Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

mam 3 dzieci i nie chce pracowac

Polecane posty

Gość gość

co myslicie, dajemy fiansowo rade, mamy dom, dochody w miare wystarczaja, czy jestem darmo zjadem, na sama mysle o pracy dostaje dreszczy jestem szczesliwa w domu, i oby taki sta trwal jak nadluzej, wiem ze jak dzieci podrosa bede musiala zaczac pracowac jednak jak pomysle ile obowiazkow i stresu dojdzie to mamochote na jeszcze jedno dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A nie boisz się że bajka się skończy i co wtedy ? Wcale nie trzeba rozwodu ! Ale co będzie jak mąz umrze lub poważnie zachoruje ? Za co będzie żyć ? Bo i oszczędności kiedyś sie skończą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestes darmozjadem i glupia locha co by tylko dupska nadstawiala byle zyc na czyjs koszt i d**y z domu nie ruszac. A prowo 2/10. Bo nie wierze ze mozna byc tak skretynialym nierobem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zaraz usłyszysz, że maż Cię zostawi z niczym i takie tam. Jeśli jesteś szczęśliwa w domu z dziećmi, macie za co żyć, to tylko się cieszyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie zakladam ze cos sie stanie mezowi a gdyby to wtedy bede sie marwic, puki co odnosnie pracy tak jak napisalam nie chce pracowac zawodowo tak juz mam naprawde nie znosze tego chcem byc mama w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez nie mam ochoty iść do pracy, dom ogarnięty, dzieci też, mąż tylko przychodzi do domu nic robić nie musi. Dodam że dom jest mój. Siedzę na wychowawczym. Przeraża mnie fakt , że jak pójdę do pracy , potem przyjdzie dom ogarniać a czas dla mnie kiedy ? I oczywiście koniec leniuchowania męża. Nam obydwojgu pasuje taki stan jaki jest i szybko do pracy nie wrócę. Mamy 3 działki to jakby coś się mu stało ( męzowi) sprzeda się , i na jakiś czas będzie. Ale bez przesady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam tak samo, siedze z dziecmi w domu.. Zastanawiam sie co bedzie jak beda mialy po 7 lat i pojda do szkoly. Nie musze pracowac, mezowi tez pasuje ze siedze w domu I nie jest tak ze nie wiem co to praca bo przed dziecmi potrafilam pracowac po 16 h dziennie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja mądra kuzynka tam myślała. Zrobiła sobie bez wiedzy faceta 3 dziecko on pracę stracił.Jej się zachciało zmienić mieszkanie bo to wynajmowali było za małe (3 pokoje) według niej. Teraz żyją ledwo co. Od każdego oczekują pomocy bo oni nie mają za co dzieci nakarmić i opłacić mieszkania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no wlasnie jestem szczesliwa w domu jako kura domowa, kiedys pracowalam duzo zanim pojawily sie dzieci, wiadomojak czlowiek pracuje to dni leca i robi sie to co trzeba, ozna sie przyzwyczaic, jednak jak porownam stan pracy zawodowej do przebywania w domu i zajmowania sie rodzia to o niebo teraz jestem szczesliwsza i bardziej spelniona tylko tak jak opinie powyzej, presja otoczenia bo u nas kazdy musi pracowac a jak sie ma dzieci i siedzi w domu to juz patologia, kiedy ja wlasie tak jestem szczsliwa, i nawet bardziej kocham meza bo doceniam jego prace, dawniej kiedy sama pracowalam duzo sie klocilismy bo chcialam zeby mi pomagal w domu i przy dziecku(wtedy bylo jedno) a teraz kazdy robi swoje , on zarabia ja zajmuje sie dziecmi i jest ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja lubie byc kura domowa i mama, tak juz mam, nie jestem typem karierowiczki, postawilam na rodzine i jestem w tym szczesliwa, przeciez nie kazdy musi byc taki sam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co innego jak majac dzieci można sobie iśc do pracy na 6h i do tego prace sie lubi- sytuacja idealna ale szarpać sie jak TAKIEJ PRACY NIE MA,PO CO?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez sie czuje szczesliwa w domu i narazie nie mam zamiaru tego zmieniac. Ale wkurzaja mnie spojrzenia innych jak mowie ze tylko maz pracuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja poszłam do pracy jak mały skończył 6 lat. Popracowałam 6 miesięcy i co? Mam siedzieć w domu.Mój mąż zwariował bo jakiś facet się zakochał i żyć mi nie daje. Nie pracuję już 5 miesięcy. Na początku mi się nie chciało iść do pracy ale spodobało mi się otoczenie ale co jak mężowi odbiło :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro was stac na to , to czemu nie, ja mam 1 dziecko i mogla bym pracowac ale moj woli zebym siedziala w domu, posprzatala, ugotowala, zaprowadzila dziecko do przedszkola, odebrala, czasem zakupy bo wieksze to robi maz, na kase nie narzekam ma fostep do konta, mieszkamy za granica, twoj wybor

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie jest tak że będziesz się później martwić ;) Praca nie spada z dnia na dzień,zwłaszcza jeśli ktoś nie ma żadnego doświadczenia. Mama mojej przyszłej bratowej też tak myślała.Kobieta po 40-sce.Pół roku temu zginął jej maż i co ? 3 dzieci , bez pracy ... Rodzina jej pomagała bo by z głodu padli.Efekt taki że pracuje od miesiąca bardzo ciężko , za grosze .Ale co zrobić ? W każdym razie to Twoje życie i chodzi przecież o to by tobie,wam było naj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podziwiam Cie ja mam 3 tyg niemowlę i ledwo wyrabiam, mam czasem takiego doła spie po 3 czy 4 godz na dobe, i wiem na pewno że mój syn będzie jedynakiem. Dziwie Ci się bo mój ma 3 tyg i jakbym tylko mogła to bym poszła do pracy. Ale tez siedzenia z takim małym nikt się nie podejmie oprócz mojej mamy, a ona też ma swoje życie, swoją prace

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no widzisz bo kazdy jest inny jedne spelniaja sie w pracy czy karierze a inne jako matki, ja przy pierwszym tez mialam trudno bo czlowiek sie uczy, jest przestaszony, wszystko nowe czesto nie wie jak postepowac ale uwierz mi przy drugim juz jest latwiej a przy trzecim to w ogole masz doswiadczenie i nie ma problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mi też się podoba życie głównie domowe :). ale też nie zamykam się tylko w życiu rodzinnym, uważam że tak dla zdrowia psychicznego niemożna ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×