kobieta z klasą wg niektórych kafeterianek

Nigdy nie wychodzi z domu bez makijażu Maluje się nawet na poród Zawsze pomalowane paznokcie, ułożone włosy Elegancka, z biżuterią Określa to "zadaniem" XXX Kontrtyp: Wieśniara Chodzi bez makijażu Nosi dresy (przynajmniej czasami) Pytanie: Kiedy "kobiety z klasą" zrozumieją, ze prawdziwa klasa to przede wszystkim elegancja duszy, wdzięk, takt, gust, umiejętność dostosowania się wyglądem do okazji?

*zadbaniem, nie zadaniem ;-)

chadzam w garsonce , wysoki obcas pożądliwie patrzy na mnie szef. zwodzę go , umalowana jestem , jestem z klasą.

Chyba z klasą zaburzeń psychicznych

kobiety z klasą przede wszystkim nie siedzą na kafeterii

dla mnie kobieta z klasą to taka, która ma w swej garderobie minimum 2 kapelusze i co najmniej jeden fascynator. Oraz nosi je z godnością i stosownie do okazji

"chadzam w garsonce , wysoki obcas pożądliwie patrzy na mnie szef. zwodzę go , umalowana jestem , jestem z klasą. " Kobietę z klasą charakteryzuje m.in. to, że NIGDY sama nie powie, że ma klasę. Nie musi, bo to widać. Za to wszyscy wokół będą tak o niej mówili. Do tego sama się przyznajesz, że chodzisz wysztafirowana żeby zwodzić szefa. Nie dość, że nie masz klasy, to do tego jesteś jeszcze zwykłym k******iszczem, które chce coś ugrać doopą.

"Jestem kobietą z klasą bo jestem zawsze elegancka i umalowana" Jak się wyjdzie w jakieś zatłoczone miejsce, np dworzec czy galeria handlowa, to naprawdę widać ze 80% mlodych kobiet celuje w taką wizje klasy. Mnie to wciąż zadziwia: wszędzie czerwone pazury, obwieszenie biżuterią, perfekcyjne makijaże, rozpuszczone włosy do pasa - same królowe dworca :-D

Jak mogą i chcą to niech mają taką klasę, ale sam makijaż klasy nie daje

Upp

zadbana, ładnie ubrana /można nawet mieć dosyć tanie ubrania ale dobrze dobrane, z gustem/ a przede wszystkim jest taktowna, spokojna, cierpliwa, ma poczucie własnej wartości, szacunek do siebie i innych, poczucie humoru

Mnie to wciąż zadziwia: wszędzie czerwone pazury, obwieszenie biżuterią, perfekcyjne makijaże, rozpuszczone włosy do pasa - same królowe dworca :D Ale jednak, to po prostu, jeśli nie jest bardzo przegięte, mieści się w jakichś kanonach, ładnie wygląda. Mnie się takie kobiety podobają. Co one mają w środku, to już inna sprawa. Ale śmieszy mnie określenie "kobieta z klasą". Jest w tym jakaś pretensja do bycia lepszym, ale według wzorca, jakby z innego świata w którym były damy i dżentelmeni. Teraz już tego nie ma. Te osoby, które uchodzą lub chcą uchodzić za mające klasę, często są pozbawione elementarnej kultury osobistej, gdzie tam im do jakiegoś wysublimowania.

Dla mnie kobieta z klasą powinna nosić kapelusz. O taki: http://www.hathat.pl/zakupy/kapelusze-wiosenne Kobiety w kapeluszach wyglądają bardzo elegancko. Podziwiam takie kobiety- mają mnóstwo uroku.

Spotkałam w życiu tylko kilka kobiet z klasą i przeważnie są to kobiety 40+. Młodym często się wydaje, że ją mają, bo mają zrobione pazurki, fryzurę i czysty ciuch.