byłam w domu zakonnym po leki i widziałam tam

mieszka kilka kobiet w ciąży, maja swoje pokoje, siedzą i jedza na stołówce, obiad taki, przystawka taka , kompociki, napoje, brzuchy duże , ida do pokoju , spią zakonnicy przygarnęli pod swój dach kobiety w ciązy :D a dobrze tam maja jak w hotelu, do tego opieke lekarską , ziołolecznictwo a tu na forum kobiety sie skarżą że nie moga sobie na dziecko pozwolić albo w ciązy a maz malo zarabia wynika z tego że lepiej być samotną i miec pomoc od różnych instytucji niż tworzyć związek z facetem i na nim polegać :D

Żartujesz... co ciężarne tam robią, czy to moze dom samotnej matki? Jak to zakon to raczej to dziwne, a co robią z dziećmi po narodzeniu? A może dochodzi tam do nielegalnych adopcji? Dziwne to/

hmmm no to radzę postawić się w ich sytuacji, któa raczej nie jest do pozazdroszczenia... http://walkonvogue.com/sukienki-Victorias-Secret

to straszne nie chciałabym mieszkać z zakonnicami..swoją drogą,wszędzie pomagają ciężarnym i dzieciatym a inne,niedzieciate kobiety też potrzebują pomocy

Dlaczego straszne? Ja mieszkałam z siostrami, zarąbiste babki :)

podejrzewam że jak urodza to sa kierowane gdzie indziej, to po prostu jakies dziewczyny które na przykład nie maja domu itp są w ciązy i u zakonników mają wszystko , wygodnie sobie żyją i dużo jedzą :)

to nie wiesz,ze te kobiety są w ciązy z tymi zakonnikami,to oni je pozapładniali ajak urodza to matki ida do klasztoru a dzieci do sierocińca gdzie będą chowane na księzy albo siostry zakonne

nie, myslę że nie, ci zakonnicy dobrzy ludzie a dziewczyny były przyjęte bo sa w ciąży i nie maja środków do życia, żadnej kobiecie sie krzywda nie stanie w Polsce, może nie pracować, nie mieć faceta ale na okres ciąży jak się chce to mozna mieć dach nad glową i wyżywienie

ale jestescie popieprzeni jak stado buraczanych wsiokow co to na pospolite ruszenie szykuja sie z widlami co wam to przeszkadza polska zawistna bando zakompleksionych jadowitych frustratow? Nie wiecie co sie stalo i jak sie te kobiety tam znalazly ale oczywiscie klapiecie komentarze, ze "lepiej byc samotna matka i isc do siostr zakonnych bo tam wikt i opierunek a innym to nikt nie pomoze" - ludzie co sie z wami dzieje?! Czy wy naprawde macie w glowach tylko zawisc i swoje jedynie sluszne pojecia prawdy i sprawiedliwosci? Przeciez to chore jest. Naprawde wam nikt nigdy nie pomogl ani nie powiedzial zyczliwego slowa? Albo inaczej - zdarzylo sie wam kiedys komus pomoc i poczuliscie sie wtedy dobrze nie oczekujac nic w zamian? Ciezko czasami uwierzyc ze mozna byc az tak zaslepionym i egoistycznym. To czy gdzies ktos pomaga ciezarnym kobietom czy sierotom nie ma zadnego wplywu na moje ani wasze zycie. Nie bedziecie placic przez to wiekszych ani mniejszych podatkow a jakosc waszego zycia nie pogorszy sie przez to. Owszem jest wiele potrzebujacych i glodujacych ludzi, tam akurat znalazly sie kobiety ciezarne i tyle, po co sie oburzac ze " te sobie jedza w najlepsze a innym to nie ma kto pomoc". Autorka tego tematu to chyba jakis nieedukowany prostak ze podkresla idiotycznie "kompociki i przystawki" a inni ludzie to sobie nie moga pozwolic na dziecko bo maz malo zarabia. Z twoja logika rozumowania mozna rownie dobrze miec pretensje do politykow ze duzo zarabiaja, do gwiazd filmowych ze adoptuja tylko nieliczne dzieci z 3-go swiata i tak w nieskonczonosc. Po co te pretensje? Czy twoje zycie stracilo na wartosci po tym jak zobaczylas te ciezarne kobiety u zakonnic? Czy mialabys wiekszy spokoj i zylabys bardziej dostatnio gdybys tego nie zobaczyla?

wierzę w to że zakonnicy zapładniają swoje ofiary wabiąc je po lekarstwa do klasztoru

bo po co sie starać, pracować, miec męża, dzielić jego wypłatę, sprzatać, prać i zaspakajac rzadze męża jak można sobie w domu zakonnym mieszkać i przejść ciążę ?

http://free.amciu.com/news.php polecam