Jestem ciężko chory i ....

miałam spytać jak wyglada choroba u Ciebie, ale wszystko opisałeś, jednak wolałabym dostać jakiś życiowy przykład, ponieważ terminologia za wiele nie mówi. - o jakie natrętne myśli chodzi - urojenia, tzn. ? - omamy, tzn co konkretnie widzisz lub słyszysz? - lęki, czego się boisz?

nie ma mowy żebym się tu na forum zwierzał z mojej choroby,to są moje prywatne sprawy,za głęboko sięgasz moja droga... tylko mój lekarz o nich wie.Nie jesteś moją koleżanką ani przyjaciółką ani dziewczyną i tak za dużo napisałem o sobie.Niepotrzebnie założyłem ten temat.

Masz autorze rację. Mnie żaden facet nie chce bo jestem kobietą okaleczoną.

bez przesady... od razu takie teksty. Jednak widać że jesteś chory już w pierwszym kontakcie, po twojej dziwacznej reakcji. Jeżeli w ten sposób traktujesz ludzi to z daleka widać że coś jest nie halo z twoją głową. A tutaj każdy jest anonimowy, więc czyżby schizofrenia paranoidalna? Masz racje nie wiemy co to znaczy być z osobą chorą, wiecie tylko ty i twój lekarz, ale w momencie kiedy się z kimś zwiążesz to ta osoba musi wiedzieć jakich reakcji może się spodziewać, ja już się ciebie boję

nie chodziło mi o to żeby cię obrazić, tylko skoro głupie forum wzbudza nerwowe reakcje to strach pomyśleć jak reagujesz w prawdziwym życiu :O

15.03 wybacz,że się zirytowałem,po prostu wstydzę się mówić o moich osobistych problemach zdrowotnych...(tak,masz całkowitą racje-schizofrenia paranoidalna)

14:57 chciałbym Cie jakoś pocieszyć,myślę i myślę i nic nie przychodzi mi do głowy...

rozumiem że się wstydzisz o tym pisać, wystarczyło tak powiedzieć że nie chcesz o tym mówić na forum, nie obraź się ale prawdopodobnie widać po zachowaniu że coś jest nie tak, nikt od razu nie wpadnie na co chorujesz, ale takich ludzi raczej się omija, ale rozumiem że jest to niezależne od ciebie. Zastanów się dobrze, gdzie mógłbyś poznać osobę z podobnymi problemami, która też się leczy, tylko bardziej wyciszoną. Może na jakiejś terapii?

Na tym forum znajdziesz ukojenie duszy.

nie ufam Ci

nie rozumiem?

masz mnie za groznego,ja nie jestem niebezpieczny,nie toleruje agresji

niepotrzebnie się nad sobą użalasz mam w rodzinie przypadek chłopaka, chory ale mimo to znalazł partnerkę, żyją sobie spokojnie, mają dzieci podejrzewam się że poznali się na jakimś forum bo po czasie dowiedziałam się że jej brat też choruje na schizofrenie nie wiem, może to taki mały promyczek nadziei dla Ciebie ?!

15.31 cuda sie zdarzają

nie tolerujesz, a sam zachowujesz się agresywnie, chciałam ci to uświadomić, że prawdopodobnie tak jesteś odbierany przez otoczenie. Pewnie jest to mechanizm obronny, ale skąd inni mają to wiedzieć?

moje emocje są dużo intensywniejsze niż u zdrowych ludzi,gniew też

no właśnie, dlatego powinieneś chodzić na terapię, oprócz brania leków, żeby nauczyć się nad nimi panować

żeby nie było widać na zewnątrz twoich emocji

ja nie potrzebuje żadnej terapii...potrzebuję kobiety która by mnie kochała,była przy mnie na dobre i złe,przytuliła...

terapia jest po aby skorygować swoje zachowanie i tym samym uzyskiwać lepszy feedback z otoczenia. My - zdrowi ludzie - też udajemy

każdy ma prawo do własnego zdania

tak, ale wtedy miałbyś łatwiej, oczywiście skoro nie chcesz raczej nikt cie do tego nie będzie zmuszał

a gdzie chcesz ją poznać, próbowałeś przez internet?

próbowałem na różne sposoby,nic z tego-tylko dystans,-nie jestem zainteresowana albo brak odpowiedzi,-takie ignorowanie na 100 %,wyglądam ponoć atrakcyjnie ale chyba u mężczyzny to żadna zaleta

u kobiet tak,ładna dziewczyna ma powodzenie,nawet jak spojrzy i już ma adoratorów,no ale to różnice biologiczne...

nie wiem co ci doradzić, wydaje mi się przez neta jednak łatwiej kogoś poznać, a przynajmniej zacząć znajomość

Chłopie,ciesz się tym co masz:) ja cie doskonale rozumiem że chciałbyś z kimś porozmawiać,przytulić się czy szukać wsparcia.Dzisiejsze kobiety chcą facetów ktorzy to im dadzą bezpieczeństwo i stabilizację(tez finansową).Matki Teresy nie znajdziesz w tym świecie.Obyś nigdy nie zaznał takich problemów jakie mają faceci_ zdrady,walka o dzieci,alimenty,kłotnie,kobieta drapie sobie sama twarz i biegnie na obdukcje by dowalić małzonkowi.To są problemy.Nie jeden by ci pozazdrościł tego co masz.Święty spokój od chorej z nienawiści kobiety.Pozdrawiam

16:56 masz 100 % rację ,dzięki za miłe słowa ,być z kimś to też nie taka bajka :)

Jardir33 dziś Dodam ci jeszcze że to nie tylko nie bajka ale droga przez mękkę.

ale bzykać to by się chciało