Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak tak dalej pójdzie to chyba nie zdam matury pomóżcie:)

Polecane posty

Gość gość

Mam problem z nauczycielką niestety i nie wiem co mam robić. Robi łaskę, że uczy i wszystko jej przeszkadza. Ogólnie mam właściwie miałam dobre oceny z tego przedmiotu. Niedawno zauważyłam dużo niejasności w jej wypowiedziach i wynikach zadań(wychodzą inne wyniki) a boje się zwrócić uwagę.Jestem na rozszerzeniu, a ona tłumaczy rzeczy z podstawy tak jakby to było trudne, skomplikowane za to "omija" mówiąc "tak ma być nie pytajcie dlaczego". W podręczniku wszystko wyjaśnione jest jasno przejrzyście. Ona ma swoje dziwne sposoby i oczywiście trzeba nimi rozwiązywać zadania(bo inaczej stawia niskie oceny) to nic, że są nielogiczne. Kiedyś nauczyłam się bardzo ważnych rzeczy, które faktycznie przydadzą się na maturze, bo widziałam takie zadania, a ona na to "ja tego nie wymagam" i za to dostałam jedną ocenę w dół. Co raz to bardziej zniechęcam się do nauki przedtem ten przedmiot dawał mi tyle frajdy i radości same zadania. Czuje że jestem w ciemnej d**ie i że mogę pomarzyć o kierunku na który chciałam się wybrać. Nie mam pojęcia czy iść na korki czy dać sobie spokój z tymi ocenami i uczyć się dla siebie i nie słuchać tej baby? Pomóżcie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pomoże ktoś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie matura lecz chec szczera zrobi z ciebie oficera :classic_cool: stopka: matematyka jest prosta - umiesz liczyc licz na siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oceny sobie odpuść i tak się nie liczą przy przyjęciu na studiach. zresztą i tak na koniec pewnie Ci podciągnie. ucz się sama z podręcznika, ewentualnie jak masz na tyle kasy to korki. i miej ją w d***e. miałam z matematyki na rozszerzeniu 3 bo mnie kobieta nie lubiła - maturę zdałam na 93% i podstawę na maks.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość guihuddtire1973irflx
Mam problem z nauczycielką niestety i nie wiem co mam robić. Robi łaskę, że uczy i wszystko jej przeszkadza. Ogólnie mam właściwie miałam dobre oceny z tego przedmiotu. Niedawno zauważyłam dużo niejasności w jej wypowiedziach i wynikach zadań(wychodzą inne wyniki) a boje się zwrócić uwagę.Jestem na rozszerzeniu, a ona tłumaczy rzeczy z podstawy tak jakby to było trudne, skomplikowane za to "omija" mówiąc "tak ma być nie pytajcie dlaczego". W podręczniku wszystko wyjaśnione jest jasno przejrzyście. Ona ma swoje dziwne sposoby i oczywiście trzeba nimi rozwiązywać zadania(bo inaczej stawia niskie oceny) to nic, że są nielogiczne. Kiedyś nauczyłam się bardzo ważnych rzeczy, które faktycznie przydadzą się na maturze, bo widziałam takie zadania, a ona na to "ja tego nie wymagam" i za to dostałam jedną ocenę w dół. Co raz to bardziej zniechęcam się do nauki przedtem ten przedmiot dawał mi tyle frajdy i radości same zadania. Czuje że jestem w ciemnej d**ie i że mogę pomarzyć o kierunku na który chciałam się wybrać. Nie mam pojęcia czy iść na korki czy dać sobie spokój z tymi ocenami i uczyć się dla siebie i nie słuchać tej baby? Pomóżcie Jasne http://dtlv.co/f9fF

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość awurrose1980tfblu
nie matura lecz chec szczera zrobi z ciebie oficera stopka: matematyka jest prosta - umiesz liczyc licz na siebie Jasne http://56.vc/6

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×