przeszkadza szczęśliwa rodzina, jeszcze ja to bardziej podkreci. Mojemu też mówila że mam szczęście bo mam taki skarb w domu ewidentnie leci na niego. Jak się nie postawisz to cię w d***e będzie mial i bd robić co chce bo bd wiedział że jesteś miekka

Zaproszenie do domu to wogole odpada. Zreszta nie wierze, ze obrazek szczesliwej rodziny moze cos zmienic, jesli kobieta chce romansu z zonatym. Miałam wczoraj porozmawiać z mężem, ale jakoś sie nie moglam zebrać. Jakoś mi trudno. Obawiam się też trochę, żeby mnie nie potraktował jak jakas zazdrosna paranoiczkę i na dodatek poczuł urok "zakazanego owocu". Ktoś o tym wyżej pisał. Wczoraj nic niepokojącego się nie wydarzyło. Był dla mnie bardzo miły, czuły. Tylko nie wiem, czy moje przeczuciaa były przesadzone. Czy może on zda sobie sprawę z moich podejrzeń i zaczał się pilnować... Teraz najgorsze jest to co się dzieje w mojej głowie i świadomośc, że za 4 tygodnie on z nią jedzie na wyjazd integracyjny...

Miły i czuły :D mój mi kwiaty co pare dni przynosił, boisz się wyjść na paranoiczke? Myślisz że on tak rozkminia? Póki mu nie powiesz wprost to będzie do niej glupczyl, czy będziesz miła czy niemila piękna czy brzydka. On już do niej glupa kleia ty ssię zastanawiasz wypada czy nie wypada co on o mnie pomyśli. Powodzenia :D

Mój jak coś o jakiejś wspomni to w czache dostaje i tekst że jak chce to niech do niej idzie i powrotu nie ma :) Nerwowa ze mnie kobieta :D

Słuchajcie, jak laska mu wpadła w oko to nic nie zrobisz, ta chemia i zauroczenie są silniejsze.. Mam męża.,kocham go.. A w pracy też mam żonatego kolegę, jak się widzimy to mamy ochotę rzucić się na siebie.. I co z tym można zrobić?

I mój był miły, ja w ciązy, w domu dwulatek, zabierał go na miasto, na spacer żebym sobie odpoczela. Nie przewidział tylko że dziecko mi wszystko wypapla

Zgadzam się że nic nie można zrobić. Jedynie stanowczo powiedziec że jak cię zdradzi to odejdziesz. I zrobic to. Jak zależy mu na rodzinie to nic nie będzie a jak bd widzial że moze sobie pozwolić bo nie bd żadnych konsekwencji to będzie to robił. Tyle

Moj to samo jak nie pasuje wie gdzie sa drzwi ;) jestem mimo wszystko zazdrosna najzwyczajniej w świecie teraz czuje sie nie pewnie w ciąży jestem ,mimo ze zapewnia ze mnie kocha i podobam mu się teraz jeszcze bardziej ale czuje sie gruba brzydka i wymyslam i jestem tego swiadoma :D

Ja jestem świadkiem romansu mojej szefowej i naszego kolegi z pracy. Jakie to obrzydliwe, jakie fatalne. Ona wciąż ściemnia swojego męża i dziecko, że wyjeżdza w delegacje, aa tak naprawde to po pracy jezdzi z tamtym drugim do hotelu. Woli zostawiac małego synka na noc z mezem lub rodzicami i nie spedzac z nim czasu i jezdzic na seks. Robi to często. Rok temu nawet wyjechali razem na walentynki. Do męża dzwoniła przy mnie i prawie ze łzmi w oczach żaliła się jaka to ma straszna prace, ze nawet walentynek nie potrafia uszanowac, tylko ja znowu na wyjazd służbowy wysyłają. Zreszta jak dzwoni do męża to zawsze mu słodzi, jest przeurocza i każdy by pomyślał, że to jakiś związek idealny. Robilło mi się mdło na myśl, jak ona perfidnie swoją rodzinę oszukuje. Jak sobie pomyślę, że miałabym być na miejscu jej męża to serce mi peka.