Współczuję tym co nie mogą mieć dzieci

Człowiek prawie nie bzyka bo ma fobię na punkcie zajścia w ciąże W końcu ile można mieć dzieci w tym biednym kraju-prawda? No więc człowiek żyje w takim celibacie, chciałby, ale tędy się nie da tamtędy nie może a tradycyjna antykoncepcja zwyczajnie odpiera mu ochotę... A tutaj obok ktoś choćby chciał i oddał wszystko to i tak nie zaciąży i tak nie zaciąży...Kurde nie wiem o co w tym wszystkim chodzi przysięgam Wam!

ale czego tu nie rozumiesz, takie jest życie, jak ze wszystkim...ktoś o coś się zupełnie nie stara i ma, a inny hocki klocki wyczynia i nie ma, mówię choćby o pracy, partnerze, etc... ja też bardzo współczuje osobom, które nie mogą mieć dzieci, bo się otarłam o ten mega problem...

Ja też pragnęłam i nie mogłam mieć ale się modliłam i modliłam i wymodliłam .

A ja współczuję małomózgowia i podłości ludziom mającym dzieci. Świat tak okrutny, pełen wojen i cierpienia a oni dla zaspokojenia własnego widzi mi się, zwanego instynktem macierzyńskim, powołują na świat nowe istoty. Nie miałabym serca rodzić dzieci, wiedząc jak okrutny los im pisany.

zgadzam się z gość dziś samo "chcę mieć dziecko" zdradza totalny egoizm, zawładnięcia czyimś życiem, osobowością ( na jakiś czas) bo samemu nie ma się nic sobie do zaoferowania, bardzo rzadko rodzice nie sa egoistami raczej chcą mieć dzieci dla swojego ego a p[otem pałętają się te dzieci po świecie i nie wiedzą co ze soba zrobić bo wsparca rodziców juz zero, jak się okazało że nie spełnia oczekiwań

Zdziwię Cie ja nie moge miec dzieci a tabsy anty brać muszę ze wzgledu na straszny ból towarzyszący miesiączką.

gość 20:02 Tak zgadzam się masz całkowitą rację. Żeby tak nie kończyło się tylko bo ja chce i żeby takie dziecko było potem wychowywane, wspierane i wg a nie kolejny rozwydrzony bachor.