Kochanek powiedział mi wczoraj ze

nie rzuci dla mnie żony, że to tylko seks , taki"uklad partnerski" i nic sie nie zmieni z jego strony, że czuje sie ze mną swobodnie, że kiedy bede chciala kogos miec na powaznie to ok ,ale zebym mu wtedy to szczerze powiedziala :( teraz mi cholernie z tym zle...

no cóż następna frajerka dająca d**y za darmo

tez jest mi z nim dobrze w lozku i te chwile to nie byl mimo wszystko stracony czas, ale jest mi smutno bo tego nie planowałam ,a sie chyba zakochalam

żonaci faceci przeważnie szukają darmowego bzykanka a nie kolejnej kobiety

nie skoml frajerko denny temat, nie rozsiewaj zarazy

Nie produkuj się tutaj ty dziffko Kogo mogą obchodzić zwierzenia takiego ścierwa jak kochanka żonatego? Uczucia są dla ludzi a nie dla dziffek

ok tak myslalam ze niektorzy tu beda na mnie najeżdzać, krytykowac bo on jest zonaty, wiem ,ze zrobilam zle, ale to nie ja jestem przyczyna, że zdradza zone, nie jestem jego pierwsza kochanka do czego sie przyznał mi sam wiec taka jego natura... z tym ,że na poczatku dla mnie to tez byl tylko seks ,a teraz sie zakochałam chyba i jest mi gorzej to znieść ,że jestem do łozka. owszem oprocz tego jest codzienny kontakt, rozmowy, wychodzimy gdzies czasem,ale te slowa mnie przybily bo wczesniej miałam jakas nadzieje na zmiane na lepsze

mnie obchodzą, to jest forum erotyczne a nie radiomaryjne.

i nie czuje sie winna bo on tak czy tak by zdradzał żone. I zdradzał wcześniej też. więc to NIE JA jestem tego przyczyna, nie ja robijam małżenstwo tylko on. wiec nie czuje sie tutaj winna. on tez zony chyba nie kocha poprostu, nie wiem ,ale w koncu ja zdradza wiec cos jest nie tak, ale juz nie mam nawet zludzen,że od niej odejdzie

po prostu jesteś kolejną głupią dzidą która połknęła bajer faceta i dawała d**y za darmo. Ile Ty masz lat kobieto że tego nie wiesz.

kiedy zajdziesz z nim w ciążę w ramach- ups, nie chciałam, dzido?

no być moze jestem, mam 23 lata , niby jestem dorosła, ale trudno, najwiekszym moim błedem była nie sama relacja z nim bo seks jednak mnie też sie podoba ale to ,że sie w to zaangazowałam ,a on ewidentnie sie tego boi w jakis sposob i nie chce zaangazowania ani komplikacji, jest mu ze mna dobrze bo ma wygodny seks i nie robie mu problemow, smutne ,ale prawdziwe

nie mam zamiaru zachodzic w ciaze, nawet jakby wtedy sie ze mna zwiazał to sama byc sobie zrobila krzywde bo jak zdradzal zone i mnie by zdradzał pewnie...

Dlaczego ja tak krytykujecie ? Zazdrośnicy???Moralizatorzy? Co do Ciebie to znałaś układ facet Cie nie okłamał bo wiedziałaś ze ma rodzinę, żonę. Na co liczyłaś że zostawi to??? NIE, czerp ze spotkań przyjemność , rozkosz z sexu z nim a uczucia odstaw na boczny tor. Wiem co znaczy się zakochać w kimś innym niż żona i wiem jaki jest ból. Wiem z doświadczenia mówię uczucia to na bok przy układach pozamałżeńskich.Zaraz mnie tu zjadą za takie podejście ale mam to gdzieś. Kocham tylko żonę a resztę tylko pieprzę (cokolwiek co sobie pod to dopiszecie).

no kurczę dziewczyno ogarnij się. Gość bzyka sobie za darmo a Ty do tego tworzysz jakieś romantyczne historie. Świat jest bezwzględny a Ty albo znajdź sobie odpowiedniego chłopaka i który będzie twoim partnerem życiowym albo zacznij brać kasę za dawanie d**y bo za kilka lat jak cycki Ci opadną to sama będziesz musiała płacic

no właśnie ja mam wrazenie z tego co mowil ,ze on nawet by sie nie chcial angazować, że sie tego boi ,że ja sie za bardzo zaangazuje, tak mu wygodnie, że czasem seks, czasem gdzies wyjdziemy, ze codziennie jest jakis kontakt, to cos na ksztalt zwiakzu troche, ale on sie za bardzo boi cos zmieniać , sam powiedział ,że by sie nie odważył . jednak taka relacja z zonatym jest prawie z gory skazana na porazke

Olo39 Jak możesz kochać żonę i ją masowo zdradzać? Dlaczego to robisz?

moze gdyby nie miał żony to by sie nie bał zaangażowania, a tak... ale jej nie kocha tego jestem pewna, jest z nią bo dzieci, majatek przede wszystkim,w sumie na jej miejscu tez bym nie chciala bym bo ona go nawet nie pociaga iw to akurat wierze bo widziałam na fb jej zdjecia z młodosci i teraz, i bardzo sie zmieniła na minus tak obiektywnie oceniam, ale chyba za wiele ich laczy ,za wiele lat, dziec*****eniedze itd

Jeszcze raz Ci tłumaczę . Nie ma żadnego związku .Niektórzy faceci po prostu płącą za sex w różny sposób. A niektórzy takie skąpe kutwy wciskają różne bajery młodym naiwnym dziewczyną żeby sobie za darmo pobzykać. A od żony nigdy nie mają zamiaru odchodzić.

Brawo OLO przynajmniej jesteś szczery .Popieram a głupie dziewychy nadają się tylko do dawania d**y

Ile on ma lat? A głupie kobiety jak zawsze rzucają się na kochankę :P Jakby to ona ślubowała wierność i miłość. Faceci sami szukają, uwodzą i oszukują a młoda i naiwna zakocha się i wszyscy nią gardzą.

on ma 35 wiec jest 12 lat starszy

wow A Ty ładna jesteś

nie mnie oceniać, ale powodzenie mam i u rowiesnikow wiec chyba dosyc tak

ale ogolnie to podobaja mi sie starsi faceci tak poprostu choc potrafia byc bardzo bezwgledni ,ale to nie tylko starsi ...

Dziewczyno rzuć starego ramola i zdrajcę. Zakochałaś się bo kobietom podczas seksu wytwarza się hormon przywiązania oksytocyna. Facetom się to nie wytwarza dlatego nie przywiązują się przez seks. Im szybciej go rzucisz tym szybciej się z tego szaleństwa otrząśniesz. On Cię tylko wykorzystuje dał Ci to do zrozumienia, że mu na tobie nie zależy, tylko na Twoim młodym ciele. Szkoda życia. Zasługujesz na coś lepszego.

owszem, zasluguje. tylko ja wlasnie za szybko sie zauraczam, zakochuje i zle na tym wychodze. nie jestem swieta bo sama sie w to wplatalam,a;le tak wyszlo, mimo wszystko nie mam o to do siebie pretensji

ale seks z nim mi sie naprawde podoba to jedyne co z tego tak naprawde wynosze, nie liczac jakis obiadkow, kina za darmo itd ,ale na to mnie akurat stac,ale nim te wyjscia sa milsze

A co jeśli zaciążysz? Nie ma 100% pewności. Dziewczyno zawsze przegrasz w takim układzie i to Ty będziesz ta zła. Chcesz być tylko marionetka do seksu? Jakby się wydało to on będzie opowiadał żonie, że Ty nic dla niego nie znaczysz, że to tylko seks. Koleś już się od Ciebie asekuruje, żebyś sobie nic nie myślała. Odjedź sama. Jesteś tylko kolejną kochanką na jego liście, niczym więcej.

zazywam tebletki no i pare miesiecy nie zaszłam wiec to mi raczej malo prawdopodobne. Tu masz racje ,że sie asekuruje bo on sie boi chyba ,że ja sie zaangazuje i bede na nim wymuszac jakis rozwod itd