Żona przyprawila mi rogi

Właśnie podczas wyznań szczerości po 12 latach bycia razem dowiedziałem sie ze zona w czasie gdy jeszcze nie byliśmy małżeństwem( ona miała 18 ja rok starszy ) przyprawila mi rogi ze swoim byłym kochankiem. Pytając o szczegóły odparla ze wzięła mu w usta a potem dokończył w niej bez gumki. Jakby tego było mało to powiedziała ze tego dnia była bardzo podniecona bo ja nieświadomy brałem ja po nim... Dodała ze to był jeden jedyny raz kiedy mnie zdradziła. Sam sie prosiłem o te informacje ale teraz żałuje.. Prosze o komentarz tych co mieli podobna sytuacje i co o tym myślą.

Podobno wcale nie byłem lepszy bo to z nim miała orgazm za każdym razem. Był od niej 10 lat starszy ..

No ale to pewnie Ciebie kochała. Fakt, że zachowała się strasznie i lepiej żeby o tym nie mówiła. Pewnie Ci przykro.. Zwłaszcza, to że po seksie z nim była z Tobą. No cóż.. Przykro mi..

on skończyl w niej bez gumki,uuu potem byla z tobą więc pewnie lizales jego nasienie uuu bleee

Chociaż poślizg miałeś dobry sama natura

jak byłeś po nim, hmmm, a dzieci twoje?

Tutaj lepiej nie pytaj,bo zawsze znajdzie się ktoś,kto głupio skomentuje.A tak na serio to ludzie się więcej zdradzają niż się powszechnie sądzi i dotyczy to i zarówno facetów jak i kobiet.Podobno to jest uzasadnione biologicznie.A psychicznie czy moralnie?Czasami lepiej nie pytać i nie wiedzieć.Wielu seksuologów radzi aby nie mówić tego swoim stałym partnerom,zwłaszcza jeżeli był to jednorazowy skok w bok.Nawet jeśli tego potem się żałuje,bo i tak tego nie zmienimy a przy przyznaniu się nie naprawimy błędu tylko dodatkowo zranimy partnera czy też partnerkę.

Moja też to robi. Lubię to

jesteś idiotą. Dlaczego? bo zadajesz pytania których nie umiesz potem przeżyć, bo żalisz się na forum jak pipa, bo tak opisujesz szczegóły ze widać ze to prowo i wreszcie bo jesteś kiepski w łożku

tylko zemsta cie wyzwoli

No cóż Panowie tak jak mówiłem,rzucacie tutaj zbiór bezrefleksyjnych mądrości ludowych.A zdrada tak naprawdę jest w nas i nie ubliżajcie kolesiowi ,który chciał tylko tutaj wylać swoje rozterki.

Moze to trwa do dzis,znam takie przypadki,sam miałem romans z mężatką będąc mężem.

czym sie przejmujesz? wydymaj jakąś laskę i bedziesz miał spokój:)

atyniebzykales nakawalerskimkroliczkow?:P

Wydymaj jakąś koleżankę a jak nie masz takiej to panienkę z agencji na jej oczach. Będziecie kwita.

10/10 a jeżeli to prawda... żenada

Co sie martwisz, to bylo dawno temu, a do tego wtedy jeszcze nie byla twoja zona.. Fakt, spotykaliscie sie, a to zobowiazuje, ale z drugiej strony nie miales na czole napisane, ze akurat ty bedziesz jej mezem :-)