Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Pytanie TYLKO do mężatek

Polecane posty

Gość gość
kupilam ka z dodatkami za 1200 zl, a sprzedalam za 450 nie mialam zadnych obciachowych rekawiczek, skromny welon, zwykle upiecie, gorset bez ramion, ale od biustu wiazana na szyi piekna koronka, kolo ecru dodatkami bezu, dol drapowany , zadna beza, zwykly satynowy poupinany material nigdy nie dalabym duzo kasy za suknie,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja kupiłam nową i nie żałuję, była do mnie dopasowana i dałam za nią ok 2000 zł. Jest to niestety absurdalny wydatek i gdybym musiała się bardzo ograniczać z budżetem to bym wypożyczyła albo kupiła używaną. Natomiast w życiu się nie zgodzę, że po jednym weselu suknia jest jak nowa - moja miała cały dół poszarzały od zadeptywania wujków tancmistrzów, u koleżanki poszło kilka koralików, u innej jakieś plamki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:56, o matko,co za bezguście?Wesele bylo w remizie?Drapowany ,satynowy dół ecru....:O o losie,kto cię w to ubrał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poza tym jeżeli na czymś oszczędzać to na sukience właśnie, na pewno nie na jedzeniu (lepiej mniej a lepszej jakości) i muzyce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:05,no logiczne,że kiecka po slubie może być nieco pokiereszowana,ale po to przy wypożyczeniu biorą kaucję aby potem doprowadzić ją do ładu i ,żeby wyglądała jak nowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Strata kasy i tyle ciężko było się jej pozbyć .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×