Czemu żona nie podnieca się na mój widok i nie ma ochoty na sex

Witam. Mam problem jestem z moja piękna żona ponad 10 lat , 2 lata temu piękny syn , a teraz brak ochoty i pożądanie na poziome niski do mnie i mojej osoby. Mimo ogromnego wysiłku w odbudowanie mojego wizerunku u niej ( intensywny trening , zadbałem mocno o wygląd powoli wyglądam jak z okładki , kwiaty, kolacje robione osobiscie przy świecach i cała otoczka) kino , prezencik od czasu do czasu, bielizna , itp. A tu mizerne efekty Brak zainteresowania mną , gdy podchodzę wyczuwam u niej napięcie i obawy, kiedy przytulam lekkie zakłopotanie , gdy patrzę myślami jest gdzie indziej, nie lubi mnie czy poprostu juz w jej oczach jestem jak skorka od banana. cholera idąc gdzie kolejek wsród lasek widzę jak mnie mieza itp . Nie lubi jak mowię często o tym , przestałem jak i lekkich pieszczot i dupa Bardzo mnie podnieca i kocham ja ale co robić wykorzystałem bardzo wiele możliwości i juz zaczynam głupio myślec . Jeszcze nie tak dawno temu potrafiliśmy 2 razy dziennie a na pewno prawie codziennie w każdej sytuacji . Może to przez to ze ciagle mam ochotę i stoi mi bardzo długo niewiem , czy przyczyna może być ze mogę długo . Byłem u lekarza i niestety tak mam tylko się cieszyć zekl , no i ok ja mu na to . Niewiem co mam jeszcze zrobić . Pomocy bo mi k***s zachwiałem wystrzeli jak petarda w nowy rok . Pomocy

może się wstydzi może przytyła po porodzie albo ma rozstępy może jest zmęczona spytaj ją wprost może idź na terapie małżeńską

Rozmawialiśmy juz na ten temat ( spytałem czy sex ze mną niedaje jej satysfakcji itp twierdzi ze nie wręcz przeciwnie mówi jest super , i tak naprawdę nic nie wynika pow żebym nie naciskał przestałem , jestem taki jak kiedyś a nawet można byłoby stwierdzić lepszy trenuje dość ostro i widać efekty co sprawiło ze namówiłem ja tez na trochę sportu , rozmawiałem juz i dostosowałem sie do jej uwag i dale czas ktoś pow zdradza - wydaje mi sie ze nie nie kontroluje bo to budzi niepotrzebne u mnie emocje i nieracjonalne zachowanie ,kolega pow znajdź kogoś na boku ty niebedziesz miał z tym problemu- sęk w tym ze chce zony bo bardzo ja kocham i jakoś dziwnie mam w d***e inne chociaż pare fajnych kasków sie nawija stale , podejrzewam ze przez prace i to ze głownie pracuje z nimi inaczej postrzegam tego typu tematy , moze problem jest u mnie ze moge bzykać dluuugo i ostro , niewiem jak sie jej spytać , kurde moze jakieś pomysly

może smierdzisz?

Chyba ty tej matole facet ktory dba o siebie idioto nie używa antyperspirantu? przeczytaj dokładnie i wtedy napisz cos madrego imbecylu bez mózgu , przepraszam za wyrażenie ale na takich jak mam jeden sposób, W MORDE I NA KASE CHORYCH . Mam problem i chcę go rozwiązać , a tacy jak ty powinni wrócić do przedszkola , moze tam cie naucza.............. ps. Adres ip kretynie powie mi o tobie duuuuzo

Co za agresor...

kobiety tak mają, masz pecha.

Ja ci powiem czemu ja starciłam ochotę na mojego faceta i to już po 2 latach związku... Otóż dlatego że czułam się jak lalka dmuchana, ponieważ on wyrażał uczcia seksem a ja jako kobieta potrzebuję czułości. Niestety czułości nie było, w ciągu dnia ani nie pocałował ani nie rpzytulił ( bez podtekstów!!bez dobierania!!) za to wieczorem NIGDY o mnie nie zapominał! W seksie tez był dobry, mógł długo ale z czasem nie znosiłam tego seksu bo był w nim jak ci z pornogranicznych filmów- tez zero romatyzmu ( a dla kobiety to ważne!!). Bzykał zawsze ostro i bez zbędnych czułości!! Do tego dochodziło krytykowanie i po jakims 1,5 roku tak się zablokowałam na seks i na niego że było po związku. Pół roku później zerwałam z nim sefinitywnie... Może ty tak robisz?? Może ona widzi ze we wszystkim co robisz dąrzysz do seksu?? Tutaj atrakcyjność nie ma nic do rzeczy, u kobiety seks rodzi się w mózu, jeśli nie zadbasz o kobietę w ciągu dnia ( bez podtwkstów i macanek!!!) to tak to się wtedy kończy jak u ciebie

tylko ja naprawde robie wszystkomco mozliwe jest w moje mocy zeby zmienic niektóre funkcje i nic z tym nie da rady , za kazdm razem kiedy chce pocalowac lub przytulic lub inne takie tam jest jakies dziwne samozachowawcze instynktowne leekie stop , sam juz niewie wiem bylem u lekadzy ona o tym nie wie kazdy - jyz taka pan ma nature iniestety kjb stety nie zmienie w zaden sposob tego bo kazda ingerencja w moj poped lub inne konczyla sie ogromnym zlym samopoczucie m i niemoca ktora powoduje bolesne skutki z moim sprxetem . lekarz u ktorego bylem oststnio pow niech pan sie cieszy bo za pare lat bedzie pan kogucik jak teraz a reszta 95 % beda jak stare psy co tylko moga szczekac. jakiesz pomysly. my sie chyba znamy co

Ale czy gdy chcesz ja przytulic czy pocałować chcesz posunąć się dalej? Mój ex nigdy nie całował mnie ot tak, dla niego wszytsko kojarzyło się z seksem. To było obrzydliwe, bardzo mnie to raniło. Ja od niego nawet głupiego całusa nie dostawałam jak on wracał z pracy. A może ją krytykujesz? Może nie chwalisz? Ostatnia możliwość jest taka ze już cie nie kocha...

No i jeszcze co mi się rzuca w oczy to ty strasznie ejsteś zapatrzony w siebie, pewny siebie i swojej atrakcyjniości. taki trochę narcyzm z ciebie, a ja osobiście takich facetów( bez urazy) nie znoszę. I może to ją tez odpycha od ciebie? Może przez to tez nie czuje się pewnie przy tobie? No i jesteś dokładnie taki jak mój ex dla którego seks 2 razy dziennie a przynajmniej codziennie to mus. Gdy odmawiałam to był wściekły. Tak jakby seks był całym światem. To był koszmar, bo tak naprawdę takich maniaków jak wy jest mało i każdy normalny człowiek który jest kilka lat w związku to traci ochotę na seks a ma większe zapotrzebowanie na czułość, przytulenie, zrozumienia i wsparcie. Nawet jak będziesz chciał od niej odejść to znajdziesz kobiete która na początku oczywiście będzie się bzykac nawet 4 razy dziennie( ja tez tak miałam na początku), ale z czasem będzie potrzebowała seksu coraz mniej, a ty nadal będziesz potrzebował dużo seksu. Wspoczuje ci bo tak naprawdę moim zdaniem to nie jest normlane i bardzo trudno znaleźć podobnego partnera do siebie

jestem normalny buziak na dzień dobry, przytulenie o tak, buziak na to ze ja kocham i czule slowko , mowie ze pieknie wyglada itp a tu brak odzewu. Moxe faktycznie skok w bok to jakies rozwiazanie tylko niewiem cz mi stanie bo jakos mnie nie kreci sex z inna. Niewiem za duzo niewiadomych .kurna co robic

Nie jestem zapatrzony tylko robię to czego i oczym żona mówiła czego oczekuje i nie widać skotkow , twierdzi ze mnie kocha ale dlaczego ciagle jest zamyślona i nie jest sobą . To rze myśle o secie i mam ochotę nie zmienia mnie na zewnatrz nie naciskam itp wiec nie pisz tego typu rzeczy bo mam problem tylko pomorz jakoś

Bierz jakieś leki na zmniejszenie popędu i wtedy bedzie dobrze i dla niej i dal Ciebie. Zawsze to kobiety muszą się dostosowywać. To one biorą pigułki anykonc., to one są obarczane za wpadkę itd. mężczyzna też cos powinien od siebie ofiarować kobiecie a Ty tym bardziej.

A pomagasz jej w codziennych obowiązkach? Moze jest przemęczona? Mogło też spaść jej libido. Mi się tak porobiło po porodzie. Minęły 4 lata a mi się nadal nie chce. Kocham męża i czasem się "zmuszam" ale dla mnie sex móglby nie istnieć. A wcześniej byłam bardzo aktywna i mogłabym kochać się codziennie.