Wieczór ze szklaneczką whisky

Witam, jak tam u Was mija wieczór, ja dzis spędzam go sam bo moja luba wyszła z koleżankami, a ja sobie siedzę sam w spokoju i rozmyślam przy szklance whisky... Ech whisky moja zono, tys najlepsza ze wszystkich zon...poza Toba tylko ognista kochanka lepsza jest:) Czy oprocz kilku prowokator, paru niedojd i kilku naprawdę zboczonych osób, znajdzie sie ktos trzeźwo myślący chcący pogawędzić mądrze i nie mądrze, przyzwoicie i nieprzyzwoicie...? Najlepiej tak 30+ Pozdrawiam, Tajemniczy31 tajemniczy31@gmail.com< /a>

A ja wolę lampkę wina...

chetnie bym sie przylaczyla do tej whisky.....ja mam tylko "zwyklego" drinka (lenistwo!). Kolejny samotny wieczor. Twoja luba na spotkaniu i wroci, a moj facet daleko i tez wroci ale za miesiac....

Myśle, ze nie ważny rodzaj alkoholu, lecz to aby jego picie sprawiało nam przyjemność...aby sączyć go powoli i rozkoszować sie bloga cisza w około :)

Moja luba wroci, lecz...to nic nie zmieni, nie to spawanie, nie ta konfiguracja...czasem tak bywa..

A co do przyłączenia sie do whisky to zapraszam..ten trunek zawsze lepiej we dwoje konsumować... Tylko co bedzie jak butelkę skończymy?:)

Szukam panny do spędzania romantycznych wieczorów we dwoje :) Potrzebuję miłosnej terapii aby oczyścić ciemne zakamarki mej duszy. Proszę o pomoc :)

@Tajemniczy31 Spadles mi z nieba nareszcie jaki porzadny meski temat:) Ja jestem patriota wiec proponuje pod ta rozmowe:) Słiwowica Łącka http://xenna.com.pl/images/material/Sliwowica%20Lacka2.jpg O czym chcialbys pogadac???

Oj śliwowicy akurat juz mi brak..choc często spozywam( ale żałuje ze uwolnili rynek i teraz łatwo kupic, nie ka to jak dawniej w domu za stacja benzynowa w Lacku sie kupowało) ale gruszkówką tez z Łącka ńie gardzę.. A jak każdy porządny i zdrowy facet o kobietach najchętniej rozmawiam.:)

Szukam panny do spędzania romantycznych wieczorów we dwoje :) Potrzebuję miłosnej terapii aby oczyścić ciemne zakamarki mej duszy. Proszę o pomoc :)

Dzieki za zaproszenie...moze kiedys skorzystam;) masz racje co do spozywania whisky...w samotnosci nie smakuje tak, jak we dwojke. Skoro mowisz, ze w Twoim zwiazku cos nie tak, to dlaczego w nim jestes? Nie prosciej i zdrowiej sie rozstac? Sadzisz, ze przygoda czy romans cos zmienia?

Bo związek dwojga ludzi to prosta sprawa do rozwiązania, ale gdy sa z tego kolejn osobniki to trzeba brac za to odpowiedzialność i bez względu na Swoja wygodę myślec o ich wygodzie... A jezeli w związku choc brakuje iskry, ale nie ma toksyny to da sie żyć.. Romanse mnie nie interesuja. Przygody to inna sprawa, ale tylko sprawdzone i pewne bo o innych trzeba myślec.. Sa na świecie osobniki płci przeciwnej ktorym tez sie w związku nie układa i taki mezalians jest wszystkim na rękę..

To ja się przyłącze jeśli można black bush na lodzie idealny na piątkowy wieczor:)

Ja też chcę :)

Mi się nie układa, rozumiem Cię. Zalogowałabym się chętnie i pogadała, ale wilk tu był i może wrócić.

Tajemniczy jakże nudne by było nasze życie bez takich przygód :-)

U u mniejsza leci pszenicznym, czyli Jack Daniels zwany inaczej whiskey. Zycie bez przygód pewno nudne by było, ale tez na pewno spokojniejsze Oj zaloguj sie, Wilk moze dzis zrobi wyjątek, z okazji Whisky Day:) Najabrdziej cieszy mnie, ze troche normalnych sie znalazło i dojrzałych na forum:) Widać tematu whisky niedojdy nie pojmują:)

No tak....sama bylam w takim zwiazku bez tej przyslowiewej iskry - zreszta tam chyba brakowalo wszystkiego) ale tkwilam ze wzgledu na dziecko. Teraz jestem w drugim zwiazku i dopiero czuje, ze jestem soba. Tylko z perspektywy czasu mysle, ze niepotrzebnie zmarnowalam az tyle lat .... no coz: cieszmy sie z tego, co mamy ;) to gdzie ta proszona whisky? daleko musialabym podrozowac z Trojmiasta?

whisky w samotności smakuj***ardzo dobrze bo pije się ją powoli i rozmyśla się w trakcie o swym życiu,obecnie piję granda zakupionego w Escudero w Hiszpanii na La Janguera,smakuje z***biście w samotności.

Dołączam sie do szklaneczki whisky chociaż wiem ze alkoholu mieszać nie powinnam ..co do braku iskry w związku -jak ja doskonale to rozumiem ...temat rzeka :)

Spokojniejsze to pewne ale mnie chodzi właśnie o ta stronę niespokojna :-) jak na Busha to na drugi koniec Polski ale serdecznie zapraszam

Ja mam wszechiskrę :) Mogę się podzielić ;)

no widze, ze temat whisky sie rozwija...kilka takich "samotnych wieczorow ze szklaneczka", a zbierze sie towarzystwo odpowiednie do spotkania gdzies po srodku i delektowania sie tym rozkosznym trunkiem wsrod przyjaciol;)

magda 78, wyjazd stad, nikt cię tu nie prosił

Z Trojmiasta jest kawałek do mnie na Podkarpacie:), ale za to ja pare w roku jestem w Trojmiescie..(możemy sie spotkać na szklaneczkę, bez podtekstów) Tak whisky w samotności ma ta zaletę, ze....pobudza do rozmyślań Rosin55 tak tu masz racje, ze o ta niespójność i adrenalinę chodzi( z***biscie o to chodzi:)) A ktory Grane? Czerwony. Zielony czy niebieski... Każde whisky jest dobre, jezeli nauczy sie go pic na zasadzie ze t nie alkohol, a opium dla lepszej percepcji rzeczywistości:)

oby tylko nie powłazili tu niebiescy, bo zacznie się cześć, hej, co tam, buziaczki i inne gófna

Rosin55 a ktory to ten końiec Polski? Na dłuższe konwersjach zapraszam na Tajemniczy31@ gmail.com

Szukam panny do spędzania romantycznych wieczorów we dwoje :) Potrzebuję miłosnej terapii aby oczyścić ciemne zakamarki mej duszy. Proszę o pomoc :)

Opium dla naszej percepcji jakże trafne:-)

Nie moge patrzec jak sie meczysz kreska. Spedze z Toba ten romantyczny wieczor. Serio. A niepijacych sie wyprasza?