Czy 35 letni zadbany facet może być atrakcyjny dla 21 latki?

nie, statystyki z gabinetow terapeutycznych, w tym takze z mojego doswiadczenia zawodowego.

hej, jestem kobietą w zbliżonym do Ciebie wieku i muszę Ci powiedzieć że nie z każdym rówieśnikiem chciałabym się związać, a powinnam być niby tak zdesperowana wg. teorii większości samców że cieszyć się że facet w moim wieku w ogóle zwrócił na mnie uwagę, więc nie wiem co Ty musiałbyś zrobić żeby zaimponować 21 latce może stanąć na rzęsach?? wątpię że czymkolwiek uda Ci się ją przy sobie zatrzymać, wg. mnie pobawi się Tobą z parę latek aż dobijesz czterdziestki i zostawi Cię dla rówieśnika

dlaczego jestes sama w tym wieku?

jak masz takie wielkie doświadczenie i kompletne statystyki, ciekawi mnie co "wciśniesz" tym ludziom, którzy są naprawdę szczęśliwi i spełnieni w związkach o zbliżonej różnicy wieku... wmówisz im "życiowy błąd"? - to jakiś obłęd :O

bo nie chce sie wiazac z byle kim? a nie spotkala faceta na jej poziomie lub wyzej?

taki "układ" to trampolina dla tej 21latki,wiadomo,że chodzi o kasę ona będzie miała na szmaty,imprezowanie i pokazywanie się a facet lat 35 będzie przed kolegami się puszył ze ma młodą doopę jeśli to odpowiada obojgu to układ idealny ale ogólnie to śmieszne,bo dojrzały facet powinien już mieć jakieś wyższe potrzeby , a nie jechać na najprostszych instynktach szczerze,to znam wiele i juz 30latek, które inteligencją nie powalają,no ale już taka choć trochę życia liznęła,nie to co 21letnie dzieckoooo

nie mowie, ze sa nieszczesliwi w takich zwiazkach. mowie tylko, ze w 9 przypadkach na 10 w zwiazki z duzo starszymi (10 lat+) mezczyznami wchodza kobiety, ktore mialy powazne braki w relacji z ojcem i podswiadomie usiluja te relacje odbudowac, przez podstawienie w miejsce ojca starszego partnera.

Gość 15:26 ona już pracuje i ma swoje pieniądze. Co nazywasz wyższymi potrzebami?

a masz statystki, które mówią jaki odsetek dziewcząt ma "właściwe" relacje z ojcem? i dookreśl proszę jakie to są te "właściwe" relacje

bo nie chce sie wiazac z byle kim? a nie spotkala faceta na jej poziomie lub wyzej? x no tak,faktycznie wsród rówieśników z tego przedziału wiekowego,trudno "wycenić" przydatność ..tylko właśnie do czego? a takiego dojrzałego faceta łatwo,bo widać jaki ma samochód,jak się ubiera,jakie prowadzi życie-i to wtedy zapewne rajcuje, spotkałam się z tym,że młode dziewczyny mówią o rodzicach swojego chłopaka,czy są majętni,czy dobrze zarabiają,,,a ja ,,jako już dojrzała osoba,zawsze im mówię-a co to Cię obchodzi?z matką czy ojcem chłopaka żyć nie będziesz,i oni nie mają obowiązku ,żeby was utrzymywać,patrz czy chłopak się nadaje do czegokolwiek,i czy Cię szanuje..a nie czy jest bogaty z domu,,,

wlasciwe relacje? pelna rodzina, ojciec odpowiedzialny, obecny na codzien, zaangazowany, rowniez emocjonalnie, w wychowanie corki. nie mowie, ze jesli dojdzie do zwiazku, beda nieszczesliwi. mowie tylko, ze jezeli dziewczyna pochodzi z prawidlowo funkcjonujacej rodziny i ma dobre relacje z ojcem i dodatkowo nie poszukuje korzysci finansowych, prawdopodobienstwo, ze autor ja uwiedzie, jest mniejsze niz 10%. natomiast jesli dziewczyna ma rodzine dysfunkcyjna, prawdopodobienstwo, ze ja uwiedzie, jest bardzo wysokie

15:23 bo 35 latkowie uganiają się za 21 latkami

nie mowie, ze sa nieszczesliwi w takich zwiazkach. mowie tylko, ze w 9 przypadkach na 10 w zwiazki z duzo starszymi (10 lat+) mezczyznami wchodza kobiety, ktore mialy powazne braki w relacji z ojcem i podswiadomie usiluja te relacje odbudowac, przez podstawienie w miejsce ojca starszego partnera. x to prawda,moja koleżanka pakuje się w takie relacje,jednego ledwie zostawiła 20lat starszego,co ją poniewierał i lał teraz zaś ma starego,ale trochę mniej,,, nigdy nie miała ojca,jej związki,sa na zasadzie tatuś -córka,plus obserwuję że ona musi mieć "pana" ,nie umie samodzielnie żyć,egzystować,musi być ktoś kto jen mówi,jak ma żyć,co ma jesc,jak sie ubierać etc.... szok... x facet który leci na tak młodą dziewczynę,też musi mieć jakiś problem,,,,pewnie boi się relacji z kobietami,taka młoda nie ma żadnych oczekiwań,jaki kit jej wsadzi,taki łyknie co jej powie,że tak ma być,to ona to weźmie za pewnik

Wypisujesz gościu totalne głupoty. Znałem kiedyś taką dziewczynę która miała idealne relacje rodzinne a już zwłaszcza z ojcem. Dodatkowo jej rodzina była baaardzo bogata a ona zadawała się z gośćmi przynajmniej o kilkanaście lat starszymi, albo i więcej. Tak więc w życiu różnie bywa.

mowie tylko, ze jezeli dziewczyna pochodzi z prawidlowo funkcjonujacej rodziny i ma dobre relacje z ojcem i dodatkowo nie poszukuje korzysci finansowych, prawdopodobienstwo, ze autor ja uwiedzie, jest mniejsze niz 10%. xxxx Nie zwracasz uwagi na jedna istotną rzecz. Kobiety ZAWSZE szukają korzyści finansowych na związku z mężczyzną. Niezależnie czy pochodzą z domu o dobrych relacjach czy nie. Kobiety to materialistki więc nie doszukuj się jakiś śmiesznych teorii o "kompleksie tatusia"...bo jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o kasę bez dorabiania ideologii.

Gość 15:35 to zainteresuj się 45 latkami.

nie znasz faktycznych relacji tej dziewczyny z ojcem. to, co na zewnatrz wyglada idealnie, czesto bywa fasada, za ktora kryja sie ponure sekrety. wszystko w zyciu ma swoja przyczyne. mozliwe tez, ze akurat ta dziewczyna nalezala do bledu statystycznego. jednak raczej stawialabym na relacje z ojcem, ktora na zewnatrz mogla wygladac wzorowo, ale... jw.

/Kobiety ZAWSZE szukają korzyści finansowych na związku z mężczyzną. Niezależnie czy pochodzą z domu o dobrych relacjach czy nie./ ewolucyjnie rzecz ujmujac- owszem. ale kobieta moze zdecydowac, czy te korzysci chce czerpac ze zwiazku z rownolatkiem, z facetem 5 lat starszym czy z facetem 20 lat starszym i ta decyzja powie bardzo wiele o niej samej, o jej dziecinstwie, o jej oczekiwaniach od zycia, itp.

to kto na kogo leci to raczej kwestia gustu jest, mieszanie w tym kotle wielu kwestii do niczego nie doprowadzi, ludzie zamożni również lecą na nastolatki, księża, psycholodzy, lekarze, prawnicy, politycy, urzędnicy państwowi i wielu innych o celebrytach nie wspomnę... aha ci ludzie osiągnęli w społeczeństwie status bycia "kimś" są/byli znani i uznani przez społeczeństwo, więc popierdywanie czy są normalni czy nie naprawdę nie ma większego sensu, tym bardziej, że to reguły społeczne ich nobilitowały... więc dalej twierdzę, albo ty jesteś nienormalny/a albo reszta społeczeństwa :)

to fałszywa teza,ja oczekiwałam zawsze ,ze facet będzie mi partnerem ja pracuję od lat,i żadnej jałmużny nie potrzebuję,zresztą nawet jak byłam z facetem,to wcale jakiś prezentów nie dostawałam,ani nie oczekiwałam takowych facet ma być w związku partnerem,a nie sponsorem,bo każda zaburzona relacja kończy się klęską owszem,biorę pod uwagę sytuację,że facet zarabia na dom,i a wszystko,ale wtedy gdy np ja bym miała dziecko/dzieci i zajmowała się ich wychowaniem i domem

Znam te relacje bo kiedyś długo byłem nią zainteresowany. Robiła z nim co chciała, mogła go ugniatać jak plasteliną a jednocześnie naprawde go kochała. To było widać po jej oczach.

ale kobieta moze zdecydowac, czy te korzysci chce czerpac ze zwiazku z rownolatkiem, z facetem 5 lat starszym czy z facetem 20 lat starszym x Sęk w tym, że znacznie większe prawdopodobieństwo, że to ten straszy mężczyzna o 10,15 lat będzie lepiej ustawiony finansowo niż równolatek który w wieku 21 lat jeszcze goowno ma i w doooopie był. Kobieta po prostu szuka partnera przy którym ma poczucie bezpieczeństwa, szczególne tego finansowego. Kobiety to z natury materialistki a ty dorabiasz jakieś psychologiczne brednie o kompleksie tatusia jak to po prostu chodzi o kasę i poczucie stabilizacji finansowej.

, /ludzie zamożni również lecą na nastolatki, księża, psycholodzy, lekarze, prawnicy, politycy, urzędnicy państwowi i wielu innych o celebrytach nie wspomnę.../ nikt nie twierdzi, ze sa nienormalni. z perspektywy ewolucyjnej sa jak najbardziej normalni- mloda partnerka to mozliwosc dominacji psychoemocjonalnej, uksztaltowania podlug swoich potrzeb, wprowadzenia i uksztaltowania seksualnosci, mloda matka to potencjalnie zdrowsze potomstwo, etc. i nie ma czegos takiego jak przypadkowy wybor partnera.

ja mam 22 lata, mój mężczyzna 33. Mieszkamy razem od 1,5 roku, spodziewamy się dziecka.. nigdy nie byłam szczęśliwsza. Mój facet jest mężczyzną przez duże 'M' ;) Nie wyobrażam sobie poważnego związku z chłopcem w moim wieku. Mój ojciec jest również 11 lat starszy od mojej mamy i tworzą świetną parę, chociaż to jak sobie okazują uczucia w miejscach publicznych bywa żenujące :P

/Kobieta po prostu szuka partnera przy którym ma poczucie bezpieczeństwa, szczególne tego finansowego./ powiedz to zonom alkoholikow, przemocowcow, hazardzistow, ktore mimo wszystko trwaja u boku mezow.

Jak najbardziej może być atrakcyjny,mi się tacy podobali tylko zazwyczaj byli już żonaci jak bbyłam taka młodziutka. Ktoś napisał że przepaść będzie gdy ona bezie miała 35 a on ok 50. To fakt,bo wtedy może wyjść ta różnica pokoleniowa. Ona jeszcze żywiołaowa, chłonna, pełna życia, a on już stabilizujący się strszy pan.No nie wiem.

powiedz to zonom alkoholikow, przemocowcow, hazardzistow, ktore mimo wszystko trwaja u boku mezow. xxx świat jest pełen desperatów i desperatek... Cóż, nie każda dostała geny modelki ważącej 47 kg z jednoczesnie duzym biustem i piękną twarzą. A bogaci faceci mają wymagania więc tych dzianych facetów po prostu nie starczy dla każdej :)

zabawnie czytac, jak intelektulany neofita upraszcza psychologiczna warstwe zyciu ludzkiego ;) milego!

zastanawiam się,czy ja mając 21 lat w ogóle zauważałam starszych facetów,,, i zupełnie nie,obracałam sie tylko w gronie rówieśników ale czasy się "trudne" i dziewczyny szukają,wygodniejszego życie przy już ustabilizowanym partnerze,żeby było wygodnie choć,,,te kilka lat

moze bo młode som wygodne.. ale ty musisz byc infantylny by