po 3 miesiacach rzucił z powodu nie kochania

Pisze tu bo nawet nie mam komu sie wygadac :( jestem rozwodka i mam dwoje dzieci. bylam w zwiazku z chlopakiem przez 3 miesiace, wszystko wydawalo mi sie ze bylo ok, uwielbial dzieci i swietnie ise z nimi bawil. ma prace lipna bo jest kierowca tira i duzo czasu spedza w trasie. w piatek bylo wszystko ok, spotkalismy sie jak wrocil, wieczorem mielismy fajny sex. w sobote pojechal do pracy i poszedl z kolegami na impreze. w niedziele mial kaca i tylko napisal ze zle sie czuje, w niedziele w nocy pojechal w trase i malo co do mnie pisal, dziwilam sie temu wiec napisalam czy wszystko miedzy nami jest ok, on nie odpisywal az do wtorku, bo niby mu telefon sie zepsul :P napisal ze on nie wie czy jest w stanie mnie kochac i pokochac. napisalam czy chce sie rozstac, to napisal ze fajna ze mnie dziewczyna ale d**y zawracac mi nie chce. wiec napisalam ze ok i jak bedzie mial kiedy chec to niech przyjedzie po swoje rzeczy. dzisiaj chyba to zrobi i czeka mam nadzieje nas rozmowa, widze go juz na portalu internetowym z nowa fotka. w ciagu 3 miesiecy nie uslyszalam zadnych komplementow od niego, nasze kochanie bylo bez gry wstepnej bo on nie chcial a ja owszem. nie byl ze mna dla sexu bo normalnie przyjezdzal i z lapami sie do mnie nie pchal, nie wiem co mu odbilo, moze koledzy lub rodzice powiedzieli zeby nie pchal sie w to. zawsze jak u mnie byl to jak rodzice czy koledzy dzwonili to zawsze mowil ze jest u mnie. planuje z nim porozmawiac, nie bede go naciskala, powiem jedynie ze zalezalo mi i chce pozegnac sie z nim kulturalnie a nie w jakiejs zlosci. moze on potrzebuje czasu i wtedy sie odezwie? okaze sie. nie mam z kim o tym pogadac wiec tutaj moge sie pouzalac.

Jak z nim porozmawiasz osobiście to być może coś niecoś się wyjaśni.

mam taka nadzieje, nie bede sobie zludzen robila. uwazam poprostu ze mogl mi to powiedziec wczesniej a nie jak zauwazyl ze sie zaangazowalam. moze jedynie chcial byc w zwiazku bez zobowiazan, dowiem sie tego od niego jak porozmawiam z nim, wkoncu wyjasnienia mi sie naleza

Oczywiście że się należą, niestety coraz cześciej zdaża sie tak że facet poprostu znika bez wyjaśnienia:-( to przykre i bardzo niedojrzałe ze strony takiego faceta, ale niestety tak bywa, sama tego doświadczyłam:-( a ile lat ma ten twój facet?

Byl tylko dla seksu jak to inaczej wytlumaczysz? Jest taka zasada ze do pol roku nie wierzysie w nic druga osoba moze mowic ze ciekocha nie potrafi bez ciebie zyca ty masz nie wierzyc po tym czasie maly kredyt zaufania

ja mam 31 on 30. nigdy miedzy nami nie padly slowa kocham cie, fakt byly slowa misiu, z mojej strony padaly slowa ze tesknie jak wyjezdzal w trase. ale z jego ust takich slow nie uslyszalam. raczej bedzie musial sie ze mna spotkac bo mam jego ciuchy, no chyba ze ich nie chce hehehe mowil do mnie zdrobniale ale to tyle, poznal moja siostre nawet bylismy na sylwestra u niej. rodzice jego zaprosili mnie na poczatku na obiad [nie poznalam ich]ale potem on nie wspominal o tym. mialam jego brata poznac ale tez jakos okazji nie bylo bo wyjezdzal

Przychodzil jak do prostytuki :D wsadzic ,wyjac i czuc sie dobrze :D i jeszcze nic nie kosztowalo :D Bez gry wstepnej ...haha.. myslal tylko o sobie i mial gdzies twoje uczucia :( Jestes naiwna i tyle :( Ja bym juz wcale z nim nie rozmawiala tylko postawila jego rzeczy przy drzwiach wyjsciowych i nawet do domu nie zaprosila . Ale zrobisz jak zechcesz tylko nie wiem po co ci jeszcze jakies wyjasnienia ?

Powiem tak Po trzech miesiącach znajomości trudno powiedzieć że się kogoś kocha, bo to za dużo powiedziane, coś takiego to można powiedzieć po roku bycia razem, ale wiem po sobie że nawet te trzy miesiące w pełni wystarczą aby się w kimś mocno zakochać.

pewnie ze mozna sie zakochac, najwidoczniej on do tego na zimno podchodzil

Ile płacą ci za te durne tematy

:D nie musial korzystac z tirowki i mial za darmoche

Autorko widac na jakiegos cwela trafilas :O

nie spodziewalam sie tego, gdybym wiedziala ze tak bedzie to bym nawet nie wiazala sie z nim. nic nie wskazywalo na taki obrot spraw

Jak to nie spodziewalas sie ? Nie widzialas ,ze on zaspokajal tylko wlasne potrzeby ?Co mial jeszcze robic zebys widziala ,ze traktuje cie jak prostytutke ? Mysle ,ze nic cie to nie nauczylo i dalej bedziesz powtarzac i doswiadczac to samo :(

Autorko, trafiłaś na niedojrzałego i przykro mi to stwierdzić, ale w obecnych czasach to nic niezwykłego. Spróbuj z nim porozmawiać, ale nie rokuję wam wielkiej miłości. Masz dzieci, po co ktoś tak niedojrzały ma Tobie i dzieciom fundować uczuciowe jazdy bez trzymanki.

dziekuje Silene