Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

akceptacja partnerow po rozwodzie

Polecane posty

Gość gość

Dlaczego po rozwodzie, partnerki bylych mezow wymagaja akceptacji nowego partnera, a same nie moge zaakceptowac nowej partnerki bylego meza? czy moge ktos mi to wytlumaczyc? to jest jakies chore, skoro ludzie sie rozwiedli, i na nowo probouja sobie ulozyc zycie, dlaczego robia problemy przy takich sprawach jak akceptacja nowego partnera???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idnideme1973wxuvi
Dlaczego po rozwodzie, partnerki bylych mezow wymagaja akceptacji nowego partnera, a same nie moge zaakceptowac nowej partnerki bylego meza? czy moge ktos mi to wytlumaczyc? to jest jakies chore, skoro ludzie sie rozwiedli, i na nowo probouja sobie ulozyc zycie, dlaczego robia problemy przy takich sprawach jak akceptacja nowego partnera??? Jasne http://56.vc/20

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a po co ex faceta ma mnie akceptować? w doopie to mam i on też. ja mam się z nim dogadywać, ew. z jego dziećmi. jego ex mi zwisa i powiewa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co jeli jego ex zabrania Ci wyjscie wspolne z ich dzieckiem na spacer?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak jego EX może mi czegokolwiek zabronić? zastanów się. dziecko jest tak samo JEGO jak JEJ. w czasie kiedy dziecko jest z matką ojciec się nie wpieprza. w czasie kiedy dziecko jest z ojcem matka się nie wpieprza. jeśli EX czegokolwiek zabrania, to już brocha faceta żeby jej uświadomić gdzie sobie może wsadzić swoje zakazy. a jak facet jest c***a i skacze jak mu EX zagra, to trzeba faceta potraktować tak, jak się zachowuje - jak ścierę - i rzucić. bo w takim układzie nigdy nie będzie miejsca dla nowej partnerki. ewentualnie będzie miejsce na lalę do dmuchania. jeśli jakiejś to wystarcza... jej sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to jest duzy problem, poniewaz my jestesmy juz razem od trzech lat, ona tez ma nowego faceta, i moj partner musi go akceptowac, to ze jest tzw drugim ojcem, a ja to jestem wlasnie nie wiem co ? to dziecko mnie zna, to nie jest noworodek, chcielismy wyjsc dzis na wspolny spacer, ale byla zona zabronila, nie ma ku temu powodow, jakiejs konkretnej przyczyny. bardzo mi z tym ciezko i przykro mi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no tak, to masz duży problem. ze swoim facetem, który ewidentnie nie ma jaj i nie potrafi się postawić swojej ex. typowe :) jak widać dla niego też niewiele znaczysz. żeby nie było, też mieliśmy takie akcje, łącznie ze straszeniem, że ex mojego faceta złoży wniosek o sądowy zakaz moich kontaktów z jej dziećmi ;) mój facet najpierw długo się śmiał, a potem powiedział "proszę bardzo, niech sąd też ma jakąś zabawę". i jak baba zobaczyła kilka razy, że facet ma w doopie jej wydziwiania to spuściła z tonu. najważniejsze żeby facet nie pozwolił ex na takie zachowanie. krótko i na temat - TO JEST TEŻ MOJE DZIECKO, a co robi ze mną i pod moją opieką to moja sprawa, jak ci nie pasuje, to możesz iść do sądu i powiedzieć, że nie życzysz sobie żeby dziecko miało ze mną kontakt, bo jesteś zazdrosna o moją nową partnerkę, chociaż sama żyjesz z innym facetem. jak się Twoj facet będzie pieścił z ex to z Waszego związku nic nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szczerze wlasnie po tej sytuacji przestalo mi zalezec, bo nie rozumiem tej sytuacji kompletnie. ja bym nigdy nie pozwolila na cos takiego, jeszcze rozumiem jesli sa ku temu powody, ale jesli wszystko jest ok, kazdy zaczal swoje zycie na nowo to po co robic wojne i bawic sie dzieckiem? manipulowac nim itd?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ani sie nie wracam w sprawy wychowawcze, nic sie nie odzywam, zaciskam zeby, zaplanowalam weekend tak zeby byl dla mojego partnera jak najbardziej owocny z synem a tu taka porazka :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo za bardzo się starasz. rób tak żeby Tobie było dobrze. dziecko faceta to jego problem. ale jeśli facet nie potrafi postawić się swojej ex to uciekaj, bo przez całe Wasze wspólne życie będziecie się oboje musieli dostosowywać do wymysłów jakiejś psychopatki. po co Ci to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no dobre pytanie.. zobacze co bedzie jutro, jesli jutro bedzie to samo, to daje sobie spokoj, trudno trzy lata w piz..ale ja nie musze tego znoscic i na to patrzec:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inabadon1982nevhx
bo za bardzo się starasz. rób tak żeby Tobie było dobrze. dziecko faceta to jego problem. ale jeśli facet nie potrafi postawić się swojej ex to uciekaj, bo przez całe Wasze wspólne życie będziecie się oboje musieli dostosowywać do wymysłów jakiejś psychopatki. po co Ci to? Jasne http://paint.fm/s/9

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mojego dziecka z byłym mężem i jego obecną partnerką nie puszczę na zaden spacer czy wycieczkę, dopóki jej nie poznam i nie uznam, że jest to odpowiednia osoba do zajmowania się moim dzieckiem i odpowiedzialna. I już. Widzę na FB, np jak wygląda jej rodzina/rodzeństwo (słownictwo, zainteresowania etc) i nie mam przekonania czy jest to odpowiednie towarzystwo na mojego syna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś a Twój ex ma odebrane prawa rodzicielskie? Nie? To noe masz nic do gadania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdyby miał odebrane prawa rodzicielskie, to o żadnym spacerze bez mojej obecności nie było by mowy. Jeżeli uważa, ze jego obecna partnerka jest taka cudowna, to nie powinien tego ukrywać i robić przeszkód w jej poznaniu przeze mnie. Ja wychowuję dziecko i jestem za niego odpowiedzialna, czego nie mogę powiedzieć o jego ojcu. I on o tym dobrze wie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sicipvira1987mcsml
szczerze wlasnie po tej sytuacji przestalo mi zalezec, bo nie rozumiem tej sytuacji kompletnie. ja bym nigdy nie pozwolila na cos takiego, jeszcze rozumiem jesli sa ku temu powody, ale jesli wszystko jest ok, kazdy zaczal swoje zycie na nowo to po co robic wojne i bawic sie dzieckiem? manipulowac nim itd? Jasne http://descargariso.com/ex9b

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość backplucindan1986uyaex
Dlaczego po rozwodzie, partnerki bylych mezow wymagaja akceptacji nowego partnera, a same nie moge zaakceptowac nowej partnerki bylego meza? czy moge ktos mi to wytlumaczyc? to jest jakies chore, skoro ludzie sie rozwiedli, i na nowo probouja sobie ulozyc zycie, dlaczego robia problemy przy takich sprawach jak akceptacja nowego partnera??? Jasne http://56.vc/20 Jasne http://s.haza.fr/r

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×