boje sie poznawac nowych afcetów bo nie mam pracy

nie moge poznac faceta na staly zwiazek bo nie mam prayc i miw styd, ze jak sie facet o tym dowie pomysli ze jestem nierobem, bo moj były facet ciągle mi to powtarzał i przez to wybieram sobie samych takich półgłowków, którym nie przeszkadza ze nie pracuje ale z którymi nie da sie stworzyc zwiakzu na dłuższa mete

Idz do pracy nierobie :o

takie czasy, że kobieta musi pracować i zajmować się domem. kurfa i wszystko na jej głowie, a facet tylko leży do góry jajami i wymaga

no jak nie ma dzieci to nie ma tak duzo do zajmowania się w sumie w domu, moze poza gotowaniem jak musisz tez wlasnie myslec o jedzeniu dla faceta na cały dzien

A to facet już sam nie potrafi pomyśleć o jedzeniu dla siebie na cały dzień? :o

ja też nie mam pracy to się możemy bez wstydu zapoznać :D

chce isc do pracy ale nie wiem co chce robić :P i boje sie ze nikt mnie nie przyjmie :D

no nie wiem, miałam dwóch facetów i obydwaj to raczej nie potrafili, jak nie byli z dziewczyną to jedli an mieście , czasem coś ugotowali może wybieram takich podświadomie :P a poza tym jak chodzili to pracy to nie mogli sobie gotować obiadu bo wiadomo byli zmęczeni i sie nie dziwie tez jak wracałam z uczelni byłam tak glodna i zmęczona ze rzadko mi sie chcialo coś ugotowac, wolalam zjesc cos na szybko

haha super! będziemy mogli ze sobą spędzać całe dnie! nie będę tęsknić i nie bedzie mi sie nudzic :D

no :D aż do wyrzygania ;)

gorzej jak ktos dostanie pracę, wtedy to moze być szok dla drugiej osoby zostać samemu!

autorko jak dlugo jestes bez pracy?

:D :D Szczerze? :D Mam 28 lat i nigdy nie pracowałam pomijając dorywcze prace takie jak opiukenka do dzieci i praktyki na studiach i pomoc w pracy w rodzinnej firmie :P

to skąd masz kasę na życie?

mieszkam z mamą :P mamy własne mieszkanie, nie trzeba za nie płacić czynszu, a na życie to dostaje od mamy, a jak byłam z facetem to głownie od niego a od mamy też trochę

Jestem facetem i przyznam szczerze że patrzymy też pod tym kątem. Trochę inne czasy jak kiedyś i trudno planować przyszłość z kimś kto nie pracuje. Oczywiście inaczej wygląda wszystko jeśli się starasz znaleźć pracę, jeśli nie to faktycznie potencjalny kandydat może pomyśleć że jesteś "nierobem" i będzie sam musiał zatroszczyć się o wszystko. Analogicznie z facetem który nie pracuje nie chciałabyś zapewne nawet rozmawiać więc możesz sobie sobie wyobrazić co oni czują. Ktoś tu napisał o zajmowaniu się domem... Jakim domem? Musi posprzątać u siebie w pokoju, czy mieszkaniu i przez to nie może pracować? Rada dla ciebie oczywista poszukaj pracy i kompleksy znikną.

Jedena opcja dlaciebie to inwestowac w cialo odchudzac sie miec plaski brzuszek twarda zgrabna pupe nawetlepiej ze nie masz kasy bedzie ci latwiej :) musisz swietniewygladac mozektos sie zakocha to wtedy szybko zlap go nadziecko do pracy juz sie nienadajesz :) chybaze domowej ostatniospotkalemsie z fajnadziewczyna ale jak uslyszalem ze nie mapracy to sobie dalem spokoj

Tak, zgadzam się! jak znajdę pracę to znikną ale nie ukrywam ze chciałabym faceta już teraz :P A narazie jeszcze mi został rok studiów dziennych więc niestety zawsze ten pretekst był :D bo całe dnie na uczelni a jak nie to projekty to mi się nie chciało :P A zgadzam się i przyznaję szczerze - nie chciałabym faceta bez pracy :P Ale chyba faceci są jednak bardziej wyrozumiali w tej kwestii, bo ostatnio choćby poznałam faceta co zna prawdę o mnie a mimo to i tak chciał się umówić, no ale z kolei mi się on nie podoba. I ostatnio też się spotykałam z facetem ale to z kolei był właśnie taki prosty chłopak, i jego iq nie było jakieś powalające, i nic by z tego nie było na dłuższą metę, ale on to w ogóle najchętniej chciał żebym rzuciła studia bo go denerwowało, że nie mam dla niego czasu. Co do rad osoby poniżej - nie dzięki, nie chcę żeby facet zakochał się we mnie ze względu na wygląd tylko, to już bym wolała pracować w tesco, mieszkać gdzie mam :P