Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mam 30 lat i nie mam zadnych kolezanek przyjaciolek

Polecane posty

Gość gość

Nie uwierzycie, ale wszystko sie porozpadalo :( Albo poznajdowaly facetow i nie maja czasu? Albo znalazly nowe towarzystwo, bo ja przestalam im odpowiadac, rozbieznosc zainteresowan itd. Wierzylam w przyjazn kiedys, teraz juz wiem, ze to nic nie warte. Nie zostala mi ani jedna przyjaciolka z liceum, studiow... To jest tragiczne. Nie znalazlam zastepstwa dla nich, one dla mnie tak. A tyle slyszy sie o przyjaznich miedzy kobietami przez cale zycie. Jakie sa wasze obserwacje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jestem trochę młodsza od Ciebie ale mam niestety identycznie. ostatni raz wyszłam gdzieś z koleżanką na miasto ponad rok temu, u siebie w domach też się nie spotykamy. czasami to mi się aż płakać chcę, że nie ma z kim pogadać...kiedyś się trzymałyśmy razem (miałam 3 koleżanki takie od serca) dopóki one nie znalazły sobie facetów. nagle każda z nich zrobiła się bardziej 'wartościowa'. trochę to smutne...mam nadzieję, że kiedyś uda mi się jeszcze nawiązać takie szczere, przyjacielskie relacje z jakąś dziewuchą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam lat 24 i mam tak samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlatego ja mam siostrę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o, ja też mam 24 lata! (ta od pierwszego posta w temacie) ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak juz bywa ja mam tylko 2 PRAWDZIWE przyjaciolki ze skoly podstawowej(od pierwszej klasy) reszta to szambo!nawet nie trac czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taodtematu
Ale to nawet nie chodzi, ze one jakos nosa zaczely zadzierac tylko po prostu wymazxaly mnie z zycia! Jak robily jakas impreze, czy cos to mnie nie uwzglednily w tym , na poczatku sie tak troche dopominalam, ale to upokarzajace bylo. Latalam za nimi, probowalam ten kontakt podtrzymac, w koncu znajomych z dawnych lat nie ma nieskonczenie wiele i wedlug mnie warto szanowac i utrzymywac takie relacje. Ale widac sie mylilam ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie mecza "te szczesliwe"kolezanki nawet je omijam takie zakochane a jakich maja kochajacych mezow. Co one nie dostaja w prezentach? Gdzie one nie jezdza na urlopy? zygac sie chce jak na nie parze. ile to szczescie moze potrwac ?ja im daje 7 lat.ha ha ha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja mam 3 kolezanki..z dwiema spotykam sie jak dzieci chca sie pobawic a z trzecia sporadycznie bo jest zawista... Prawda jest taka ze lepiej miec jedna kolezanke a normalna..przyjazni niema..ja zawsze mowie chces miec przyjaciela kup sobie psa...ja nie mam zaufania do ludzi,sa falszywi...traktuje ich raczej jak atrakcje i ze sa do czegos..i na cos potrzebni jeszcze kilka lat temu myslalm inaczej...po tym jak moja najlepsza pryzjaciolka mnie osmieszyla i zmienila sie diamentralnie bo wyszla za maz,przetsalam wierzyc w wielka pryzjazn...zycie to nie m jak milosc....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taodtematu
I dlatego nie mam facebooka juz, wszyscy mnie ignorowali, czulam sie zle przez to. I usunelam konto ;) Nie moglam tego zniesc, ze tu rozmawiamy codziennie ze soba, zwierzamy sie, zapraszamy do domow i nagle pojawiaja sie bardziej cool znajomi albo facet i koniec. Zdawkowe zyczenia na urodziny i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taodtematu
Aha i naiwnie myslalam, ze ja to bede miec kolezanki takie do 50tki-60tki, ze bedziemy do siebie dzwonic, byc na zywo z informacjami o zyciu, no jak w filmie :D a zycie pokazalo swoje :D a mi sie chce smiac z tej mojej naiwnosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to dziwne trochę, autorko. ja dobiegam 30stki i nadal mam, te same od kilku, kilkunastu lat. oczywiście o znajomość muszą dbać obie strony. moje najbliższe przyjaciółki znam od kilkunastu lat, inne babki krócej. no ale wiadomo, że każda z nas ma swoje życie i spotkania są dużo rzadziej niż za lat młodzieńczych, ale czasem jeszcze chce nam się odstawić wspólnie jakieś szalone akcje, więc nie jest źle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taodtematu
To zazdroszcze. W pozniejszym wieku juz sie nie wyczaruje przyjazni. Ale nie mozna tez za kazdym latac, jak druga strona nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 26 lat i na razie mam te koleżanki, ale możliwe że w przyszłości jak każdy się znowu porozjeżdża w swoją stronę to to powoli wygaśnie. Ale na razie dużo rozmawiam z nimi przez Internet (niektóre mieszkają za granicą albo w innych miastach), a w weekend się spotkałam z grupką znajomych z których każdy mieszka gdzie indziej, byliśmy razem na wycieczce, basenie i imprezie. Zawsze czekam na te spotkania, ale czasem się zdarza że nie ma szans. Mam też dwie koleżanki takie bardziej na co dzień: jedna się ze mną uczyła w podstawówce, druga mieszkała w dzieciństwie w tym samym bloku, ale jest też mnóstwo osób z którymi nie mam już nic wspólnego, pomimo że kiedyś się na to nie zanosiło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w późniejszym wieku jest mniej czasu, ale też się da. skoro można nawiązać bliską relację z mężczyzną, to i z kobietą da się zaprzyjaźnić ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam dokładnie to samo - z tym, że ode mnie "przyjaciółki" odsunęły się bo to ja jestem w związku a one nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem jak można mieć coś przeciwko związkom koleżanek, przecież taki chłopak to kolejny kompan do picia, źródło nowych opowieści i ewentualny dobry kierowca na wycieczki ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brak pomyslu na nick
taka kolej życia nie dramatyzuj. Ludzie mają swoje rodziny, pracę coraz mniej wolnego czasu. nie sztuką w podstawówce mieć czas dla przyjaciół ale mając 30 lat już trochę tak. A moze to nie były przyjaciólki kto to wie. Zamiast rozpaczać znajdz nowych albo zaprzyjaźnij się sama z sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taodtematu
Nie dramatyzuje celowo, ale niedlugo mam urodziny i nie mam nawet z kim tego wieczoru spedzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×