Nie potrafię mu zaufać, czy ten związek ma sens??

Mój facet wciąż mnie okłamuje, już na początku znajomości mnie okłamał, ukrył ważną informację. Obraża się za to że mówię mu że wiem o jego kłamstwach, nie odzywa się do mnie, albo grozi rozstaniem. Kiedyś był lekko wstawiony i zadzwonił przez pomyłkę do mnie i mówiąc seksownym tonem zwrócił się do mnie 'ksywkę' koleżanki z którą pracuje, kobieta jest ok 50..Po prostu pomylił numery! tłumaczył się że był pijany i sam nie wiedział co mówi, Do mnie tak seksownym tonem nie zwracał się nigdy. Raz poprosił bym nie przychodziła po niego pod pracę tylko poczekała tuż pod jego domem, ale że było po 22 odwołałam spotkanie, jak się okazało obiecał innej koleżance że ją podprowadzi, widać nie chciał żebym wracała z nimi, posprzeczaliśmy się o to. Po kilku dniach wracając z miasta zobaczyłam go jak idzie z tą właśnie koleżanką,gdy zapytałam go czy wracał z kimś zaprzeczył. Znowu się posprzeczaliśmy że kłamie, więc on zaczął krzyczeć że ma mnie dosyć, że chcę go kontrolować, że czuje się jak w więzieniu, dosłownie wpadł w furię. Później się uspokoił, gdy powiedziałam że przestaję mu ufać bo cały czas kłamie, dał mi hasła do poczty itp. Ale nie znalazłam nic. Nie chcę się męczyć w związku nie ufając, sprawdzając faceta, ale on wciąż kłamie, chociaż nie wie że znam prawdę. Rozmowa mało co daje, bo po kilku dniach znowu kłamie i tak na okrągło. Co robić?

Nie zależy mu???Czy ja przesadzam????

znajdz lepszego szkoda sie meczyc

łatwo powiedzieć, moze ma inna kobietę.

tak, związek z osobą, której się nie ufa nie ma sensu

rzeczywiście jakiś niefajny typ, skoro po tylu konfrontacjach cały czas kłamie. nie potrafi zrozumieć, że Ciebie tym krzywdzi, choć wyraźnie mu sygnalizujesz, że tak własnie jest? szukaj fajniejszego. jakiś słaby typ.

ja bym nie chciala takiego

up

taki związek nie ma sensu.Zaufanie to podstawa!