Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Przez dziecko nie mogę wyjśc nawet do WC

Polecane posty

Gość gość
prowokacja, załatwiałabyś potrzeby przy otwartych drzwiach albo brała dziecko do wc a nie do wiadra, myślisz ze ktoś w to uwierz? no chyba że masz wychodek w podwórku zamiast wc w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zakładając, że to prawda i drążąc temat dalej - mieszkasz sama? masz męża? Jak wraca z pracy jemu wolno korzystać z toalety? Gdzie kąpiecie syna? Nie w łazience?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zakładając, że to prawda i drążąc temat dalej - mieszkasz sama? masz męża? Jak wraca z pracy jemu wolno korzystać z toalety? Gdzie kąpiecie syna? Nie w łazience?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja znam osobę która tak robiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W głowie mi się nie mieści jak można wychować takiego dzikusa, przecież 2 latek mógłby teoretycznie za pół roku iść do przedszkola! A tu takie cyrki. Chociaż też raz się spotkałam u koleżanki z sytuacją ze miała popisane ściany i podłogi w pokoju, na pytanie dlaczego na to pozwoliła odpowiedziała ze jak mu nie pozwala to rzuca w nią kredkami :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Syna kąpiemy w pokoju bo mamy niogrzewaną łazienkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rozwala mnie jak 2latek "zabrania"ćzegoś matce a ta sie słucha, moja szwagierka robiła tak samo, nie będe opisywac jakiego ma teraz 5cio letniego potwora :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jak Ty wogóle wpadłaś na pomysł z wiadrem? Moje dziecko bało się odkurzacza. I może Cie to zdziwi ale nie przestałam w związku z tym odkurzać, tylko ustawiałam odkurzacz na najmniejszą moc żeby tylko delikatnie szumiał, odkurzałam śpiewając piosenki i śmiejać sie do małej. Dziwna jesteś... no ale jesli mas znieogrzewaną łązienke to może w Twoim otoczeniu to co robisz jest normalne (osobiscie nie znam nikogo z nieogrzewaną łazienką - zawsze można dogrzać przenośnym grzejnikiem)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jednak jeśli to prawda to gratuluje - tak właśnie się kończy siedzenie z dzieckiem w domu do 3 roku życia. nienormalna jestes!!!akurat to nie ma nic do rzeczy bylam w domu z dzieckiem nawet dluzej i nigdy nie mialam problemu ,zeby wyjsc do toalety.jak dziecko wylo to wylo-trudno.takie problemy maja matki,ktore sobie nie radza z dzieckiem i pozwalaja na wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i jak Ty sie kapiesz w nieogrzewanej łazience? Kurcze prowo - bo niby jakich odpowiedzi autorka sie spodziewala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po pierwsze są żeczy , do ochrony dzieci . Jak wtyczki do prądu ,ochroniarz na kuchenkę itd , po drugie tylko szkodzisz swojemu dziecku . Weź dzieciaka ze sobą , teraz mama robi siusu , potem ty . Wychowujesz małego tyrana , on ma dopiero 2 lata , zacznij działać zanim będzie zapozno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jako dorosła się kąpie w łazience i zimno mi nie przeszkadza, ale dziecka tam nie będę kąpać. Wiadro to pomysł koleżanki która też tak robiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli tak jak myślałam. W Twoim otoczeniu to jst normalne. Wiec w czym problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mocz wylewasz w kuchni do zlewu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro dostaje amoku tylko w związku z łazienką, a pozatym jest grzeczny to może coś mu sie stam stalo i ma jakąś traume? a Tonbie nie pozwala tam chodzic bo sie boi? Skoro mężowi pozwala chodzic do wc.. jestes pewna że mąż nie zrobił mu tam jakiejś krzywdy (chcący/niechcący)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może faktycznie się czegoś wystraszył. Ten problem jest od niedawna, odkąd zobaczył pająka pod wanną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ściemniaj z pająk bo w pierwszym poście kompletnie coś innego pisałaś. Ze jest po prostu rozpaskudzonym i niewychowanym małolatek, który nie zna żadnych granic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ogólnie jest, ale z tą łazienką to przesada, więc szukam rozwiązania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
troche dziwne ze ukrywasz to przed mezem (chowasz wiadro) bo to z nim powinnas rozmawiac o waszym dziecku a nie z kafeteriankami..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prowo ma juz dwie strony a jeszcze nikt nie zaproponowal autorce psychologa ani 'klapsa' zawiodlam sie na was kafemamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patka 22
Jednym słowem pozwolilas sobie wlezc na glowe, dzieciak powinien wiedzieć gdzie sa granice . Widocznie zauwazyl ze jak raz pozwolilas i robil co chciał to następnym razem tez pozwolisz . Dla mnie to nie do pomyślenia , żeby matka nie mogla wyjść do łazienki .Może weź go za reke i patrząc w oczy powiedz ze mama idzie do toalety i ma być grzeczny , i idziesz choćby się palilo i walilo i robil histerie nie ustepuj . Dzieciak jest na tyle duzy ze rozumie co się do niego mowi i umie manipulować . Dobrym sposobem jest tez system kar i nagrod , jak będzie niegrzeczny to kara , tylko bron boze klaps , np. do kata albo zabron mu zeczy która lubi ( bajka, itd. ) a nagroda ( smakołyk , zabawka itd. ). I bądź konsekwentna , a swoja droga ktoras mowila cos o krowach rozpłodowych a twoja matka to kim jest ? Tez krowa rozplodowa bo Cie urodzila ? trochę kultury i szacunku . Zycze wytrwalosci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie najbardziej przeraza to wylewanie moczu w kuchni,pewnie do zlewu gdzie wstawiasz rowniez naczynia... Jesli to nie prowo to temat nadaje sie do UWAGI hihi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ropedzilas sie troche nikt tu o zadnych krowach nic nie pisal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no niestety trzeba było dziecko wcześniej uczyć ale jeszcze masz czas ucz póki nie jest za późno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wy sie śmiejecie. Ja co prawda do wiadra nie sikam. Mój syn ma rok i piec miesięcy . Boze tak umordowana to nie byłam nawet jak pracowałam jako kelnerka po 12-14 godzin . Ja go akurat jak chce coś zrobić to wkładam dp łóżeczka ale czasem się buntuje i wyje wniebogłosy. Chciałam go oddać do klubiku - za mały. W dwóch żłobkach nie mają miejsc. Najlepsze jest to ze nikt się nie kwapi żeby go wziąć Dziadek (tesc)raz w tygodniu weźmie go na 2-3 godziny ale babcie prawie wcale. Jestem z nim cały czas sama. I będzie pewnie gorzej :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po pierwsze mozesz wziac dziecko do wc, a jesli nawet sikasz do wiadra ( choc po djabla ci aż wiadro, nocnik starczy), to tez nie tragedia, ile czasu tak bedzisz sikac, pzrecież dziecko lada moment bedzie starsze i bedzisz sie z tego smiac. Czytam te komentarze , jakby to byl jakis dramat i skazanie na sikanie do wiadra cale zycie, Jest taki czas w zyciu dziecka, ze jeszcze głupie, a wszsytkiego chce spróbowac,no i dobrze, niech sie uczy życia, to trwa bardzo krótko i lepiej przypilnowac nawet za cene sikania do wiadra :):).Kobiety, wiecej luzu, bo sa wieksze tragedie :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co jak masz okres ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×