Nie rozumiem czemu podobam się facetom

Często są dla mnie milusi i interesują się mną. Przyciągam całkiem fajnych facetów, choć także *****czy. 3x w życiu biegali za mną parę miesięcy-rok, jeden facet do teraz by coś chciał. Mam długi nochal, maławe oczy, ale wyglądam trochę jak dziecko. Jestem szczupła, ale nie mam boskiej figury: średnie piersi, płaski brzuch, miednica odrobinę szersza ale mało krągłe biodra, płaski tyłek, lekko grubawe i raczej krótsze nogi. Z charakteru jestem sympatyczna, ponoć inteligentna, lubię rozmawiać na więcej tematów Może po prostu jestem żywym dowodem na to, że nawet przeciętna uroda może być przyciągająca?

Co do nóg - też nie mam wielkiego odchyłu od normy, po prostu ach i och nie wywołują, mimo, że niska nie jestem. Ot, nogi jak nogi.

Bardzo możliwe że tak jest, ale to chyba miłe jak się za tobą oglądają faceci nieprawdaż ?

O ile się na tym znam ;) to ci powiem, że pojęcia nie masz, jak wyglądasz i jaka jesteś. Patrzysz na siebie, prze pryzmat jakichś tam wzorców. Tymczasem wielu mężczyzn niekoniecznie te wzorce uznaje. I jeszcze jedno! WDZIĘK! Pewnie go masz. Ty nawet o tym nie wiesz, ale mężczyźni to widzą. Ale nawet to co napisałaś o swoim wyglądzie, sobie, jest zachęcające

Zamiast więcej powinno być wiele.

Chyba faktycznie nie wiem o tym wdzięku ;). Nie uważam się za osobę szczególnie pewną siebie, a zawsze wydawało mi się, że charyzma zależy właśnie od niej. Choć mam dni, że czuję się ze sobą o wiele lepiej.

No to sie ciesz, a ja mam urode cyganki, hinduski, i podrywaja mnie ciapate, z czego nie jestem zadowolona, mam chlopaka ale u bialej rasy nie mialam powodzenia, badz szczesliwa, powodzenia!

Mamy tu taki temat o urodzie http://f.kafeteria.pl/temat/f1/popuroda-kontra-uroda-dla-koneserow-p_6127713 Też się tam udzielałem. Możesz się dowiedzieć, że niekoniecznie to co takie piękne, wszystkim się podoba.

Wdzięk, to nie jest to samo co charyzma. Wdzięk może mieć różne smaki, barwy. Może być wdzięk nieśmiałej dziewczyny, wdzięk dojrzałej kobiety, wdzięk pewnej siebie i wdzięk trochę zagubionej. Wdzięk bardzo erotyzujący i taki bardziej eteryczny. Wdzięk to sposób poruszania się, ale i mówienia, sposób bycia. To jest nie do opisania, to trzeba zobaczyć, nawet przeżyć. Pewnie to masz. Bywa tak, że naprawdę, kobieta o urodzie bardzo przeciętnej, nawet niezbyt ładna, mając wdzięk, jest dużo atrakcyjniesza od bardzo ładnej.

bo wiesz...to nie jest jakieś szczególne osiągnięcie sie podobac facetom, oni nie są aż tak bardzo wymagajacy jak się wydaje, czytałąm jakieś badania, że wolą przeciętną urodę od jakichś hiper lasek, przyczyny moga być rózne, po pierwsze normalna jest bardziej dostepna po drugie taka wylaszczona to tylko nerwy bo inni chcą ją zabrać no i dużo kosztuje "w utrzymaniu"

Hej autorko mam podobnie! Jestem szczupła, mam proporcjonalną budowę ciała, ciekawy charakter moim zdaniem, ale nie jestem ideałem urody, nie mam klasycznych rysów twarzy, nos jest moim kompleksem, jestem średniego wzrostu... powiedziałabym, że jestem atrakcyjna, ale nie jestem bóstwem i pięknością, przynajmniej według siebie, a faceci też za mną latają i do końca nie wiem dlaczego, jak jestem w grupie koleżanek to zwykle gdzieś na imprezie faceci do mnie startują, choć kumpele bardziej zadbane i staranniej ubrane, może o to chodzi, że nie zależy mi na tym, nie szukam faceta, choć jestem singielką, wiesz wydaje mi się, że jak kobieta jest zdesperowana żeby koniecznie kogoś znaleźć to faceci to jakoś czują, jakiś szósty zmysł i ich to odrzuca, a im bardziej masz wyj****e tym bardziej ich to kręci. Jestem po prostu sobą i nigdy nie staram się przypodobać komukolwiek.

Ale przeciętnych lasek jest mnóstwo, a ja widzę, że nawet wielu kolegów woli akurat mnie. Mając w otoczeniu bardzo ładną koleżankę, inne ładne albo zwykłe

No, ale raczej to prawda z tym wdziękiem. Przecież mi też podoba się wielu mężczyzn, którzy nie muszą być przystojni, ale mają coś w sobie, co mnie do nich przyciąga.

widać jesteś fajna

Mówię wam wdzięk - pewna oryginalność wyglądu (choćby ten nos! to czasem bardzo dobrze wygląda, chociaż sama kobieta myśli, że to jej wada, a to może być atutem) - nienadskakiwanie, nie bycie nachalną - charakter/osobowość i to bardzo działa.

No ja mam długi, acz nie krzywy nos, bardziej jego wielkość widać z bocznego profilu. Do facetów jestem normalna, choć czasami stosuję delikatny flirt. Ale nie zawsze :) Choć ostatnio popatrzyłam się na faceta trochę dłużej na ulicy, on się zaczął we mnie wgapiać, potem się obróciłam i patrzę, a on z szyją wygiętą i się patrzy..

Mówię wam, dziewczyny o urodzie takiej trochę innej, pewnej oryginalności, podobają się bardzo wielu mężczyznom ;)

k

gdybyś przeczytała ten temat który ktoś wstawił to może byś zrozumiała. :)

a j jestem brzydka i teoche za gruba, a tez na powodzenie nie narzekam. To nie chodzi tylko o wyglad.

I m NOT PERFCT I m ORGINAL - dzis taka koszulke z takim napisem widzialam :) chyba musze kupic

Bo faceci wcale nie chcą super lasek z okładek Playboya, przeciętne kobiety mają znacznie większe branie niż te bardzo piękne, poza tym kobieta to nie tylko ładna buzia i ciało, ważna jest także aura jaką kobieta roztacza wokół siebie. Kobiety które uważają się za doskonałe, piękna i w ogóle naj, są na ogół beznadziejne i strasznie zadufane, do takich bez kija lepiej nie podchodzić.

"Ale przeciętnych lasek jest mnóstwo, a ja widzę, że nawet wielu kolegów woli akurat mnie. Mając w otoczeniu bardzo ładną koleżankę, inne ładne albo zwykłe" Dokładnie, też tak mam i też nie wiem dlaczego, gdy wychodzimy potańczyć ze znajomymi albo na imprezie, faceci zawsze startują do mnie, najgorsze, że często zakochują się we mnie faceci, którzy mają dziewczyny i ja znam te dziewczyny, obok siedzi dziewczyna, a oni wgapiają sie we mnie :// nie robię wtedy nic oczywiście, nie jestem taka, ale szkoda mi strasznie tych dziewczyn, czuję się wtedy strasznie głupio :/

00:30 dokladnie tak

Ale to chyba dobrze, ze sie podobasz niz nie podobasz... nie?

no wlasnie

a za mna nikt sie nie oglada :(

bo pewnie jesteś dajka