Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ciekawa mama 222

Czy ktoś wie?

Polecane posty

Gość ciekawa mama 222

Czy po ślubie do funduszu alimentacyjnego będą się wliczały zarobki męża? Pobieram alimenty z funduszu i zastanawiam się czy stracę alimenty na dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawa mama 222
Czy ktoś był może w takiej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzz Zniecierpliwiony
Jak się weźmiesz do roboty to nie będziesz myśleć o alimentach. A wcześniej będziesz trzymała nogi przy sobie. A nie je rozkładała wszem i obec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawa mama 222
zzz Zniecierpliwiony- nie wiesz o czym piszesz i nie życzę sobie by mnie obrażano

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po ślubie nie dostaniesz alimentów na dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zniecierpliwiony to kretyn opóźniony w rozwoju psychicznym i fizycznym więc się nie przejmuj nim autorko. do tego ciemnota i patologia do kwadratu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawa mama 222
Dlaczego po ślubie nie dostanę? Skoro ja muszę pracować by wykarmić dzieci to chyba były też ma obowiązek na nie łożyć a i tak tego nie robi. Czy to znaczy że mój przyszli maź "dziedziczy po nim ten obowiązek"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzz Zniecierpliwiony
Ty nie obrażaj innych . Swoim cwaniactwem. Póki co to ja utrzymuję Twoje dzieci ze swoich podatków. Gdyby nie takie cwaniary i głupie państwo to moje podatki były by niższe . A chorzy ludzie mieli by lepszą opiekę medyczną. W szkołach byłaby lepsza edukacja. Jak Twoja edukacja skończyła się tylko na prokreacji to sama ponoś za to odpowiedzialność . Twoje dzieci to nie są moje dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zniecierpliwiony na twoją chorobę nie ma leku więc żadna medycyna ci nie pomoże i mojego dziecka nie utrzymujesz tłumoku bo robię to ja wraz z mężem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawa mama 222
Czy nikt z was nie próbował ułożyć sobie życia od początku? Naprawdę nikt nie zna odpowiedzi na moje pytania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież już dostałaś odpowiedź. Szukasz innej bo tamta ci się nie podoba? Żeby dostawać alimenty z fa trzeba spełniać kryterium dochodowe. Czyli trzeba żyć w nędzy. Jeśli twój mąż garnie się do pracy tak jak ty - to fa ci nie przepadnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do FA trzeba mieć określony dochód na osobę w rodzinie. Jeśli przekraczasz ten dochód, nie dostaniesz FA, ponieważ FA jest dla osób żyjących poniżej minimum socjalnego, a chyba nawet poniżej minimum egzystencji. Jeśli Twój mąż zarabia, jego dochód liczy się do tej kwoty. On nie "dziedziczy" po ojcu dzieci obowiązku alimentacyjnego, ale jako Twój mąż ma obowiązek pomagać Ci w utrzymaniu. Nie chodzi o to, że Twój mąż ma utrzymywać Twoje dzieci, bo od tego są rodzice, ojciec i matka. Jeśli Twój ex nie płaci alimentów, to trzeba go ścigać. Nie jest jednak sprawiedliwe żeby te alimenty szły np. z mojej kieszeni jako podatnika w sytuacji, kiedy Ty masz środki na utrzymanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aaa doczytałam, że to Twój PRZYSZŁY mąż :D Nieźle kombinujesz. Jak się okaże, że jego dochody się liczą, pozostaniesz "samotną mamusią w biedzie" i będziesz żłopać kasę od podatników :P W sumie... Ja nie biorę ślubu z moim facetem żeby jego ex nie wyskoczyła z podniesieniem alimentów pod pretekstem, że podniósł mu się standard życia :D Każdy orze jak może... tylko że nie każdy na cudzy koszt ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Ja nie biorę ślubu z moim facetem żeby jego ex nie wyskoczyła z podniesieniem alimentów pod pretekstem, że podniósł mu się standard życia" :D:D Byłby to pierwszy na świecie przypadek kiedy chłopu się polepszyło bo wziął sobie na grzbiet babę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
smiech.gifsmiech.gif Byłby to pierwszy na świecie przypadek kiedy chłopu się polepszyło bo wziął sobie na grzbiet babę smiech.gif xxxx Oj nie pierwszy nie pierwszy. Wiele kobiet dobrze zarabia i spotkałam się z baaardzo wieloma sytuacjami, kiedy zarobki nowej żony "podnosiły możliwości alimentacyjne ojca".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawa mama 222
Wszystko ok co piszecie -oprócz jednego Nie wmawiajcie mi ze źle robię chcąc korzystać z funduszu. Bo ja tak samo jak wy i mój przyszły mąż pracujemy całe życie i z NASZYCH podatków to tak samo idzie. Skoro były nie płaci i" system" stwierdził że nie może nic z tym zrobić ( co zresztą tak na marginesie jak widzę nikogo nie oburza) To uważam że mam prawo wymagać by z podatków które pałce od ponad 20 lat było mi udzielone wsparcie. Swoją tak bardzo nam się nie poprawi bo mój przyszły małżonek płaci regularnie alimenty i po opłaceniu rachunków -zostaje na polowa mojej pensji na życie. To nie jest cwaniactwo tylko radzenie sobie z głupimi przepisami. Cwaniactwo jest wtedy gdy "tatusiek" pracuje na czarno ,mieszka kontem u kochanki i śmieje mi się w twarz że mu nic nie mogą zrobić bo on taki biedny i niewypłacalny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawa mama 222
I jeszcze jedno -przestańcie chrzanić jacy to z was wielcy podatnicy. jak rząd wydaje kasę na bzdety to siedzicie cicho a jak ma dać na dzieci -co będą musiały pracować na wsze emerytury to wielkie halo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciekawa mama 222 , cwaniactwo jest ZAWSZE wtedy, kiedy ktoś ciągnie kasę, która mu się nie należy lub miga się od swoich obowiązków. Cwaniactwem i skur/wysyństwem jest zarówno to, że ojciec nie płaci na swoje dzieci pomimo tego, że ma pieniądze, o zajmowaniu się nimi nie wspominając, jak i to, że mamuśka siorbie pieniążki z FA pomimo, że ojciec utrzymuje dzieci przez większość miesiąca (moja sytuacja). W du/pie mam czy fagas mamuśki płaci alimenty, czy im się podniosła stopa życiowa czy nie. Ja swoje dzieci utrzymuję, kupuję im rzeczy do szkoły, chodzę z nimi do lekarza, płacę za lekarstwa, posyłam na korepetycje. Mimo to mam rzekomy obowiązek płacenia alimentów, na co się nie zgadzam, bo matka tych dzieci ma takie same obowiązki i jakoś się z nich nie wywiązuje. Więc w du/pie mam alimenty, płacić nie mam zamiaru. Komornik ściąga mi 140 zł miesięcznie, na zdrowie. Moja ex dostaje z FA póki co i za chwilę się zdziwi że będzie musiała oddawać. Bo kłamie i oszukuje, że ONA SAMA utrzymuje dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawa mama 222
Każda sytuacja inna- twoja była kłamie bo ty nie płacisz gdybyś płacił ona by nie musiała kłamać. Inne sprawa ze pieniądze z alimentów powinny być udokumentowane ze poszył na dzieci ( osobiście tak uważam ) bo są mamy co tylko z dupa w domu siedzą i szukaj frajerów co na nich będą płacić. Jak na razie to ja prowadzę osobne gospodarstwo domowe i sama utrzymuje dzieci-przyszły maź nie dokłada się ( ma swoje wydatki ) Mieszkamy osobno a teraz chcemy ułożyć sobie życie razem i wynająć większe mieszkanie i po obliczeniu wszystkiego wyszło ze jak nie będę mogła liczyć na FA to nie wiem czy to będzie miało jakiś sens. I co? to ma być sprawiedliwe żebym tylko ja cale życie walczyła o dobro moich dzieci i nie mam prawa do szczęścia. A z tym FA to tez nie takie miodzio. Trzeba się nastać w kolejkach ,nabiegać ,nadenerwować i upraszać ,poniżać nawet o cos co ci jest sądownie przyznane, choć pracujesz po 45 godz. tygodniowo i nie stać cię nawet by wysłać dzieci na wakacje---NO WIELKI PRZYWILEJ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzz Zniecierpliwiony
"""" """" ciekawa mama 222 dziś I jeszcze jedno -przestańcie chrzanić jacy to z was wielcy podatnicy. jak rząd wydaje kasę na bzdety to siedzicie cicho a jak ma dać na dzieci -co będą musiały pracować na wsze emerytury to wielkie halo """""" Te dzieci będą tak samo pracować na moją emeryturę jak Ty pracujesz na własne dzieci. Cwaniarstwo i kombinatorstwo , to jest Twoje motto. A Ty nie siedź cicho , gdy rząd wydaje publiczne pieniądze na bzdety. Państwo jest takie jacy są jego obywatele. Przykład Ukrainy. Obywatele pozwolili na bajzel w państwie , teraz wyciągają łapy po pieniądze od całego świata. W tym od Polski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciekawa mama 222 dziś Każda sytuacja inna- twoja była kłamie bo ty nie płacisz gdybyś płacił ona by nie musiała kłamać. xxxxxxxxx Ty kpisz kobieto chyba. Wyjaśnij mi DLACZEGO ja mam jakiekolwiek pieniądze płacić? Dzieci MIESZKAJĄ ze mną co najmniej 2 tygodnie. Zajmuję się nimi w tym czasie, utrzymuję je - woda, prąd, gaz, czynsz, jedzenie, środki czystości, pranie, prasowanie - podobno to kosztuje u mamusi. A u mnie już nie? Chodzę na wywiadówki. Płacę składki w szkole. Kupuję książki i zeszyty. Kupuję ubrania. Chodzę do lekarza. Kupuję leki. Płacę za korepetycje. Płacę za obozy na wakacje. To powiedz mi ZA CO mam jeszcze płacić i JAKIE są w takim razie obowiązki szanownej mamusi moich dzieci? Ta baba kłamie bo ja nie płacę? Nie, jest dokładnie odwrotnie - ja nie płacę, bo ona kłamie. Płaciłem, a ona wszystkim kłamała, że utrzymuje dzieci sama. Płaciłem, a ona dziobem kłapała, że nie płacę - swojej rodzinie, w spółdzielni mieszkaniowej - czynsz nie zapłacony, bo były mąż alimentów nie przelał, w zakładzie energetycznym - nie zapłaciłam za prąd, bo były mąż nie dał mi pieniędzy. A ja dzieci u siebie pół miesiąca miałem i jeszcze szmacie co miesiąc przelewałem na konto 1300 zł. To przestałem płacić. Przynajmniej teraz ciut mniej mija się z prawdą. Wobec dzieci jestem w 200% w porządku. A ją mam w d***e.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawa mama 222
Do gościa co nie płaci- doskonale znam twoją sytuacje- mój narzeczony ma tak samo-dzieci więcej u nas czasu są niż u niej. Ale płacić musisz bo będzie ci dług rósł a ona i tak dostaje. Powinieneś iść do sadu o obniżenie alimentów-wykazać ile na nich wydajesz itd. Myślisz że robisz jej na złość? Jeśli jest taka jak była mojego narzeczonego to grubo się mylisz. Złościsz się na mnie a tak naprawdę jesteś zły na nią i na cala ta sytuacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzz Zniecierpliwiomy
ciekawa mama 222 wczoraj Czy po ślubie do funduszu alimentacyjnego będą się wliczały zarobki męża? Pobieram alimenty z funduszu i zastanawiam się czy stracę alimenty na dzieci? ciekawa mama 222 wczoraj Czy ktoś był może w takiej sytuacji? zzz Zniecierpliwiony wczoraj Jak się weźmiesz do roboty to nie będziesz myśleć o alimentach. A wcześniej będziesz trzymała nogi przy sobie. A nie je rozkładała wszem i obec. ciekawa mama 222 wczoraj zzz Zniecierpliwiony- nie wiesz o czym piszesz i nie życzę sobie by mnie obrażano gość wczoraj po ślubie nie dostaniesz alimentów na dzieci gość wczoraj zniecierpliwiony to kretyn opóźniony w rozwoju psychicznym i fizycznym więc się nie przejmuj nim autorko. do tego ciemnota i patologia do kwadratu ciekawa mama 222 wczoraj Dlaczego po ślubie nie dostanę? Skoro ja muszę pracować by wykarmić dzieci to chyba były też ma obowiązek na nie łożyć a i tak tego nie robi. Czy to znaczy że mój przyszli maź "dziedziczy po nim ten obowiązek"? zzz Zniecierpliwiony wczoraj Ty nie obrażaj innych . Swoim cwaniactwem. Póki co to ja utrzymuję Twoje dzieci ze swoich podatków. Gdyby nie takie cwaniary i głupie państwo to moje podatki były by niższe . A chorzy ludzie mieli by lepszą opiekę medyczną. W szkołach byłaby lepsza edukacja. Jak Twoja edukacja skończyła się tylko na prokreacji to sama ponoś za to odpowiedzialność . Twoje dzieci to nie są moje dzieci. gość wczoraj zniecierpliwiony na twoją chorobę nie ma leku więc żadna medycyna ci nie pomoże i mojego dziecka nie utrzymujesz tłumoku bo robię to ja wraz z mężem ciekawa mama 222 wczoraj Czy nikt z was nie próbował ułożyć sobie życia od początku? Naprawdę nikt nie zna odpowiedzi na moje pytania? gość wczoraj Przecież już dostałaś odpowiedź. Szukasz innej bo tamta ci się nie podoba? Żeby dostawać alimenty z fa trzeba spełniać kryterium dochodowe. Czyli trzeba żyć w nędzy. Jeśli twój mąż garnie się do pracy tak jak ty - to fa ci nie przepadnie. gość wczoraj Do FA trzeba mieć określony dochód na osobę w rodzinie. Jeśli przekraczasz ten dochód, nie dostaniesz FA, ponieważ FA jest dla osób żyjących poniżej minimum socjalnego, a chyba nawet poniżej minimum egzystencji. Jeśli Twój mąż zarabia, jego dochód liczy się do tej kwoty. On nie "dziedziczy" po ojcu dzieci obowiązku alimentacyjnego, ale jako Twój mąż ma obowiązek pomagać Ci w utrzymaniu. Nie chodzi o to, że Twój mąż ma utrzymywać Twoje dzieci, bo od tego są rodzice, ojciec i matka. Jeśli Twój ex nie płaci alimentów, to trzeba go ścigać. Nie jest jednak sprawiedliwe żeby te alimenty szły np. z mojej kieszeni jako podatnika w sytuacji, kiedy Ty masz środki na utrzymanie. gość wczoraj Aaa doczytałam, że to Twój PRZYSZŁY mąż smiech.gif Nieźle kombinujesz. Jak się okaże, że jego dochody się liczą, pozostaniesz "samotną mamusią w biedzie" i będziesz żłopać kasę od podatników jezyk.gif W sumie... Ja nie biorę ślubu z moim facetem żeby jego ex nie wyskoczyła z podniesieniem alimentów pod pretekstem, że podniósł mu się standard życia smiech.gif Każdy orze jak może... tylko że nie każdy na cudzy koszt oczko.gif gość wczoraj "Ja nie biorę ślubu z moim facetem żeby jego ex nie wyskoczyła z podniesieniem alimentów pod pretekstem, że podniósł mu się standard życia" smiech.gifsmiech.gif Byłby to pierwszy na świecie przypadek kiedy chłopu się polepszyło bo wziął sobie na grzbiet babę smiech.gif jagodziana33 wczoraj Mysle ze to zalezy tylko od teoich zarobkow. gość wczoraj smiech.gifsmiech.gif Byłby to pierwszy na świecie przypadek kiedy chłopu się polepszyło bo wziął sobie na grzbiet babę smiech.gif xxxx Oj nie pierwszy nie pierwszy. Wiele kobiet dobrze zarabia i spotkałam się z baaardzo wieloma sytuacjami, kiedy zarobki nowej żony "podnosiły możliwości alimentacyjne ojca". ciekawa mama 222 dziś Wszystko ok co piszecie -oprócz jednego Nie wmawiajcie mi ze źle robię chcąc korzystać z funduszu. Bo ja tak samo jak wy i mój przyszły mąż pracujemy całe życie i z NASZYCH podatków to tak samo idzie. Skoro były nie płaci i" system" stwierdził że nie może nic z tym zrobić ( co zresztą tak na marginesie jak widzę nikogo nie oburza) To uważam że mam prawo wymagać by z podatków które pałce od ponad 20 lat było mi udzielone wsparcie. Swoją tak bardzo nam się nie poprawi bo mój przyszły małżonek płaci regularnie alimenty i po opłaceniu rachunków -zostaje na polowa mojej pensji na życie. To nie jest cwaniactwo tylko radzenie sobie z głupimi przepisami. Cwaniactwo jest wtedy gdy "tatusiek" pracuje na czarno ,mieszka kontem u kochanki i śmieje mi się w twarz że mu nic nie mogą zrobić bo on taki biedny i niewypłacalny. Inne tematy z tej kategorii JAK DOWIEDZIELIŚCIE SIĘ O TYM DRUGIM? Jak zemścić się na ex? ciekawa mama 222 dziś I jeszcze jedno -przestańcie chrzanić jacy to z was wielcy podatnicy. jak rząd wydaje kasę na bzdety to siedzicie cicho a jak ma dać na dzieci -co będą musiały pracować na wsze emerytury to wielkie halo gość dziś ciekawa mama 222 , cwaniactwo jest ZAWSZE wtedy, kiedy ktoś ciągnie kasę, która mu się nie należy lub miga się od swoich obowiązków. Cwaniactwem i skur/wysyństwem jest zarówno to, że ojciec nie płaci na swoje dzieci pomimo tego, że ma pieniądze, o zajmowaniu się nimi nie wspominając, jak i to, że mamuśka siorbie pieniążki z FA pomimo, że ojciec utrzymuje dzieci przez większość miesiąca (moja sytuacja). W du/pie mam czy fagas mamuśki płaci alimenty, czy im się podniosła stopa życiowa czy nie. Ja swoje dzieci utrzymuję, kupuję im rzeczy do szkoły, chodzę z nimi do lekarza, płacę za lekarstwa, posyłam na korepetycje. Mimo to mam rzekomy obowiązek płacenia alimentów, na co się nie zgadzam, bo matka tych dzieci ma takie same obowiązki i jakoś się z nich nie wywiązuje. Więc w du/pie mam alimenty, płacić nie mam zamiaru. Komornik ściąga mi 140 zł miesięcznie, na zdrowie. Moja ex dostaje z FA póki co i za chwilę się zdziwi że będzie musiała oddawać. Bo kłamie i oszukuje, że ONA SAMA utrzymuje dzieci ciekawa mama 222 dziś Każda sytuacja inna- twoja była kłamie bo ty nie płacisz gdybyś płacił ona by nie musiała kłamać. Inne sprawa ze pieniądze z alimentów powinny być udokumentowane ze poszył na dzieci ( osobiście tak uważam ) bo są mamy co tylko z d**a w domu siedzą i szukaj frajerów co na nich będą płacić. Jak na razie to ja prowadzę osobne gospodarstwo domowe i sama utrzymuje dzieci-przyszły maź nie dokłada się ( ma swoje wydatki ) Mieszkamy osobno a teraz chcemy ułożyć sobie życie razem i wynająć większe mieszkanie i po obliczeniu wszystkiego wyszło ze jak nie będę mogła liczyć na FA to nie wiem czy to będzie miało jakiś sens. I co? to ma być sprawiedliwe żebym tylko ja cale życie walczyła o dobro moich dzieci i nie mam prawa do szczęścia. A z tym FA to tez nie takie miodzio. Trzeba się nastać w kolejkach ,nabiegać ,nadenerwować i upraszać ,poniżać nawet o cos co ci jest sądownie przyznane, choć pracujesz po 45 godz. tygodniowo i nie stać cię nawet by wysłać dzieci na wakacje---NO WIELKI PRZYWILEJ zzz Zniecierpliwiony dziś """" """" ciekawa mama 222 dziś I jeszcze jedno -przestańcie chrzanić jacy to z was wielcy podatnicy. jak rząd wydaje kasę na bzdety to siedzicie cicho a jak ma dać na dzieci -co będą musiały pracować na wsze emerytury to wielkie halo """""" Te dzieci będą tak samo pracować na moją emeryturę jak Ty pracujesz na własne dzieci. Cwaniarstwo i kombinatorstwo , to jest Twoje motto. A Ty nie siedź cicho , gdy rząd wydaje publiczne pieniądze na bzdety. Państwo jest takie jacy są jego obywatele. Przykład Ukrainy. Obywatele pozwolili na bajzel w państwie , teraz wyciągają łapy po pieniądze od całego świata. W tym od Polski. gość dziś ciekawa mama 222 dziś Każda sytuacja inna- twoja była kłamie bo ty nie płacisz gdybyś płacił ona by nie musiała kłamać. xxxxxxxxx Ty kpisz kobieto chyba. Wyjaśnij mi DLACZEGO ja mam jakiekolwiek pieniądze płacić? Dzieci MIESZKAJĄ ze mną co najmniej 2 tygodnie. Zajmuję się nimi w tym czasie, utrzymuję je - woda, prąd, gaz, czynsz, jedzenie, środki czystości, pranie, prasowanie - podobno to kosztuje u mamusi. A u mnie już nie? Chodzę na wywiadówki. Płacę składki w szkole. Kupuję książki i zeszyty. Kupuję ubrania. Chodzę do lekarza. Kupuję leki. Płacę za korepetycje. Płacę za obozy na wakacje. To powiedz mi ZA CO mam jeszcze płacić i JAKIE są w takim razie obowiązki szanownej mamusi moich dzieci? Ta baba kłamie bo ja nie płacę? Nie, jest dokładnie odwrotnie - ja nie płacę, bo ona kłamie. Płaciłem, a ona wszystkim kłamała, że utrzymuje dzieci sama. Płaciłem, a ona dziobem kłapała, że nie płacę - swojej rodzinie, w spółdzielni mieszkaniowej - czynsz nie zapłacony, bo były mąż alimentów nie przelał, w zakładzie energetycznym - nie zapłaciłam za prąd, bo były mąż nie dał mi pieniędzy. A ja dzieci u siebie pół miesiąca miałem i jeszcze szmacie co miesiąc przelewałem na konto 1300 zł. To przestałem płacić. Przynajmniej teraz ciut mniej mija się z prawdą. Wobec dzieci jestem w 200% w porządku. A ją mam w d***e. Ty się nie denerwuj. Ale jeżeli prawdą jest to co piszesz , to jesteś wariatem , idiotą. Jak są alimenty to koniec z prezentami. Jak idziesz z dzieckiem na spacer to mamusia otrzymująca alimenty musi dać dziecku na oranżadę czy na ;loda One chcą poza alimentami jeszcze coś ekstra. Nie jeden głupi się na to złapie. Pamiętaj są alimenty. Płacąc alimenty wypełniasz swój prawny obowiązek. Bo przecież chodzi o wypełnianie prawnego obowiązku. Baba .która pozwoli dziecku wyjść na spacer, nawet z ojcem , który płaci alimenty,bez złotówki , zasługuje na ukamienowanie. Pamiętaj , są alimenty nie ma prezentów. Pamiętaj ,im więcej pozwolisz tym więcej ona zabierze. Babom jest ciągle za mało.Oczywiście są normalne kobiety . Ale to już trzeba ich szukać ze świeczką.Sam ustalisz , czy tej kobiecie można zaufać i czy Ty nie chcesz cudzołożyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zniecierpek!! Znowu ci się pogorszyło!!! Chociaż przestałeś kropkować ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciekawa mama 222 dziś Do gościa co nie płaci- doskonale znam twoją sytuacje- mój narzeczony ma tak samo-dzieci więcej u nas czasu są niż u niej. Ale płacić musisz bo będzie ci dług rósł a ona i tak dostaje. Powinieneś iść do sadu o obniżenie alimentów-wykazać ile na nich wydajesz itd. Myślisz że robisz jej na złość? Jeśli jest taka jak była mojego narzeczonego to grubo się mylisz. Złościsz się na mnie a tak naprawdę jesteś zły na nią i na cala ta sytuacje. xxxx Masz rację jestem wściekły na sytuację. Ale żeby płacić i na dzieci i ex babie to musiałbym chyba srać kasą. Jak mam do wuboru kupić dziecku książki do szkoły i zapłacić alimenty to co mam zrobić? Jak zapłacę babie to dzieci do szkoły bez książek pójdą (sprawdzone!). Mam dzieciom krzywdę robić? W sądzie byłem. Mam zmniejszone ale nadal mam chociaż to baba powinna mnie płacić. Majątku nie mam więc komornik może mi naskoczyć, mogę żyć z długami do końca życia wali mnie. A dzieci nie mogą dziedziczyć długów alimentacyjnych na siebie (sprawdziłem) więc co mnie to wszystko obchodzi. Dowcipnie będzie jak mi jeszcze obniżą i baba będzie musiała do FA kasę oddawać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×