Usunięta ciąża

Witam Chciałabym podzielić się z wami moją historią, poniewaz mam wątpliwości czy słysznie postąiłam. Jestem mloda kobieta z kilka lat starszym chlopakiem. Bardzo się kochamy i ja juz od pewnego czasu chcialam miec dziecko. On podchodzil do tego sceptycznie. Ostatnio okazalo sie ze jestem w ciazy i nic mu nie mówiąc zjadlam tabletki wczesnoporonne... Mimo ze bardzo tego pragne to nie chce niszczyc mu zycia...zabardzo go kocham. Zaczal teraz nowa prace i wiem ze to nie jest najlepszy moment na dziecko... Długo bilam sie z myslami i stwierdzilam ze nie chce urodzic niechcianego dziecka przez jednego z rodzicow... Jestem w trakcie "działania tabletek".... Co o tym sądzicie? Czy chociaz jedna z was postąiłaby tak samo?

Na to pytanie może odpowiedzieć ci tylko kobieta, która coś podobnego przeszła (jest taki topik na kafe).

A skąd ta pewność, że chłopak nie chciałby tego dziecka skoro nawet mu nie powiedziałaś o ciąży?

blad z twojej strony

Prowo i to marne

masz racje... dałaś wielki dowód miłości swojemu facetowi - zabiłaś jego dziecko :) Szczerze? myślę, że zadajesz tutaj to pytanie bo masz wyrzuty sumienia. Nie rozumiem jak można zrobić coś takiego nie informując o tym drugiej osoby. Już pomijam fakt, że to co zrobiłaś to jest poniżej wszystkiego, ale nie o tym temat czy aborcja jest zła czy dobra. Moim zdaniem twoje postępowanie niczym 16-latka we mgle.

Po co w ogole odpisujecie skoro to jakies debilne prowo,szkoda slow !!!

po co tu piszesz skoro i tak juz za pozno? :P

A od kiedy takie tabletki sie ,,zjada,,?Zawsze myslalam,ze trzeba je zaaplikowac w pipke.