Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zranionaona

jak to przetrwać

Polecane posty

Gość zranionaona

Witam. Od jakiegoś czasu spotykam się z facetem który obecnie jest w trakcie rozwodu. Żona odeszła po 10 latach. Wszystko było by ok gdyby jego zamiary wobec mnie były prawdziwe. Bardzo sie dla mnie stara , przynosi kwiaty prezenty ... jednak mam wrażenie że stara się nie tylko dla niej. Znałam go wcześniej bo byliśmy przyjaciółmi i wiem że bardzo kocha żone. Jednak wolałabym żeby jego kontakt z nią ograniczał się do tematu dziecka. Ostatnio często się kłóciliśmy , o byle pierdoły . W sumie wyżywałam się na nim ze strachu że Ona do niego wróci. Bałam się tego tak bardzo że zaczeło mnie to prześladować. Jak się później okazało nie na darmo miałam takie przeczucia. Przy kłótni wyszło przez przypadek że gdy było akurat między nami ok, pisał do niej ze ją bardzo kocha. Zabolało mnie to bo od jakiegoś czasu to mi wyznaje miłość. Tłumaczył to tym że to przez moje zachowanie, że przez te kłótnie i moje czepianie się nie był pewny moich uczuć... Wiem że chciał poprostu wyjaśnić te smsy żeby było że to z mojej winy , ale odpuściłam temat bo nie chciałam go stracić. Wiem że byli długo razem ale ile jeszcze mam czekać na jego szczere uczucia wobec mnie ? Kiedy przestane się bać że ona wróci Czy on kiedy kolwiek odpuści sobie starania żeby ona wróciła? Ona mu mówiła kilka razy ze nie wróci ale wydaje mi sie ze on dalej czeka. Niby rozmawialiśmy o tym , zapewniał mnie ze juz nie chce zeby wracala ze ze mną chce nowego zycia itp. Ale po co te jego smsy ? Ostatnio nocowałam u niego sprawdzilam jego tel. Znów smsy zaproszenie na kawe, wyznanie że wszystko zrobi dla niej i dla dziecka. Czy to czekanie ma wogóle sens ? Czy ja kiedys bede dla niego naprawde najważniejsza ? Czasami mam wrazenie że ja jestem jako chwilowe zastępstwo a za moimi plecami walczy dalej o nią...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aleś ty głupia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×