PROBLEM W PRACY. POMOŻECIE PROSZĘ

W pracy jako jedyna jestem od początku powstania firmy ponad dwa lata, koleżanki po fachu tak doszły do pracy z ok rok temu jedne odeszły kolejne przyszły i zauważyłam że zaczely kręcić z kasą, niszczyć bony na których miały zapisane jedzonko do zaplaty a konsumowaly parę dni wcześniej, buntować i wprowadzać jakieś nowe zasady odnośnie zbierania napiwków (oczywiście z plusem dla nich) nie wspominając już o hektolirach wybitnych piw, win, wódki podczas nieobecności szefa również na minus firmy. Powinnam zareagowac powiadomić szefa? Są to kolezanki z którymi na codzień pracuje;/ -mogą podejrzewać mnie o skargę u szefa i być niemiłe. .

Nic nie powiesz, wszyscy stracicie pracę a właściciela z torbami puścicie. Nieuczciwość jest karalana i powinna być tempiona. Ty jesteś tam najdłużej więc nie milcz. Chyba że zależy Ci na koleżankach złodziejkach. I zaufaj tu komu człowieku.

A może napiszesz anonim? Szef zacznie baczniej się wam przyglądać i może sam zauważy co się dzieje. Ty jesteś w porządku więc nie będzie miał zastrzeżeń do Ciebie a tym samym odciągniesz podejrzenia koleżanek, że to ty zawiadomiłaś o rzeczach które się dzieją.

Właśnie przez te zdarzenia zaczęło mnie męczyć sumienie można od czasu do czasu jakieś małe piwko się napić bo nie ukrywam ze jestem taka święta ale one zaczely opornie pić piwa zaczęło się otwieranie win w ciągu wieczora kilka na raz wynoszenie piwa w torebkach i nieuniszczanie oplaty za nie te kretactwa z kasą i jedzeniem niedopisywanym, nieuczciwe dzielenie napiwków. .. Ja nie wiem jak można robić takie rzeczy i ładnie uśmiechać się do szefa i udawać wzorowego pracownika a może to ja mam za miękkie serce i duszę na taką pracę:/?

Idź do szefa i z nim porozmawiaj jeśli nie zareagujesz w tym kraju nigdy nie będzie dobrze a jak szef zamknie działalność to ty stracisz pracę. warto czasami egzekwować zasady. napisz jak postąpiłaś. pozdrawiam

Właśnie przy powstaniu firmy i rozkrecaniu działalności szef zawsze był na miejscu teraz jest go trochę mniej czasem cały dzień nie ma wpadnie wypadnie i dziewczyny poczuly zbyt dużą swobodę przykro mi bo czuję się jako jedyna inna nie umiem być zimną suka kręcić i mieć wyje****

Ja bym pogadala z szefem,jeśli pracujesz tam najdłużej i chcesz,byc lojalna , a szef jest w porządku i dobrze was traktuje to powiedz mu,ewentualnie poproś by sie przyjrzak 'wam' wszystkim żeby nie bylo ze to wyszlo od ciebie.

ja bym powiedziała szefowi , trudno, koleżanki na pewno mnie znienawidzą ale sorry coś w życiu trzeba wybrać tym bardziej że to się wyda że kradną a wtedy ty też będziesz uczestniczką tego złodziejstwa ja bym mu powiedziała o tym i że mnie to razi i z uwagi na to nie chcę być wmieszana w to

Byłam u Niego gdy był z wspólnikiem powiedziałam i nie byli ucieszeni chcą wprowadzić spis z natury każdego dnia wydaję mi się że chyba i na mnie zły jest..poszlam do nich gdy byli razem jakby nie było to ich wspólna firma i powiedziałam o tych incydentach. .

Właśnie przez te zdarzenia zaczęło mnie męczyć sumienie można od czasu do czasu jakieś małe piwko się napić bo nie ukrywam ze jestem taka święta ale one zaczely opornie pić piwa zaczęło się otwieranie win w ciągu wieczora kilka na raz wynoszenie piwa w torebkach i nieuniszczanie oplaty za nie te kretactwa z kasą i jedzeniem niedopisywanym, nieuczciwe dzielenie napiwków. .. Ja nie wiem jak można robić takie rzeczy i ładnie uśmiechać się do szefa i udawać wzorowego pracownika a może to ja mam za miękkie serce i duszę na taką pracę:/? Jasne http://gay.gl/bZUb

http://gay.gl/bzub jasne??????? szkoda że nie rozumiem do czego dążysz;/

Coś insynuujesz z ta stroną gejowską?