"Przerwa" w związku. Mydlenie oczu czy czas na przemyślenia?

Czy jak partner/partnerka po jakimś czasie niedogadywania się mówi, że nie wie co czuje i chce przerwy to tak naprawdę chce tej przerwy na przemyślenia, na to żeby zatęsknić czy to tylko mydlenie oczu i robienie nadziei?? 3 dni temu rozstałem się ze swoją dziewczyną. Teraz nie wiem czy jak nadarzy się jej okazja to ją wykorzysta i spróbuje związku z innym czy też najpierw będzie chciała być pewna, że już nic jej ze mną nie łączy?

widocznie słaby byłeś w te klocki i dziewczyna chcę spróbować z innym

Zdecydowanie czas na przemyślenia i zdystansowanie. To bardzo pomaga w podjęciu właściwej decyzji.

ja tak tez mówiłam zeby facet nie doznał szoku, a tak naprawde to od niego odeszłam i nie chciałam powrotu. Czasami tak jest po prostu łatwiej zrobić niz powiedzieć "to koniec"

przeczytaj uwaznie wypowiedż tej dziewczyny wyżej i nie rób z siebie wała

Byliśmy, ze sobą 6 lat... heh :( a pożegnanie jak z filmów romantycznych, których się z nią naoglądałem... nie wiem już co myśleć :(

nic nie myśl,tylko jak juz tak bardzo chcesz,znajdz sobie nową

Zależy ile macie lat. W dłuższych związkach chwila odpoczynku, to chwila odpoczynku. Nic innego. Tylko niedojrzali ludzie nie mówią prawdy. Podejmujesz decyzję? Weź pod uwagę konsekwencje.

ja 25, ona 22 lata. To moja pierwsza prawdziwa dziewczyna (bo nie liczę zauroczeń 2 czy 3-tygodnowych bo w sumie tylko jedno takie było). Tylko w niej się tak naprawdę zakochałem. A ja jestem/byłem jej pierwszym chłopakiem.

do gościa 11:15 (tego pierwszego :P) chcę bardzo ale tę jedną, żadnej innej...

może ktoś coś jeszcze? kiedy ewentualnie się odezwać do niej? czy czekać aż ona się odezwie? nie mam pojęcia co robić :( Każdy dzień mi się dłuży...

jak dla mnie-a wiem z doswiadczenia-zapomnij o niej. Z reguły jezeli pada takie stwierdzenie w zwiazku to znaczy ze juz jest cos nie tak, i nawet gdyby cos sie wydarzyło i wrócilibyście do siebie...to i tak prędzej czy później sie to rozpadnie.wcale nie musi tu chodzic o nowego chłopaka, ale poprostu ona ma dosc zycia w zwiazku teraz-jest mloda.

Co masz na myśli pisząc ma dosyć związku - jest młoda??

up

mówiłeś że ma 22 lata.mysle ze jeszcze chce sie wyszalec, moze koleżanka która jest singielką prowadzi imprezowy tryb zycia, flirtuje i podrywa, wiec moze ona tez chciała miec troche swobody. Przyszło mi do głowy równiez to że może ona jest zwyczajnie ...znudzona.Rutyna zabija związek.

6 lat chodzenia, to za długo jak na mój gust, każdy by sie zmęczył...,a tak na poważnie, to jak długo jeszcze miałeś zamiar tylko chodzić?

Na początku lutego się bronię. Chciałem skończyć te studia i w niedługim czasie odłożyć na pierścionek... :( Jak niby miałem się oświadczyć? z nakrętką od śruby?