pomóżcie, psełdo ciąża

Pomocy. Nie mam już siły. Wynajmuje pokój u pewnej starszej pani (75 lat), która na każdym kroku mnie prześladuje, stalkuje i obgaduje.. jednak ostatnio przekroczyla już wszystkie granice!! Ostatnio znalazła na mojej półce w łazience próbke płynu intymnego dla ciężarnych kobiet. Nie jestem oczywiście w ciaży, próbka była gratisem w jakiejś gazetce, wzięłam do łazienki żeby zużyć, bo to przecież najnormalniejszy płyn do higieny co z tego że dla ciężarnych. No i położyłam go na swojej półce, a ta stara prukfa dzisiaj zobaczyła i wieczorem woła mnie do siebie na "dywanik" i taki tekst : "aniu, ty chyba nie jesteś w ciaży ? narobiłabyś sobie kłopotu". Popatrzylam się na nią jak na wariatkę i mówię że nie. Myślałam, że jej ciekawość została już zaspokojona i poszłam spokojnie spać. Nazajutrz o 7 rano budzi mnie telefon od ojca. Ledwo przytomna pytam co się stało, a ten krzyczy coś na mnie, złości się, bo podobno.... jestem w ciaży. "Z kim i jak to tak?!" Myślę wtf. Okazało się, że "mila starsza pani" zadzwoniła do mojego ojca (miała jego nr telefonu, bo poprosila go o niego kiedy wprowadzałam się do niej, a mój ojciec wpadł na chwile żeby wnieść moje rzeczy) i powiedziała mu ze musi go poinformować, iż "prawdopodobnie pana córka jest w ciaży, mam na to dowody." Mój tato jej uwierzył, cała rodzina już wie i żądają ode mnie żebym szla do gina i robila badania żeby udowodnić że to nieporozumienie... Ja nie mogę. PS mam 22 a nie 12 lat. Szukam już innej stancji, bo zwariuje. Marzy mi się jakaś zemsta na tej pi*dzie starej prukfie smierdzącej :(

:-)

no to musisz iść do gina,a od starej się wyprowadz i zrób jej coś głupiego w akcie zemsty np zapchaj jej wannę albo coś.

Po co mam jej zapychać wanne jak ona nie korzysta z niej w ogóle?

proponuję żebyś opisała całą sytuację na forum studenckim (bo wnioskuję że jesteś studentką) podała ulicę i ostrzegło przyszłych najemców

możesz ją oskarżyć o pomówienie

Powiedz jej ze rodzina po burzliwej rozmowie już sie pogodzila z tym ze jesteś w ciąży, pokaz jej zdjęcie z usg ( z neta, znajomej) i daj do zrozumienia ze masz zamiar mieszkać u niej, ze ojciec dziecka Ci pomoże ale do porodu musisz zostać tam gdzie jesteś bo on teraz wyjeżdża za granicę zarobić na rodzinę. Ciekawe jaką będzie miała minę :-D

stara prukfa, hanna matusiak kasprowicza 70/15 warszawa bielany!!

proponuję żebyś opisała całą sytuację na forum studenckim (bo wnioskuję że jesteś studentką) podała ulicę i ostrzegło przyszłych najemców XXXX Popieram niech wiedzą z czym maja miec do czynienia. No i to dobra zemsta

Szczerze współczuję, właśnie dlatego wolę mieszkać w akademiku