Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

prawiczek lat 30

Polecane posty

Gość gość

Napiszę o sobie. W maju skończę 30 lat i jak dotąd nigdy nie byłem z dziewczyną. Ponadto nigdy nawet nie spotkałem się z dziewczyną prywatnie sam na sam. Dotąd moje życie wyglądało tak, że po szkole skończyłem studia, potem trochę pracowałem, trochę byłem na bezrobociu, teraz niestety też od paru m-cy nie mam pracy. Samotność ostatnio jakoś szczególnie daje się we znaki, nie chcę być do końca życia sam, a wiem, że to może być jakby ostatni dzwonek. Jak zacząć, skoro nie mam absolutnie żadnego doświadczenia w tej materii. Wiem, że dziewczyny chciałyby, żeby w tym wieku facet już wiedział co i jak. Poradźcie coś, proszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tajlandia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ile cm ma twój kolega? pyta mokra Jola lat 58

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ma 9 cm, czy to olbrzym? bo nie mam porównania z innymi fifaskami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Słabe prowo 2/10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no tak na tym forum to już chyba nawet nie można napisać nic poważnego. Napisałem celowo na ogólnym, żeby uniknąć tego typu komentarzy, ale jak widać się nie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie żadne prowo, opisałem tylko swoją sytuację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesteś jakiś szczególnie brzydki, że żadna kobieta się tobą nie zainteresowała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie, jestem raczej przeciętny z wyglądu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość radek 30 lat krk
witaj w klubie, jak bym czytał samego siebie, leże w łóżku i pisze z fona, dlatego tylko tyle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rafal: tacy ludzie istnieją i jest ich więcej niż się na codzień uważa. Planujesz coś zmienić w swoim życiu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pozostaje szukanie w internecie, bo jak do tej pory nie nauczyleś się zdobywać kobiet w realu, to już nic z tego nie będzie. wiele kobiet w wieku powiedzmy 28-40 lat pragnie sie ustatkować, założyć rodzinę, kandydatów często brak, a czas je goni, więc teoretycznie, to zakładając jakieś dobrze napisane profile z dobrym zdjeciem, na których nie wygladasz jak bagienny troll powinieneś mieć jakiś odzew i randki. Podstawowa sprawa- musisz mieć pracę, bez tego szkoda nawet czasu na szukanie kobiety, bo jak usłyszą, że jesteś bezrobotny, trochę pracowałeś, jeszce nie daj boże zaczniesz się żalić jak to trudno o pracę itd, to kaplica i drugiej randki na bank nie będzie. u młodszych dziewczyn też nie masz szans jako bezrobotny- one mają jeszcze bardziej niefortunną dla ciebie wizję tego jaka taki starszy facet powinien mieć karierę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
idźcie do klubów,tam pełno nay****ych 16stek :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szkoda, ja właśnie myślałem o tym, żeby zainteresować się młodszymi, pracę zresztą staram się znaleźć, to nie jest tak, że siedzę i nic nie robię. Stałe związki jeszcze mnie nie interesują z uwagi na to, że jeszcze nie mam doświadczenia w tej dziedzinie, także nie chcę się w coś takiego pakować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlatego wyrywaj te młode, i koniecznie PIJANE :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
narząd nieużywany zanika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
BAGIENNY TROLL :D Matko, ale się uśmiałam. A poza tym wszystko co napisałeś/aś to prawda w 100% chciałam napisać dokładnie to samo. Poza tym autorze, to z pracą, to poważna sprawa. Żadna, ale to żadna dziewczyna nie będzie się spotykała z 30 latkiem który nie ma pracy. Zresztą sam pomyśl, co możesz takiej dziewczynie zaproponować? Ani nie zaprosisz jej do restauracji, ani nie wlejesz do baku, bo za co, więc odpada też wyjazd w ciekawe miejsce, nawet kwiatka jej nie kupisz, że nie wspomnę o perfumach itp. Poza tym możesz spotkać dziewczynę, która nie wie (i lepiej żebyś jej o tym nie mówił) że nie szukasz stałego związku i co wtedy? Jak dowie się że jesteś bezrobotny, to z góry skreśli Cię jako potencjalnego męża (są takie które wiążą się jedynie wtedy gdy liczą na małżeństwo) bo za co wyprawisz wesele, opłacisz mieszkanie itp. Znajdź pracę i wtedy szukaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli uda ci się kogoś zainteresować i spotkać się więcej niż raz, to ja bym się na twoim miejscu nie przyznawała, że jesteś prawiczkiem. Podkoloryzuj- oczywiście odpada robienie z siebie Casanovy, ale zaprezentowanie się jako osoba ze skąpymi doswiadczeniami i bez szczęścia do kobiet jest o niebo lepsze niż prawda-że jesteś facetem, który nigdy nie zaprosił dziewczyny na kawę nawet. Mów, ze chodzisz na randki, ale nic ciekawego z tego niestety nie wychodzi. W związku byłeś powiedzmy raz dawno temu przez rok-2 lata, ale nie układało się wam, zycie seksualne mieliscie nieudane, stąd twój brak doswiadczenia, lekki uraz i strach, żeby to się nie powtórzyło. oczywiście o seksie nie wywnętrzasz się na pierwszej randce, tylko dużo później o ile związek bedzie zmierzał ku "konsumpcji". Na randkach się nad sobą nie użalaj, nie epatuj desperacją- nie masz dziewczyny, bo jakoś się nie składało, byłeś zajęty studiami pracą, a nie jesteś jakiś super towarzyski[choc nie odludek], a teraz poczułeś potrzebe, zeby w koncu wziąć sie za intensywne szukanie partnerki. Przedstawiaj to jako po częsci swój wybór, a nie zyciową tragedię. Zreszta najlepiej o tym specjalnie nie gadać. zaraz mnie tu zjada za zachecanie do kłamstwa, ale takie kłamstwa nikomu nie szkodzą, a Ty musisz sie jakoś "sprzedać". Brakiem dośw. seksualnego kompletnie sie nie przejmuj- zapewniam cie, że jest mnóstwo facetów ze sporym przebiegiem, czy nawet cieszących się reputacja uwodzicieli, którzy sa żałośnie kiepscy w łóżku- wiem z autopsji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12.08 znowu się zgadzam. Także koleś słuchaj co tu piszą Ci ludziska i nie załamuj się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pójde do studentki na godzine i mnie rozprawiczy. Co sądzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój drogi, dla młodej dziewczyny 20-latki, 30-latek, to dorosły człowiek, a dorośli ludzie są wg niej lekarzami, adwokatami, właścicielami firm, a jak ktos siedzi na bezrobociu, to znaczy, ze jest nieudacznikiem. Nie masz żadnych szans, zważywszy, ze nawet jej koledzy ze studiów pracują- choćny dorywczo. Młodszej osobie imponuje się przede wszystkim statusem, ale nie statusem bezrobotnego:D a jak nie szukasz zwiazku tylko kogos do trenowania penisa, to polecam prostytutki, co z tego, ze poznasz laskę, zamoczysz i nadal bedziesz emocjonalna kaleką niezdolną do stworzenia relacji z kobietą chocby na kilka m-cy. Naprawdę twój problem nie polega na tym, ze nigdy swojej wypustki nigdzie nie wsadziłeś, tylko na alienacji społecznej, emocjonalnej. aż trudno współczuc komus z takim podejściem i pojawia się myśl, że może dobrze, że sam jestes i nie marnujesz czasu jakiejś kobiecie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś z iloma spalas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tłumy pijanych chętnych nastolatek na dyskach, to są w dużej części urban legend, a facet pokroju autora, co przez 30 lat na Ziemi nie zdołał nawet zaprosic koleżanki na rurkę z kremem i posiedzieć z nią 5 minut ma zerowe szanse na "rwanie" po klubach. Zapomnij o karierze dyskotekowego d**czyciela, bo nie masz do tego ani wyglądu ani predyspozycji charakterologicznych i jedyna szansa na normalne zycie, to poznanie jakiejś miłej dziewczyny, która zobaczy w tobie jakies zalety..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorze przeleć kolege

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jacuś ? Mamusia ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo twoje powołanie to isc do zakonu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale ja wcale nie myślę o żadnej karierze dupczyciela dyskotekowego. Chciałbym po prostu normalnie pospotykać się z dziewczynami. Jakby coś z tego wyszło to ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
napiszecie coś? poradzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×