Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co się zmieniło po porodzie i zostaniu matką

Polecane posty

Gość gość

Czy zmienilyscie się po porodzie i zostaniu mamami ? :-) szczegolnie pod wzgledem charakterologicznym i osobowosciowym. I czy zmieniło się Wasze podejście do życia ? Jeśli chodzi o mnie to zrobiłam się bardziej wrażliwa na krzywdę dzieci. I nie mam juz cisnienia na karierę zawodową. Stałam się spokojniejsza. Napawa mnie dumą fakt, że urodzilam dziecko naturalnie i karmię już ponad rok :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Następna???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hmm, no właśnie ja też się stałam spokojniejsza...tak jakbym już w pełni wiedziała co jest ważne :), bo wcześniej rodzina to mówiąc szczerze było takie hasło, jak mówili ludzie, że to najważniejsze, itp. a teraz to czuję, że tak właśnie jest :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość waggdornsualna1988cozre
Czy zmienilyscie się po porodzie i zostaniu mamami ? szczegolnie pod wzgledem charakterologicznym i osobowosciowym. I czy zmieniło się Wasze podejście do życia ? Jeśli chodzi o mnie to zrobiłam się bardziej wrażliwa na krzywdę dzieci. I nie mam juz cisnienia na karierę zawodową. Stałam się spokojniejsza. Napawa mnie dumą fakt, że urodzilam dziecko naturalnie i karmię już ponad rok Jasne http://odu.pl/8

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem ci to że urodziłam naturalnie też było dla mnie ważne ;), też dumę czułam ;). Ale z karmieniem, to już trochę inaczej, karmiłam piersią prawie rok, odstawiłam kiedy chciałam...ale nie poczułam do końca tego bluesa karmiła raczej z rozsądku ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez urodzilam sn i karmiłam piersią. Mimo to nie uważam tego za jakieś wybitne osiągnięcie. Jeśli chodzi o charakter to sie uspokoiłam. Zawsze byłam osobowością dominującą. Walczyłam o swoje do upadłego. Mówiłam wprost to co myślałam. Teraz jestem dużo bardziej cierpliwa. Umiem przemilczec wiele kwestii co wcześniej byłoby niemożliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie ginekolog powiedział że będę dumna jak urodzę naturalnie. Myślałam że gada głupoty. Zrozumiałam jego słowa po tym jak urodziłam naturalnie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czesc , Ja odkad jestem matka mam wiecej wiary w siebie , kiedys bylam naprawde niesmiala i hanowalo mnie to przed robieniem tego co chcialam robic , wolalam podpirzadkowac sie ogolowi , teraz robie to co lubie , w nosie mam opinie innych , mam wiecej wiary w siebie i motywacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mąż mi pomaga bardzo dużo.Często dochodzi do poronień i podszyć przez badanie palcami w ciąży przez ginekologa,nadrywa w macicy!!!Ja byla w trzecim miesiacu i badano po raz pierwszy w swoim życiu badana ginekologicznie w obecności meża zawsze! Tylko raz i więcej nikt cała ciaże nie pchał łapy do pochwy dopiero podczas sprawdzania rozwarcia przy porodzie rodzinnym.Bardzo korzystna jest obecność meża podczas badań u ginekologa nawet pochwy i porodzie rónież po nim.Babcia już rodziła dawno temu w domu w obecności dziadka i Akuszerce!!! Dzis kobiety są bardziej zacofane wstydzą się meża podczas badań pochwy i porodu ciemnota całkowita w wiekszości żon!A mamy Prawo Pacjenta ust 2008 r art 21 któe pozwala na obecność osoby bliskiej nawet w szpitalu podczas badań i zabiegów.Decyduje Pacjent nie lekarz ,który wyprasza te osobe ubezwłasnowolnia pacjenta i jest Przestępcą!!!Bacia nigdy nie była u ginekologa prowadziła ciążę akuszerka nie było problemów i szpitalnych,czy gabinetowych groznych Zakażeń!Dożyła ponad 80 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sam fakt bycia MATKĄ czyni mnie kobietą szczęśliwą i spełnioną :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja po urodzeniu dziecka stałam się bardziej asertywna, potrafię wyrażać swoje zdanie i go bronić, aż się sama tym zdziwiłam. Mam w nosie opinie innych, najważniejsza jest moja rodzina - mąż i dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×