Przeczytałam jego słodkie wiadomości z "przyjaciółką", co robić?

Zawsze można zdradzić :)

Tak się składa, że nie mówiłam że wchodziłam na jego konto. Spytałam po prostu o tą dziewczynę i powiedział mi o wszystkich rzeczach o których pisali, nie skłamał w żadnej sprawie. Nadal oczywiście zamierzam pozostać czujna, nie jestem osobą której można łatwo zamydlić oczy. Jednak uważam że zerwanie bez żadnego zdania racji byłoby po prostu kompletną dziecinadą i głupotą z mojej strony. Temat uwazam za zamknięty.

.

Miałam podobną historię jak ty. Postąpiłam też tak jak ty. Chłopak jak się okazało z ta dziewczyną sypial, mimo ze obydwoje byli w związku. Ja przejazalm na oczy po roku gdy tą laske chłopak zostawił, mój ex odrazu zaczął ją pocieszać, po 2 tygodniach mnie poinformował ze chce odpocząć odemnie. Później się dowiedziałam jak sytuacja wyglądała naprawdę. Zerwij z nim, ograniczysz szkody. On jest zToba bo nie moze być z nią. Porównał was obie do siebie i Ty wypadlas gorzej. Chcesz być z takim facetem?

nastepna glupia naiwna hehe po cholere sie pytasz o rady jak ii tak bys nie zerwala i znajdziesz milion wymowek zeby go wytlumaczyc. Bezsens

Dlaczego lafirynda? Bo flirtuje z facetem,za jego przyzwoleniem? W miłości i na wojnie wszystkie chwyty dozwolone.

Typowe. Laska sie mota. Najpierw pisze, ze czytala wiadomosci a potem co innego.... zawsze sie takiego c***a wybieli nie? wystarczy ze zrobi oczy zbitego psa i p*****lnie kilka slowek o milosci.

Dalas sie zrobic tak samo jam sie dalam ja... w przeciagu roku trzykrotnie zlapalam go na rozmansowaniu z innymi kobietami, dalam mu dowodu (billingi, tresci smsow) spora mase a i tak z nim jestem. Nigdy mu nie zaufam i z twgo powodu jestem nieszczesliwa strasznie. Na wlasne zyczenie. Ale boje sie odejsc. Glupota... bo kazdy czlowiek zasluguje na lojalnosc w zwiazku... nie.. nie kazdy. Tacy jak on i jak Twoj na to nie zasluguja. Kopnij go w d**e i nie badz glupia jak ja...

Ja pieprzę, dajcie już spokój, mówię że temat zamknięty to wy dalej swoje. Nie brałam nawet pod uwagę rozstania, poza tym jest coś takiego jak zaufanie. Mam nieograniczony dostęp do jego konta o czym on nie wie i z tego co widzę to nie pisał z nią od tamtego czasu. Byłam zdenerwowana i zdesperowana, jak teraz czytam swój temat to widzę że wyolbrzymiłam niektóre rzeczy. Poza tym nie znacie dokładnie sytuacji. Żałuję że wgl tutaj napisałam...