Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość96

Nie wiem co zrobić.

Polecane posty

Gość gośćula
pozwolę sobie przypomnieć przysłowie"na tyle siebie znamy na ile nas sprawdzono"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość96
Wiem, ale jakby nie patrzeć to ja będę je nosiła w sb i większość będzie spoczywała na mnie a nie na ojcu , on może teraz chcieć i widzieć wszystko w kolorach ale muszę też brać pod uwagę te czarne scenariusze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no co ty nie powiesz? a jak sie p******ilas z nim to swiat na rozowo tylko widzialas? Jeszcze pewnie bedziesz chciala ulg na studiach, maturze, indywidualnego podejscia itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak ty wiesz lepiej ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie przysłowie a parafraza wiersza, tak nawiasem x autorko, więc powrót do punktu wyjścia - my nie możemy Ci pomóc. ostatnio czytałam na stronie womanonweb historie kobiet które dokonały aborcji. nie ma tam samych pięknych historii "ale fajnie", są też te smutne. może poszukaj na necie opowieści kobiet które to przeszły? może któraś wyda Ci się podobna do Ciebie tez nie doradzam co masz zrobić, ale to musi być TWOJA dezycja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki poczytam . Wiem, że decyzje trzeba podjąć... juz nie moge powiedz dziecko skoro sie zdecydowalam na wspolzycie to i teraz tez musze podjac decyzje jak dorosly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość10000
Wyobraź sobie swoją przyszłość za kilka lat i zdecyduj. Pamiętaj, że z tego bąbelka powstanie dziecko. Dziecko które się urodzi, zobaczysz jego pierwszy uśmiech, nauczy chodzić, pójdzie do szkoły, nauczy się liczyć, pisać, pójdzie do szkoły, zacznie mieć własnie zainteresowania, przyjaciół, może też będzie chciało zdać maturę, mieć dzieci. Ja na twoim miejscu urodziła bym dziecko i spróbowała sobie to wszystko poukładać. Część planów pewnie uda ci się zrealizować. Twoje życie się zmieni ale zmiany są czasem koniecznie. Przemyśl to. Ja nie chcę cię do niczego zmuszać ale to dziecko nic złego nie zrobiło. Powinno mieć taką samą szanse jak np. ty żeby żyć. Równie dobrze ktoś mógł usunąć ciebie, mnie, twoją mamę, chłopaka, Obame, Justina Biebiera, panią ze spożywczaka, Michela Jacksona albo jednego z terrorystów wyznających Islam. Nie wiadomo kim będzie ten mały ktoś w twoim brzuchu, który polega teraz tylko na tobie ale powinien dostać swoją szanse. Od ciebie zależy jego życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość10000
Napisz jak podejmiesz decyzję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam nadzieję, że te co tak namawiają do rodzenia również finansowo wspierają takie matki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorka chyba poszla sie znow p******ic i robic loda ukochanemu, bo teraz jak jest w ciazy to przeciez juz nie zajdzie ponownie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez dowiedzialam się o ciązy w klasie maturalnej,we wrzesniu.rowniez byl to dla mnie szok i bilam sie z myslami.urodzilam córeczke 3 dni przed maturą i poszlam na nią,zdalam.nigdy tego nie zalowalam.dzis mam super córke,ktora w maju konczy 15 lat a zycie sie ulozylo i jakos sobie dalam rade.glowa do góry;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość10000
"Z drugiej strony zdaje sb sprawę ze może i damy rade ale wszytko juz nie będzie jak miało być ." Nie będzie tak jak miało być. Będzie inaczej. Ale czy gorzej? To już zależy od ciebie. Co więcej po aborcji też pewnie coś się w tobie/twoim życiu zmieni. Stało się. Na pewno ciężko ci się z tym pogodzić ale tak to jest już jak zaplanujesz sobie całe życie. Zawsze coś może pójść nie tak i potem jest ciężko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam mam również 19 lat i żeby nie nasłuchać się wirtualnych przekleństw w moją stronę bo przecież mnie znacie już pewnie dobrze jak napisałam samo "witam" jestem dziewicą. Pewnie wiele z was ma ulubionych aktorek . Przykład "sex at the city" ojej dlaczego nikt ich nie ocenia? Bo 90 % ludzi nie wie, że miały w życiu średnio po 3 aborcje. A nawet jeśli to pewnie stwierdzi, że one musiały. "G**********a" widocznie tak trzeba nazwać niemal każdą kobietę bo ma dziecko, lub zaszła w ciąże. Dużo osób wypowiada się przeciwko aborcji tutaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawe natomiast czy były lub z paradoksu byli kiedyś w ciąży. Pewnie szkanują to mężczyźni bo to nie oni ponoszą odpowiedzialność. Płacenie alimentów to jeszcze nie ponoszenie konsekwencji . Prokreacja jest naturalnym stanem rzeczy. Co powiesz na temat Koryntian, gdzie 12 letnia dziewczynka miała dziecko z mężczyzna 25 letnim ? Zanim kogoś obrazisz pochodź w jego butach, ale postaraj się to zrobić ze słownikiem w ręku przekleństwa zna każdy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćula
hej autorko i jak ? co zadecydowałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość96
Ciężko było, nadal mam wątpliwości co do przyszłości, ale po wielu godzinach rozmów .Myślę, że jakoś wszystko się jakoś ułoży i wspólnymi siłami wszytko pogodzimy i wychowamy je ;) ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1992
Witam, rozumiem Twój problem bo zaszłam w wieku 18 lat, a w Twoim wieku miałam już dziecko. Obecnie mam 23 kończę niedługo studia prawnicze. Mimo tego, że słyszałam wiele opinii, że bez znajomości nigdzie nie znajdę pracy i nie zrobię aplikacji. Nie słuchaj tych ludzi. Wyłącznie z pomocą mojej babci dałam, radę i zaznaczę, że na studiach dziennych.Dziecko nawet zmobilizowało mnie do pracy i cieszę się, że nie przepiłam tego okresu. Po drodze spotkałam wiele życzliwych ludzi, którzy jak się dowiedzieli udawali,że są szczęśliwi cieszą się, że będę miała dziecko. Cieszyli się wiesz dlaczego? Bo myśleli, że nic ze swoim życiem nie zrobię. Kto normalny cieszy się z ciąży 18 nastolatki? Powiedzmy szczerze w dzisiejszych czasach nikt, lub Ci nieszczerzy. Każda szczera Ci osoba, której na Tobie zależy będzie chciała uwolnić się od problemu, pocieszy Cie , ale na początku nie będzie skakać w radości, będzie przejęta. Jeżeli ktoś dowiaduje się o ciąży nastolatki i mówi "ojej super!:)" to zastanów się czy to szczere. Czy ta osoba jest szczera. Dasz sobie rade, mimo wszystko, ale musisz być twarda i mieć tyłek nie z kamienia, a z żelaza. Przyjaciół znajdziesz tam gdzie mimo wszystko będą chcieli Ci pomóc. Podejrzewam,że z rodziną pokłócisz się nie raz, ale wszyscy Cię kochają. Otaczaj się tymi, którzy byli z Tobą od początku , byli dla Ciebie, a nie tymi , którzy pojawili się dla sensacji. Trzymam za Ciebie nie kciuki, ale palce serdeczne bo podobno są połączone z sercem, a to szczere bo wiem co czujesz. Ty mas ostatni rok ja miałam dwa do końca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1992
"uwolnić Cię od problemu". Literówka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×