Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Śledź11

Dziewczyna zostawiła mnie po 5 latach.

Polecane posty

Witajcie. Na wstępie chce napisać, że rzadko korzystam z tego typu for internetowych, ale dopiero teraz dostrzegam ich sens. Sytuacja jest następująca. 5 lat, tyle byliśmy razem w związku z moją dziewczyną. 4 Tygodnie temu pojawiła się kłótnia, dosyć błaha z mojego punktu widzenia. Moja dziewczyna była bardzo przewrażliwiona na punkcie facebooka i nie chciała abym posiadał konto w tym serwisie. Oczywiście się dostosowałem, sam nie lubię takich portalów społecznościowych więc nie było żadnego problemu. 4 tygodnie temu rozmawiala z moim kolegą Y który mylnie stwierdził że posiadam facebook (prawda była taka że wszedłem na konto mojego znajomego - X po to aby skontaktować się z moim znajomym Y bo nie miałem innej możliwości kontaktu, później nigdy nie korzystalem z Fb) i ten znajomy Y mylnie stwierdził że jest to mój facebook. Tak doszło do drobnej sprzeczki, nie pierwszej ale wszystko skończyło się dramatycznie. Pierwsza faza mówiła że wszystko musi przemyśleć. Następnie stwierdziła że nie wie czy jest mi w stanie zaufać. Ostatecznie kilka dni temu powiedziała mi że to już koniec, ponieważ nie czuje do mnie już tego co na samym początku. Twierdzi że uczucie się wypaliło (Nie rozumiem tego ponieważ na moje urodziny, które były nie tak dawno temu kupiła mi bardzo osobisty prezent który jednoznacznie dowodził tego że mnie kocha). Ważnym faktem w tym wszystkim jest to, że od jakiegoś czasu bierze ona leki psychotropowe. Na początku przyjmowania leków było wszystko ok, następnie ucierpiało na tym nasze współżycie - ponieważ leki te obniżają poziom libido. Myślę że leki, w połączeniu z sesją która zbliża się jej na studiach spowodowały takie mylne związki. Proszę was o poradę co robić aby ją odzyskać? Nie potrafię bez niej żyć i bez niej moje życie całkowicie traci sens. Zorganizowałem już spotkanie, przeprosiłem za nieporozumienie kupiłem kwiaty i słodycze jednak to nic nie pomogło. Prosiłem aby przemyślała to po raz kolejny, jednak ona twierdzi że sprawa jest już zamknięta. Proszę was o poradę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
musisz byc cierpliwy kolego, bo ludzie po takich lekach sie zmieniaja..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozumiem, ale czy uważacie że to sprawa zakonczona? Czy to faktycznie sprawa leków? Ja czekam i będę czekał bo to moja miłość życia. Kocham ją bardzo, lecz jednocześnie bardzo cierpie. Każdy dzień dłuży się jak miesiąc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
recenzję?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Opinie na temat tej sprawy, czy to już zakończone czy mam jeszcze szanse, jak to rozegrać? Co zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę, że za bardzo byłeś jej "posłuszny" i się znudziła związkiem. Być może to przejściowe i do Ciebie wróci, być może nie. Daj jej czas żeby to sobie na spokojnie przemyślała. Nie nachodź jej, nie wydzwaniaj. Jeśli to prawdziwa miłość, to wróci do ciebie w podskokach i z przeprosinami, jeśli nie to znak, że wiele nie straciłeś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak właśnie było :( Dawałem wszystko z siebie żeby ten związek kwitł. Każdego dnia staralem się żeby było lepiej i lepiej. Już nawet szukałem wspólnego mieszkania. Mam nadzieje że tak będzie jak mówisz. Od dziś nie odzywam się do niej, nie kontaktuje się z nią chce żeby zatęskniła i zobaczyła że straciła najbliższą sobie osobę. :( Choć jest bardzo trudno. Mam ochotę znów jej napisać że bardzo ją kocham i żeby wróciła ale nie mogę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To że ją kocham? Nie. Myślę, że było to w rozsądnych granicach i rozkładało się mniej więcej po równo. 1-2 razy w tygodniu może więcej. Na pewno nie było to nachalne ani nie było tak rzadko że za mało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A może to właśnie kwestia tych leków które bierze. Nie zachowywała się może nietypowo też w innych sytuacjach? Niemniej, jeśli jej to minie to do ciebie wróci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mówię, jeżeli chodzi o sprawy łóżkowe, okazywanie uczuć to po jakimś czasie przyjmowania leków to było coraz gorzej, ale jestem w stanie to zrozumieć, ponieważ te leki tak działają :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co by nie było, daj jej czas. Jeśli masz zaufanego waszego wspólnego znajomego/znajomą to podpytuj go/ją co jakiś czas co u niej, czy się o ciebie nie pytała itd. Ale to musi być ktoś naprawdę zaufany, a nie typek co na nią leci, albo psiapsióła od siedmiu boleści co wszystko zaraz wypaple dla dobrego igrzyska, a ze szkodą dla innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki stary za wszystkie twoje porady. Mam nadzieje że wszystko się ułoży. Trochę mnie uspokoiłeś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z reguły jestem nieufny, a w stosunku do kobiet zwłaszcza. 5 lat to bardzo długo, ma prawo odsapnąć pod warunkiem, że wróci i w tym czasie nie narozrabia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w jakim jestescie wieku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia
Ale tak na powaznie to skad my mamy niby wiedziec jaka jest prawda i co bedzie dalej. Mozemy jedynie spekulowac. Dla mnie ta historyjka z fb (z konta kolegi) nie jest wiarygodna. Dla niej widyc tez nie byla i to moze byla wlasnie ta kropla ktora przepelnila kubek. Krecisz za jej plecami i ona ma dosyc. Nic mi nie tlumacz bo to nie ja musze cie rozumiec. Ja gdybym wiedziala, ze moja dziewczyna jest taka uczulona na fb tpbym jej powiedziala, ze mam taki a taki problem (z tym kolega) i ze jedyna mozliwosc jest przez fb i ze nie chcesz nic robic za jej plecami dlatego jej o tym mowisz. Ty tymczasem za jej plecami to zrobiles z nadzieja ze ona sie nigdy o tym nie dowie. Myslales, ze jestes najmadrzejszy. Druga sprawa jesli ona twierdzi, ze nie moze miec do ciebie zaufania to musialo sie przez te 5 wspolnych lat wydarzyc cos wiecej bo nie moge uwierzyc, ze przez to jedno twoje zachowanie tak drastycznie zareagowala. A moze po prostu sie jej znudziles i chce przezyc cos nowego. W tym wieku to sie trzeba wyszalec, poznac roznych ludzi - chocby zeby miec jakies porownania a nie zaczynac powazne zycie w zwiazku. Takie wczesne zwiazki prawie nigdy nie wytrzymuja proby czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesteście bardzo młodzi. od 16 r.ż. razem. może chcę spróbować czegoś innego? a co do facebooka: jakim cudem ona zabrania Ci go mieć!? jakaś głupia baba! i o to zrywanie, kończenie 5letniego związku!? chyba se jaja robisz... nie płacz za taką kretynką. jak zatęskni to sama wróci na kolanach. na razie miej wywalone na nią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@gwoli wyjasnienia Rozumiem, że ta historia, zwłaszcza teraz gdy prawie każdy ma konto na portalach społecznościowych jest dziwna. Mi to kompletnie z głowy wyleciało. Tak, był to mój błąd że jej o tym nie powiedziałem . Ten argument z poznawaniem ludzi itp. może akurat być trafny. Ostatnio zapoznałem ją z moimi kolegami i bardzo szybko złapała z nimi kontakt, od razu zaobserwowałem że traktuje ich praktycznie na takich samych warunkach jak mnie i trochę mnie to dręczyło. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znajdz sobie nastepna 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia
Tak naprawde, to jedyne co mozesz zrobic, to czekac. Pojdz na maly dystans i zobaczysz co bedzie dalej. Jesli zateskni, to droge do ciebie znajdzie, zapewniam cie o tym. Jesli jednak nie, to rozdzial z toba zakonczyla i chce zaczac nowe zycie, juz bez ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×