Zrozumielibyście takie małżeństwo?

znam pare gdzie ludzie wiele razy siebie zdradzali, ona z nim wpadła i mieli mieć dziecko a on w tym czasie zdradzał ją na boku z jakąś lafiryndą, wybaczyła mu widocznie nie wiem jak to u nich tam było ale dalej trwali w związku, jak wyjechał do Anglii też ją zdradzał z prostytutkami :D dalej ze sobą byli i ona go zdradzała i mi się chwaliła, wtedy już było gorzej bo on nie mógł tego zdzierżyć ale wzieli ślub i żyło im sie spokojnie dopóki on znów ją nie zdradzał gdy wyjechała za pracą ale tym razem już sie spakowała i wzieli rozwód. znam jeszcze jedną taką pare że gdy facet wyjechał do Anglii za pracą to znalazła sobie ciapatego, pózniej jeszcze innego, on też nie lepszy bo ruuchał inne, urodziło im się dziecko i po paru latach zostawił ją ostatecznie dla innej. Nie rozumien, po co ludzie są ze sobą jak szukają kogoś innego na boku? z braku laku? i czy niektórych zdrada w ogóle nie boli?

1.Ludzie nie potrafią ze sobą rozmawiać. 2. Nie dojrzali emocjonalnie. 3. Łatwiej jest odejść aniżeli rozwiązywać problemy. Wybierz które chcesz. Nie mój cyrk i nie moje małpy.

jak masz z kims dziecko, to nie jest tak ze sie spakujesz i odejdziesz od kogos

znam tyle pseudomalzenstw dajacych bachorkom jak najgorszy przyklad ze polemizowalbym w temacie stopka: tatusiu poczytasz mi bajkie? nie dziecko bede w robocie do rana :P, :P, :P

Jak masz dziecko ty się nie spakujesz i nie odejdziesz ale "on" zrobi to za ciebie :-)