Gdzie te matki karmiące piersią po 2 czy 3 lata, bo jakoś w realu ich nie widać?

Wszędzie tu na kafeterii większość mam zacięcie przyznaje że karmi piersią po kilka lat a ja jakoś w swoim otoczeniu coraz mniej takich mam widzę.Jak jakaś urodzi dziecko to karmi max 2 czy 3 miesiące i przechodzi na butlę.Sama mam córeczkę którą karmiłam tylko 3 miesiące i to jeszcze odciągniętym mlekiem, bo miała problemy z ssaniem mojej brodawki.Później pokarm zanikł kompletnie.Miałam wyrzuty sumienia ogromne, szczególnie kiedy przeglądałam to forum.Tutaj te karmiące dłuuugo chcą oczy wydrapać niekarmiącym bądź karmiącym bardzo krótko. A co widzę?W moim otoczeniu nie znam mamy która karmiłaby dłużej niż 6 mcy.A są to wykształcone mamy, pracujące i bardzo ambitne, więc ich wiedza w tym temacie powinna być dość spora. Na dodatek nieznajome mi mamy które mijam na spacerach noszą w reklamówkach mleka modyfikowane, więc u nich wcale nie jest inaczej. Powiedzcie mi czy tylko na kafe jest taki szał na kp?czy to tylko taka gra pozorów, żeby dojebać innym mamom, które nie mogą albo zwyczajnie nie chcą karmić piersią i podają mm? Jak to jest?

Tobą nie jest tak ze jak się karmi piersią czy też mlekiem odciagnietym, to musisz to widzieć bo nikt przy zdrowych zmysłach nie będzie publicznie karmil 2 latka, takie dziecko przecież je już prawie wszystko, może też pić inne mleko a mleko mamy ma np tylko przed snem bądź rano, wiec wcale nie musisz tego widzieć

ale to nie jest tak ze ja to widzę, widzę tylko że moje koleżanki a mam ich sporo nie karmią piersią już bardzo długo, wiem że karmiły max 6 miesięcy i nie dłużej, później było mm.Wiem, bo spotykałam się z nimi będąc na macierzyńskim i szły butelki. A na ulicy jak jakaś mama niesie w reklamówce 4 puszki bebilonu to raczej nie dla siebie tylko dla dziecka, a dziecko w gondoli jeszcze więc ?

W mojej rodzinie dzieci były karmione po 9 i 11 m. , 12 i 18., 18 i 18 m. i ja karmię 34 miesiące. Wszystkie wykształcenie wyże i powrót do pracy po standardowym macierzyńskim czyli ok. 6-7 miesiąca życia dziecka, mało tego każda z nas ma jakieś hobby miej lub bardziej zajmujące.

Nie wiem skąd Ci się ubzdurało, że "większość" karmi 2-3 lata. To są wyjątki, kilka "sztuk", robi się wokół nich dużo szumu na forum i tyle. I tak samo jest w realu. Na całe multum kobiet mi znajomych i z rodziny znam obecnie jedną która karmi dziecko prawie 2-letnie. Ja jestem druga bo karmię córkę ponad roczną i zamierzam karmić dalej. A cała reszta (kilkanaście kobiet) kp albo wcale albo kilka msc.

To zależy w jakich kręgach się obracasz. Ja pracuję w środowisku farmaceutyczno-medycznym. Większość znajomych karmiła powyżej roku. Tak z 90% przerywała pomiędzy 1 a drugim rokiem. Z drugiej strony do 2 - 3 lat to wyjątki. Powyżej 2 lat nikogo nie znam.

Gościu powyżej, to ciekawe co piszesz. Bo ja z kolei spotkałam się ze strasznym brakiem wiedzy własnie w środowiskach lekarskich. To właśnie te lekarki, pediatry i pielęgniary przodują w opieprzaniu mam karmiących powyżej 1rż że przecież po 6 msc to sama woda i w ogóle po co karmić dalej. No ale może młodsze pokolenie lekarek jest już bardziej świadome bo te powyżej 40-stki to masakra.

Nie pracuję w środowisku lekarskim. Medycyna to nie tylko lekarze. Moje towarzystwo jest bardziej naukowe, większość to ludzie po doktoratach. Coś w tym jest, co piszesz, bo moja pediatra też twierdzi że po roku można sobie darować.

Oj są autorko-niestety :( ja mam syna 7 m-cy i kp tylko dlatego ze za nic nie chce tknąć mm a próbuje juz przekonać od 2 m-cy :( ostatnio bylam ze starszym synem w Prokocimiu na kontroli a tam kobieta z wywalonym cycem karmi 2 letnia dziewczynkę! Zeby bylo śmieszniej na końcu tej poczekalni jest specjalne pomieszczenie do kp dzieci. Ja nie wyobrażam sobie wywalić cycka tak przy ludziach-karmie w domu albo odciągniętym pokarmem jak wiem ze nie mam warunków do karmienia...

karmilam prawie 2 lata, ale nie w miejscach publicznych i jakos specjalnie o tym ludziom nie opowiadalam, wiec niby skad mogliby wiedzic. Szczerze mowiac nie wiem, jak karmily moje znajome.

u nas nie ma pomieszczeń do kp, karmiłam normalnie w poczekali ale na końcu i siadałam tyłem, to było po szczepieniach, czyli dziecko było jeszcze małe i jak byłam na byłam na bilansie 2 latka, wyskoczyłam z pracy i wolałam kp w przychodzi niż u mnie w pracy w wc.

No to ja napiszę od siebie. Będąc w ciąży planowałam karmić rok czasu, teraz mija 17 miesiąc i karmię dalej - myślę, że pociągniemy jeszcze 2, 3 miesiące i mam nadzieję skończyć. Mam wyższe wykształcenie, dyrektorskie stanowisko. Myślę, że w przypadku ciąży, porodu, opieki nad dzieckiem warto zaufać instynktowi, jesteśmy ssakami i tak nas natura stworzyła i przygotowała, żebyśmy mogły wykarmić swoje dziec****ersią i stopniowo wprowadzać stałe pokarmy. Jeśli chodzi o moje znajome, to większość karmiła 12 miesięcy, a moja dobra przyjaciółka właśnie niedawno odstawiła synka od piersi w wieku 19 miesięcy (i również wykształcenie wyższe).

Ja karmiłam dokładnie 2 lata i 16 dni. Wiec owszem, są takie mamy. I mają się dobrze :-) przykro mi, że nie pomogę w kwestii samooceny.

moja kuzynka karmiła 2,5-letnią córkę. Śmiesznie to wyglądało na rodzinnej imprezie jak mała biegła przez pokój krzycząc: "maaamaaa, jestem głooodna, daj cycaaaa!". Oczywiście nikt ze zgorszeniem nie patrzył:D. Oprócz tego jednego przypadku to w moim otoczeniu karmi się od 3 do około 6 m-cy.

21:37 A takie 2letnie dziecko nie powinno jeść stałych normalnych pokarmów? Czemu karmić dziecko takie wielkie piersią w dzień?

ja karmiłam 2 lata pierwsze i drugie dziecko, nikt mnie nie widział gdy dziecko było starsze ponieważ w drugim roku życia moje dziecko jadło tylko w porze nocnej. Moje dzieci nie jadły mm w ogóle, stopniowo wprowadzałam rożne pokarmy i odstawiałam pierś. To wszystko wyszło naturalnie, było bardzo wygodne ponieważ nie musiałam nic przygotowywać, wyparzać. Mogłam sobie z dzieckiem wyjść tak jak stałam zabierając tylko kilka pieluch i chusteczki czułam się wolna i odprężona, mogłam cały dzień spędzac po za domem nie martwiąc się gdzie wyparzę butelki, gdzie zagotuję wodę. Moje dzieci były spokojne, nie doskwierała im kolka, spokojnie zasypiały przy piersi a gdy spały ja mogłam się zrelaksować na łonie natury :) Czas wczesnego macierzyństwa wspominam jak wakacje, byłam wypoczeta, zrelaksowana, spokojna :)

Karmilam corke ponad dwa lata, na koncu bylo to jedno wieczorne karmienie. W dzien jadla i pila tak jak kazde inne dziecko. Wiekszosc znojomych i moja siostra karmily do roczku przynajmiej. Kilka matek do 2 urodzin. Ogolnie towarzystwo mieszane, od kobiet na kierowniczych stanowiskach, terapeutow po panie domu ale sa to mamy po 30stce, nasrawione na zdrowe odzywianie. Mysle, ze ludzie ciagna do innych, sobie podobnych, ktorzy dokonali podobnych wyborow rodzicielskch. Stad moze wsrod moich znajomych tyle mam kp a u ciebie same mm. Jak dla ciebie to tak wazne, to raczej draznilaby cie kolezanka dlugo kp i znajomosc by sie nie utrzymala.

Ja znam głównie kobiety karmiące do roku, niektóre trochę powyżej roku...na szybko przychodzi mi jedna dobra koleżanka karmiąca do 2,5 roku i kuzynka do 4 lat :D. Sama karmiłam 11 miesięcy, tyle chciałam i tyle się udało :)

Ja znam siebie. Karmię już ponad 2 lata. Znam mnóstwa mam na Facebooku ktore karmią po 3 a nawet 4 lata.

autorko sama napisalas ze mialas z tego powodu, ze karmilas krotko ,wyrzuty sumienia i zaraz ze kk chca wydrapac oczy mm. skad taki pogląd? ja karmię długo i nie zamierzam nikomu wydrapywac oczu ani tym bardzije pouczac ani krytykowac. dla mnie to ze ktos nie karmi kp nie znaczy ze jest gorszą matką, bo nie od tego tylko zalezy "dobromatkosć" ;) jak wiadomo mleko matki jest najlepsze i najzdrowsze dla dziecka a jak dana matka wybierze sposób karmienia to juz jej sprawa. za to ja ktora nigdy nikogo nie zaatakowalam spotkalam się juz z okresleniem cycomaniaczka i z bardzo nieeleganckim słownictwem. wiec kto tu kogo atakuje?

Przecież takie piersi po 2 latach muszą wyglądać jak dla puste worki...

Ja tez nigdy nie widzialam,ale moja ciotka karmila pierwsze dziecko do 7 roku zycia !!!!!!! i dopiero jak Zaszla w nastepna ciaze przestala i to jeszcze za namowa matki swojej ,bo idiotka nawet w ciazy by karmila do 8 roku zycia dziecko,urodzila nowe i tez karmila 5 lat do czasu jak nie zaszla znowu w ciaze.Potem znowu karmila 2 lata i zaszla z nowu w ciaze i teraz karmi najmlodsze ktore ma juz 4 lata piersia i kazdy sie zastanawia kiedy przestanie jak dzieci nie chce juz miec.Najstarszy ma 17 lat :O i ona od tych 17 lat karmi piersia prawie caly czas dodam,ze cycki ma wieksze niz moja glowa :P fuj Moj tata tez ma dzieci moja mama nas karmila,ale jak kiedys ciotka przy imprezie urodzinowej gdzie pelno ludzi i jedzenia wyjela cycka dla 5 letniego syna to az mu sie podnioslo i wyszedl :O

Mam dwóch synów, teraz chłopy wyżsi ode mnie. Starszy 18 lat, młodszy 14. Obydwu karmiłam po 2,5 roku.Odstawiałam sposobem, bo jeszcze chcieli. Prowadzę aktywny tryb życia jeśli chodzi o sport i rekreację. Piersi , pomimo że 43 latka przeminęło z wiatrem, nadal zgrabne i jędrne.

Niektóre tutaj nie rozumieją w ogóle tematu...no ale cóż kafeteria to przeciez sama patola i laski bez jakiegokolwiek polotu nie mówiąc o whkszgalceniu. Jedynym ich osiągnięciem jest karmienie piersią po kilka lat :o masakraaaaa

gość dziś Niektóre tutaj nie rozumieją w ogóle tematu...no ale cóż kafeteria to przeciez sama patola i laski bez jakiegokolwiek polotu nie mówiąc o whkszgalceniu. Jedynym ich osiągnięciem jest karmienie piersią po kilka lat pechowiec.gif masakraaaaa xx hahahahahahahahahahaha głupszego komentarza nie czytałam :) Człowieku chyba widzisz gdzie jesteś, temat jest o karmiących matkach, więc twoim zdaniem co mamy tutaj wypisywać? Wszystkie swoje osiągnięcia i ambitne plany?

Moja przyjaciolka karmila piersia 2-letniegop syna. Bylam kiedys u niej w odwiedzinach, zbliza sie 18, ona bierze chlopca, kladzie jak niemowle i wyciaga piers. Na moja zdziwiona mine przyjaciolka odpowiedziala tylko, ze maly tak tylko wieczorami z przyzwyczajenia...

Zazdrość zżera? Mamy pisały o pracy, wykształceniu, hobby ale nie... tylko mamy bez ambicji i polotu długo karmią piersią :D

A gdzie ty autorko chcesz te mamy karmiące widzieć i jak je rozpoznawać jak już zobaczysz. Przecież na czole nie ma nikt wypisane karmi czy nie. Może dentystka karmi, może urzędniczka, może policjantka albo ekspedientka. Nie wiem tylko z jakiej racji ma ciebie o tym informować.