Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

A ja mam 6 dzieci

Polecane posty

Gość gość

a 7 w drodze :) :) :) Mąż dorabia na czarno, zawsze parę groszy wpadnie, mieszkamy w domku po dziadkach, ja szyję, maluję obrazy, sprzedaję je czasem, w ogródku hodujemy warzywka dla naszej rodzinki i kochamy się bardzo!!! To jest najważniejsze a nie pogoń za kasą, pracą, zaszczytami - mamy zdrowe dzieci i to jest najważniejsze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jasne, klepanie biedy jest wybitnie urokliwe :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widzę ogarnął cię jakiś szał macicy, opanuj się bo nie skończysz na 20

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co cię obchodzi moja macica? Jak widać ma się dobrze i działa doskonale :) Zazdrościsz czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I co w zwiazku z tym? Chwalisz sie czy zalisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
raczej to drugie, kto by sie tym chwalił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przepraszam że tak mówię ale według mnie bez sensu jest mieć 7 dzieci będąc biednym. Gdybym miała chl kasy to z pewnością zdecydowalabym się na 6 pociech, ale tak jak mówię. Trzeba każdemu dziecku z osobna zapewnić super warunki życia. Moi rodzice miaja tylko dwoje dzieci,.czyli mnie i brata a spokojnie mogliby posiadać czwórkę. Tak czy inaczej jesli dobrze wam się żyje to zycze powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zazdroszczę, że macie zdrowe dzieci. :) Podejście do życia mam bardzo podobne. Ponieważ jestem wierząca, to napiszę, żeby Wam Bóg tym zdrowiem zawsze błogosławił, bo to jedno nie od nas w pełni zależy. :) Mam nadzieję, że moje drugie dziecko też się urodzi zdrowe, choć bardzo się boję o to, takie mam jakieś lęki... I nie odważę się nigdy na więcej. Ale Wam niech się wiedzie jak najlepiej. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zazdroszczę... ja nie mogę się doczekać nawet 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam 3 i staram sie o 4 dziecko, jestem szczesliwa, nasza sytuacja finansowa jest ok bo mieszkamy za granica

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja babcia miala 13ro dzieci i mieszkali w dwoch pokojach w drewnianej chatce i sie wychowali. Zyja, sa normalni, dobrze im sie wiedzie, prawie wszystkie wyksztalcone ale to raczej wynikalo z tamtejszych czasow... wiadomo, ze byla bieda, ale byli szczesliwi. Chcialam tylko podsumowac, ze dzieci z takuch rodzin sa zaradniejsze i zachodza dalej w zyciu bo wiedza czego chca i do czego daza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczerze wątpię, że piszesz prawdę, bo przy 6 dzieci i w ciąży nie miałabyś raczej czasu ani chęci na kafe... Ja osobiście znam małżeństwo, które mają 5 dzieci i jeszcze planują... Fakt, że mają dobrą sytuację finansową, chociaż to mnie nie przekonuje do tak dużej rodziny. Sama mam 2 dzieci i więcej nie planuję. Boję się zwyczajnie. To nie jest kwestia posiadania - mam 6 dzieci. Pytanie - i co w związku z tym? Bezsprzecznie kochająca się rodzina to szczęście, ale do pełni szczęścia dużo więcej potrzeba... Nikomu źle nie życzę, podziwiam takie rodziny/matki za codzienną harówkę, ale bardziej im współczuję niż zazdroszczę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gratuluję! Jak dla mnie, to wcale nie trzeba zapewnić dzieciom "super warunków życia" (materialnych w domyśle?), żeby miały szczęśliwe dzieciństwo i żyły w kochającej się rodzinie. Czy bogaty jedynak, którego rodzice pracują od świtu do zmierzchu, chodzący do najlepszej szkoły i na wszystkie możliwe dodatkowe zajęcia, naprawdę będzie szczęśliwszy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież to prowo,wy kretynki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gościu z 18:11 dzieci z takich rodzin są zaradniejsze, bo muszą od malutkiego kombinować jak się najeść, jak zaskarbić czas rodziców... od małego wiedzą, że muszą same działać żeby mieć, bo konkurencja duża ;-) Jeżeli są później wykształceni i dążą do zdobycia dobrych zawodów to po to żeby mieć lepiej niż mieli ich rodzice i po to, żeby wreszcie wyjść z biedy. I na pewno już sami tyle dzieci nie mają...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×