W ostatnim tygodniu mam pecha.. Wy tez?

Czy to jakaś kurczę mole kara? :p licząc tez poprzedni tydzien, do dzisiaj włącznie przydarzyło mi sie sporo głupich rzeczy, ktore tylko psują humor. Wynika to tez pewnie z mojego roztrzepania. Wydaje mi sie, ze to tez moze to, ze uwierzyłam w swojego pecha... Ostatnio chłopak z rana szybko mnie zawozil na uczelnie bo raz mi komunikacja stanęła, wczoraj zaspalam a dzisiaj rano pociąg mi odjechał, bo wlepili mi mandat za palenie... Dodatkowo jeszcze dzisiaj zgubiłam drogie słuchawki :( nie liczę egzaminów na studiach, bo tu oblanie kolokwium to sie zdarza. Na szczescie miedzy mna a chłopakiem jest super. Wy tez macie pecha jakiegos ostatnio? Moze to jest to prawo przyciągania?