jaka woda do ciasta na pierogi?

Moja mama uczy mnie robić pierogi i kazała zrobić ciasto z mąki i gorącej wody około 80 stopni- czy ta woda musi być aż taka gorąca? Moja mama twierdzi że inaczej ciasto nie wyjdzie, mnie to parzy mocno w rececprzy ugniataniu, mama aż ma zniszczona skórę ale mówi że trzeba to wytrzymać a po paru razach dłonie się przyzwyczaja. Naprawdę nie wystarczy woda około 40-50 stopni?

Twoja matka to leń,wyręcza się toba bo jej sie nie chce,po co ci sztuka robienia pierogów jak dzisiaj kupisz wszystko gotowe i nie gorsze od domowego

80 stopni to przesada ! Twoja matka to jakaś masochistka i sadystka

letnia woda, by zagnieść.

Podpadłaś jej? może matka planuje jakąs większa operację przeciwko tobie,może niedługo każe ci wyciągać pranie z wirującej pralki albo ciasto z piekarnika gołymi rękami

Wystarczy ciepła , nie gorąca

Woda musi być mocno ciepła, ale tak żeby nie poparzyć sobie rąk! Robisz w kubku odpowiednią mieszankę i dopiero wlewasz do reszty składników, a nie wrzątek prosto z czajnika.

Czyli wystarczy np 45 stopni? Moja mama twierdzi że nie może być letnia tylko bardzo gorąca

No jasne wszystko gotowe tylko tego sie jesc nie da. Kupilam raz i nigdy więcej. Jak zrobię sama to wszyscy jedzą a te ze sklepu nawet pies nie chciał

Jeśli chodzi o te ze sklepu to masz rację,ale jest dzisiaj tyle pierogarni,gdzie kupisz pierogi na pewno nie gorsze od domowych,a byc może że i lepsze i to bez roboty

Woda musi być gorąca. 80 stopni ok. Ja mieszam najpierw drewnianą łyżką, później wyrabiam ręką, ale już nic nie parzy :-) Później musi w misce odpocząć. I jest najlepsze - puszyste i mięciutkie.

Jestescie biedni,że uczysz się robić pierogi?

Takie dzisiaj mamy czasy,biedota lepi pierogi,smaży placki,a bogacze zajadają się truflami i kawiorem