Dziwne zagranie faceta, czemu tak zrobił?

Spotkałam się w sobotę pierwszy raz z facetem z sympatii. Bylismy w kinie a potem w knajpie, było fajnie. Po spotkaniu on zagadywał do mnie każdego dnia, czy to na sympatii czy smsami. Do tego zapytał kiedy znowu sie widzimy, powiedziałam że jeszcze ustalimy ale bardzo chętnie. No i wczoraj piszemy a on mnie oznajmia ze postanowił ze dziś jest ostatni jego dzien na poratlu randkowym i ze usuwa konto. Jak powiedział tak zrobił, dzis go już nie ma. A ja się zatstanawiam czemu to właściwie zrobił?

No bo jesli chce kontynuowac ze mną znajmość a wszystko na to wskazywało, to po co taki krok? On był bardzo krótko na tym portalu i tylko ze mną się spotkał wiec to nie tak że ma dosyć czy coś.

Wychodzi na to ze on wcale nie jest mną zainteresowany, bo ja bym nie usuneła konta gdyby mi sie ktos spodobał. Przecież wiadomo że początki sa dość takie niesmiałe i po pierwszym spotkaniu utrzymuje sie kontakt mailowy. Zresztą jak mi to powiedział to poczułam się jakby to przeze mnie z dnia na dzien usunął konto, jakby sie czyms zraził?

Czy ktos mi wytłumaczy o co tu chodzi bo sie juz pogubiłam? Odniosłam wrażenie ze jest zainteresowany a tu takie coś

pewnie miałaś koze na brodzie

no ale przecież masz jego numer, kazał Ci nie pisać?

Nie że kazał nie pisać ale dla mnie to dziwne że tak zrobił. Nie że jakoś strasznie mi zalezy na tej znajmości, ale fajnie było na spotkaniu i spokojnie można było ta znajmość kontynuować. Ja to odebrałam tak że nie chce miec z tym poratlem nic wspolnego więc ze mną też.

a może własnie znalazł już kogoś kim jest zainteresowany, czyli Ciebie, i usuwa bo nie chce już z nikim innym gadać? Może źle to przekazal ;)

No nie wiem ja to jakos tak dziwnie odebrałam

facetów nigdy nie zroumiesz:-) Nieraz miałam tak ze pytał mnie jakiś czy umówię si e z nim, ja odpowiadałam ze tak po czym on juz tememtu nie pociągnął . Nie rozumiem ich postepowania, chyba chodzi o to ze chcą się przez takie twoje "TAK" dowartosciować i tylko tyle....

zycie jest cudowne i jestem bardzo piekna 333 www.youtube.com/watch?v=nlPRhdwZtxQ

nie zrozumiesz faceta

Nie mógł wytrzymać kilku dni czyli coś było z nim nie tak.

Nie sądzę że zlikwidował to konto bo poznał mnie i poczuł że to jest to. Przeciez my widzielismy się 3 dni temu pierwszy raz, to dopiero samiutki początek znjamości a on tak radykalnie zlikwidował konto. A przecież pisało nam się miło wiaodmości i robilismy to przez te 3 dni codziennie i to po kilka wiadomosci dziennie.

smsa też nie napisał do mnie jak do tej pory, nie zadzwonił więc to raczej nie dlatego zrobił aby miec kontakt telefoniczny

sama osobiscie nawet bym nie pomyślała w tym momencie o likwidacji konta, z uwagi własnie na to że fajnie nam się pisze. Nic juz z tego nie rozumiem:-(

Ma cię w d***e tak naprawdę i już

Może tylko tak bajerował po spotkaniu aby sie upewnic czy ma szanse u ciebie, upewnił się i to mu wystarczyło

Na to wychodzi..

jakby był zainteresowany to by sie odezwał, wysłał ci smsa

Nie wysłał i nie odzywa się od wczoraj, więc chyba wszytsko juz jasne:-) No szkoda, bo było sympatycznie.

Jeszcze gdyby mi powiedział coś takiego " słuchaj likwiduje konto ale mam do ciebie numer to bedziemy w kontakcie" A tu zamiast tego napisał mi tylko tyle ze dziś likwiduje konto. Spytałam go tylko żartem czy to czasem nie przeze mnie, czy go az tak zraziłam, odpisał że absolutnie nie. I tyle:-)

moze sie odezwie

Nie odzywa się, więc chyba sytuacja staje się klarowna. Nie wiem, ale chyba nigdy nie zrozumiem facetów:-)