Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

za ile da się przeżyć na wsi?

Polecane posty

Gość gość

Pytanie dotyczy sytuacji w której ma się pół hektara ziemi i dom na wsi. A oto moje wyliczenia wydatków rocznie: - 2000 zł - opał - 1500 zł - opłaty tj. prąd, woda i podatki Czyli wychodzi jakieś 300 zł miesięcznie i to wszystko. Po pierwsze mając pół hektara i brak innych oficjalnych dochodów nie płaci się ani krusu, ani zusu. Żywność można wychodować samemu. Czyli własne ziemniaki i warzywa. Po trzecie bardzo łatwo sobie wyrobić pozwolenie na myśliwego, wystarczy wkręcić się w odpowiednie towarzystwo, czyli mięso jest. Kupując dobre ubrania można je zmieniać raz na pięć lat. Tak więc nie widzę powodów, aby nie przeżyć na wsi na godziwym poziomie za 300 zł miesięcznie. Jeżeli nie zgadzacie się ze mną to piszcie jak wy uważacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sumy chyba wiąłeś z kosmosu 2000 na opał ROCZNIE? Od razu widać że mieszkasz w bloku i wszystko w czynszu. Życie na wsi wbrew pozorom nie jest takie tanie. A dlaczego miałbyś nie opłacać krusu mając 0,5ha?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ubezpieczenie domu?;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie masz obowiazku ubezpieczac domu. :) ale jezeli chcesz sam sobie hodowac jedzenie to pewnie bedziesz mial i kury. A jesli taka kura wyjdzie na droge i spowoduje wypadek, stluczke (ostre hamowanie itd.) to wtedy placisz za naprawe auta. I te 300 zl moze nie wystarczyc :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pamiętaj o podatkach, za dom, za budynek gospodarczy, za ziemię. Dom to dziura bez dna, do której wrzucasz kasę- a to komin, albo wymiana pieca, dach, droga dojazdowa, ogrodzenie, narzędzia, które MUSISZ mieć. Pilarka, kosa spalinowa, siekiera, drabina, ogólnie zaplecze w tego typu sprawach. By kury niosly Ci się cały rok, musisz miec ciepły kurnik ze swiatlem, dobrá paszą- musisz kupić od kogoś. Na samym zbozu jajek nie będzie. Moze partia brojlerów do wychodowania na mięso. Ale tez potrzebny boks, siano, sloma, zarówki-kwoki, kupna pasza odpowiednia dla pisklat, potem dla starszych.. Zamrażarka ladowa, by mięso przechować. Moze krowa na tej łące od wiosny do jesieni, wycielona, by dawała mleko. Jesienią na spęd, bo na zimę trzeba by miec dla niej obórkę, siano, zboze do wykarmienia. By zyc na wsi, trzeba miec sprawny samochód, i dojazd do miasta przez caly rok ( odsniezanie). Rolnicy, którzy mają sprzęt, budynki, zaplecze,mogą przezyc tanio. Miastowy na wsi ma przechlapane. A praca fizyczna jest na okragło. To tak tylko z boku fajnie wygląda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oplata z budynek/i, prad, gaz, wode, krus, zycie, moj dziadek dostawal rente rolnicza 800zl to juz krusu nie placil i nie starczalo mu na przezycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Za 300 zł to musiałbyś mieszkać bez prądu,wody a w zime bez opału,a myślisz,że na takiej wsi w polsce możesz wejsc do lasu zastrzelić coś i wziąć do domu?to nie Discovery przetrwac nad jukonem czy inne takie,na wsi jak chcesz ściac drzewo które jest na twojej posesji koło domu musisz mieć zgode

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Opłaty 300 buhaha.prąd około 200 bo to w piwnicy przed domem pali się światło , pompka do pieca, kominka na prąd. Tona węgla koszt ok.1000 a tak z dwie u pół minimum plus drewno.to się uzbiera. Woda na wsi jest droższa same te abonamentu są wysokie. Nie wspomne o kanalizacji dwa razy tyle co za wodę. Jak ktoś ma azambo to tez z 200 co półtora miesiąca . gaz ziemny drogi ..butla ok. 60 zł tak na 40 dni. Internet droższy niż w mieście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Często aby mieć Neta musi być stacjonarny telefon dodatkowy rachunek. Za śmieci ok 13 zł od osoby. Telewizja droższa niż w bloku. Podatek od każdej szopki, garażu, metra ziemi. Zus, KRUS nie to co? Kura..trzeba ją kupić, nakarmić pasza tania nie jest, nie zrobisz jej sam! W sklepie jaja tańsze ale co swoje to swoje fakt. Ogród nasiona , sadzonki środki na szkodniki itd he 500 nie twoje. Koszenie trawy tez na prąd bądź paliwo. W domu ciągle.cos jest do naprawy to rynna, to dachówka, ogrzewanie i w kółko coś? Nie będziesz pracował żył z kur.ani KRUS ani ZUS to za co zaplacisz podatki od tego hektara? Tok myślenia miasto w ego mnie powala choć sama mieszkam w mieście wychowalam się w domu z hektarem ziemi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ja nie myślę mieszkać tam na stałe. Chcę sobie z rok pomieszkać a później znowu gdzieś wyjechać. Przez ostatnie kilka lat pracuję za granicą. Nie dawno kupiłem sobie dom i pół hektara i zastanawiam się ile będzie kosztować taki rok życia na wsi. Chciałbym sobie odpocząć od tego wyścigu szczurów. Krusu ani zusu tym złodziejom płacić nie będę i oficjalnych dochodów też nie będzie. Więc zostają inne wydatki. Podatek to 250 zł rocznie, wywóz śmieci 60 zł rocznie. Internet światłowodowy na wsi jest. Szambo własne, studnia i dodatkowo podłączenie do sieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za śmieci wg. Ustawy opłata miesięczna. Stawka ustalona przez UG. Tak się wydaje pomieszkasz to zobaczysz . ciągle cos. Wywóz szamba to tez problem kosztowny. A to wylalo a to sąsiadom smierdzi, a zawsze komuś cos. Teraz w każdej wiosce praktycznie jest kanaliza.samo utrzymanie domu od strony technicznej to skarbnika bez DNA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja żyje sobie na wsi za 500 zł miesięcznie. Jestem kawalerem, mieszkam w małym drewnianym, dobrze ocieplonym domku. Przez sezon grzewczy zużywam 12 m2 drewna, po 120 zł za m2, daje 1440zł. Mam plazmę 50 cali, xbox 360, lodówkę i wszystko inne co trzeba. Mam 80 arów własnej ziemi plus hektar dzierżawionej. Za Krus płacę 350zł na kwartał. Warzywa i owoce własne. Mleko, mięso i jajka od sąsiadki biorę za parę groszy. Do śmierci nic robić nie muszę, bo 10 lat ciężko ryłem za granicą i za oszczędzone pieniądze kupiłem ten dom, ziemię oraz kawalerkę w mieście pod wynajem. Z wynajmu mam 600zł na rękę co miesiąc. Tak więc za 300 zł to ciężko, ale za 500-600 zł to się spokojnie da żyć bez stresu bo na wszystko wystarczy. Jak to z rodziną jest to nie wiem i dowiadywać się zamiaru nie mam. Jak mi zostaje 100 zł co miesiąc to idę do burdelu, a w domu sam sobie radzę więc baby i kłopotów mi nie trzeba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×