Czy związałabyś się z 28 latkiem który

zarabia 3700 zł i ma własne małe mieszkanko(bez kredytu) czy jednak byłoby to za mało i taki facet to nieudacznik ?

jeśli to jest szczyt jego ambicji to nie jest wart zainteresowania

mam awersje do mezczyzn o imieniu Mariusz

no tak w końcu wyznacznikiem wartości człowieka jest ilość cyfr na koncie

nie napisałem, że to mój szczyt marzeń :/

a mnie strasznie podoba sie imie Mariusz i gdybys Mariuszku byl ciut ciut starszy zamieszkalabym z Toba nawet w starej chatce na wsi

Sam widzisz Mariuszku, kobiety są różne. Niektóre lecą nawet na imię.:D

tak prawde powiedziawsze to nie mam na imię mariusz :P i mam 29 lat :P ale to nie ma nic do rzeczy może jeszcze to, że z nikim nie byłem od 5 lat i to tyle.

Ja na warunki polskie to na pewno jest powyzej przecietnej...ma jakis dorobek /bez kredytu/ wiec pewnie ktoras się zainteresuje,ale nie licz na najlepsze laski, takie lecą na równych sobie

*jestes *masz

"tak prawde powiedziawsze to nie mam na imię mariusz i mam 29 lat " nie zwiazalabym sie z toba, nie lubie kłamców

ale netto czy brutto? to przeciez nie jest oczywiste

Za prostą jesteś dla niego,zarób i miej tyle co on to możesz Bido kolo niego stanąć!!!

Moim zdaniem to wielkie osiągnięcia jak na polskie w tym wieku :D jestem pełna podziwu :D nawet z kredytem :D ale nie cierpię imienia Mariusz :D i fajnie jak facet dużo zarabia, wiadomo lepiej jak jest kasa niż jej nie ma, ale to że facet postrzega swoja wartość przez pryzmat tego ile zarabia tzn ze ma niskie poczucie własnej wartości a z tym gorzej, masakra jest w związku z niedowartościowanymi facetami