Czy znacie kobiety które zaszły w ciążę aby nie pracować ?

Jak w temacie.

Mam wrażenie, że na tym forum uczestniczą kobiety dla których urodzenie dziecka to jedyny cel.

Pełno jest takich, a potem facet zapierdziela od świtu do nocy.

tak, znam

Jasne, że tak

Baby znalazły sobie sposób jak nie pracować, czyli dzieci. Wygodnie jest siedzieć w domu, a w tym czasie facet zapierdziela zagranicą.

Większość kobiet nie ma innych ambicji oprócz rozmnażania się. Mają gdzieś swoich partnerów i zmuszają ich do pracy całymi dniami, a same siedzą w domu.

Nie znam. natomiast sa przypadki- dosc czeste_ ze kobieta nie moze w danym czasie znalezc pracy, lub pracy odpowiedniej do swoejego wyksztalcenia, wetdy, wg mnie, rozsadne jest urodzenie dziecka ( ktore i tak na ogol sie planuje)

Powiem tak - to że ktoś zaszedł w ciąże nie oznacza że nie chce pracować. Ja mam 6 letniego chłopca ( nie byłam na macierzyńskim ani nic ze względu, ze nie miałam pracy), po 1,5 roku poszłam do pracy. Teraz znowu jestem w ciąży, ale mam L4 od 7 mc. I też planuję wrócić do pracy po 1 roku.. Zależy kto ma jakie ambicję.. Ja tam lubię pracować, ale dzieci odchować też trzeba ! Chyba, że jak nie którzy chcą być w ciąży po 40 :)

3/4 kafeterii tak zrobiło,a maz robi za bankomat,zycie jak w madrycie

No jak sobie mąż na to pozwala - to co zrobić :) My z mężem się dobrze dogadujemy i wie że wracam po macierzyńskim do pracy. A jak mu nie odpowiada to, że mam w domu siedzieć rok - to niech sam z dzieckiem zostanie. Też może się nim zajmowac :))